Start przegrał "mecz za 6 punktów"

2021-05-16

W niedzielę, 16 maja, w meczu 10. kolejki hokejowej Superligi zespół Startu 1954 Gniezno podejmował AZS AWF Poznań. Na Stadionie im. Alfonsa Flinika zajmujący czwartą pozycję gnieźnianie zmierzyli się z trzecią drużynę ligowej tabeli. W przypadku zwycięstwa czerwono-czarni zamieniliby się z akademikami miejscami zbliżając się poważnie do finałowej walki o medale.

Mecz  od początku był wyrównany. Pierwsza kwarta zakończyła się remisem bezbramkowym. Na początku drugiej gospodarze mogli objąć prowadzenie, ale Maciej Wejerowski  uderzając z prawego skrzydła trafił tylko w dalszy słupek bramki gości. W końcówce  pierwszej połowy to akademicy objęli  dwubramkowe prowadzenie.  W 26. minucie strzałem z prawej strony półkola  pierwszą bramkę dla drużyny gości zdobył  Mateusz Nowakowski. Gnieźnianie natychmiast ruszyli do odrabiania strat, ale tuż przed przerwą narazili się na szybki kontratak.  Prawym skrzydłem popędził Bartosz Majek dośrodkowując na trzeci metr do Patryka Pawlaka, który z pchnięciem z bliska  do pustej bramki podwyższył na 0:2. Po zmianie stron gospodarze  ruszyli do odrabiania strat. W 35. minucie egzekwowali karny strzał rożny. Maciej Wejerowski umiejętnie ustawiając laskę podbił podawaną ze szczytu półkola piłeczkę, czym zupełnie zmyli Marcina Kitkowskiego zdobywając kontaktową bramkę.  Pięć minut później szansę na podwyższenie prowadzenia mieli akademicy. Łukasz Kurowski sfaulował w półkolu strzałowym Igora Pawlaka i sędzia Marcin Grochal podyktował rzut karny. Egzekutorem był sam poszkodowany, ale jego pchnięcie obronił Marcin Trzaskawka, który popisał się w tym spotkaniu jeszcze co najmniej kilkoma skutecznymi interwencjami. Po trzech kwartach było 1:2. W czwartej gnieźnianie ruszyli bardziej zdecydowanie do ataku. Szanse na doprowadzenie do remisu mieli Gracjan Jarzyński i Arkadiusz  Brożek. W końcówce startowcy egzekwowali serię trzech „krótkich rogów”, ale akademicy bronili się skutecznie.  Ofensywne nastawienie gospodarzy spowodowało jednak rozluźnienie szyków obronnych i w 59. minucie wykorzystał to Adrian Kozan, który mając sporo miejsca złożył się do strzału i pokonując Marcina Trzaskawkę ustalił wynik spotkania na 1:3.  Porażka z AZS AWF sprawiła, że gnieźnianie spadli na piątą pozycję w ligowej tabeli mając tyle samo punktów co wyprzedzająca ich Warta Poznań . I właśnie z tym zespołem startowcy zmierzą się w kolejnym meczu ligowym, który rozegrany zostanie w środę, 26 maja, w Poznaniu.

 

Radosław Kossakowski/foto Arkadiusz Kossakowski (fotogaleria)

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,start-przegral-mecz-za-6-punktow.html