Początek spotkania nie zachwycał. Pierwsze emocje przyniósł dopiero wyścig III, w którym prowadzącego Rene Bacha z drugiej pozycji starał się wyprzedzić Kacper Gomólski. Jednak żaden z ambitnych ataków gnieźnianina nie zakończył się powodzeniem i bieg pozostał, tak jak dwa poprzednie, nierozstrzygnięty. Serię remisów przerwali goście wygrywając podwójnie wyścig IV. Rywali bez powodzenia, i chyba bez wiary, gonił tylko Tim Soerensen. Po pierwszej serii startów było 10:14. W przerwie zdefektowała polewaczka. Miejscami na torze pojawiło się błoto i trzeba było je rozgarnąć. Przedłużona kosmetyka toru okazała sie najbardziej sprzyjająca dla Marko Lewiszyna. Ukrainiec wystrzelił spod taśmy jak z procy i zwyciężył ze znaczną przewagą uzyskując najlepszy czas dnia. Wydawało się, że gospodarze zaczną odrabiać straty w wyścigu VI. Na pierwszym wirażu prowadzili podwójnie, ale po wyjściu z łuku Mikołaj Czapla wyraźnie zwolnił i dał się wyprzedzić obu rywalom. Sam Masters był jednak niezagrożony i mieliśmy piąty w tym meczu remis. Nieoczekiwanie podwójną wygraną startowców zakończył się kolejny bieg. Przed startem Hubert Łęgowik dokonał jeszcze podmiany motocykla. Manewr ten okazał się trafiony. Zawodnik gospodarzy wygrał zdecydowanie start i pędził do mety, ale najciekawsze działo się za jego plecami. Rene Bach na moment wyprzedził Tima Soerensena, ale ten przeprowadził skuteczny kontratak i znakomicie bronił drugiej pozycji aż do mety. Po siedmiu wyścigach był remis 21:21. Kosmetyka toru znowu okazała się sprzyjająca dla gości, którzy z łatwością wygrali podwójnie i ponownie objęli czteropunktowe prowadzenie. W wyścigu IX gospodarze byli bliscy odrobienia strat. Od startu ponownie zdecydowanie prowadził Hubert Łęgowik, a za jego plecami o drugie miejsce z Maticem Ivacicem walczył Tim Soerensen. Duńczyk był bardzo bliski wyprzedzenia Słoweńca, ale na przedostatnim wirażu jego motocykl zdefektował. Zerwany łańcuszek sprzęgłowy zablokował układ napędowy doprowadzając do upadku zawodnika. Sędzia słusznie nie przerwał rywalizacji, ale startowcy stracili szanse na odrobienie choćby części strat. W wyścigu X tarnowianie mieli nawet szansę powiększenia przewagi, ale na ostatnim okrążeniu Zbigniew Suchecki zdołał wyprzedzić Daniela Klimę. Siódmy w tym meczu remis oznaczał że gnieźnianie przegrywali 28:32. Na początku wyścigu XI doszło do kolizji Kacpra Gomólskiego i Marko Lewiszyna. Gnieźnianin szybko podniósł się z toru i natychmiast pospieszył z pomocą rywalowi, który został przygnieciony przez motocykl. Na szczęście obrażenia Ukraińca również okazały się niegroźne i po kilku minutach cała czwórka zawodników stanęła ponownie przed taśmą. Tym razem gnieźnianie wygrali zdecydowanie start i cały bieg. Podobnie było w wyścigu XII, co umożliwiło gospodarzom objęcie po raz pierwszy w tym meczu prowadzenia. Na trzecie z rzędu podwójne zwycięstwo gnieźnian trzeba było trochę poczekać. Startowcy prowadzili wprawdzie podwójnie, ale sędzia uznał, że Sam Masters poruszył się na starcie i przerwał bieg dając Australijczykowi ostrzeżenie. W momencie sygnalizacji przerwania wyścigu Oskar Bober zaliczył uślizg kontrolowany. Kłopoty sprzętowe sprawiły, że zawodnik ten spóźnił się na powtórzony start. Osamotniony Rene Bach nie dał rady rywalom, którzy przed wyścigami nominowanymi prowadzili już 43:35. Pierwszy z nich wygrali podwójnie Hubert Łęgowik i Sam Masters prezentując pokaz jazdy parą. W ostatniej gonitwie zanosiło się na podwójną wygrana gości. Prowadził Rene Bach, ale Marko Lewiszyna atakował Kacper Gomólski. Pod koniec drugiego okrążenia Ukrainiec popełnił błąd odjeżdżając daleko pod bandę i wychowanek Startu wykorzystał to przedzierając się na prowadzenie. Lewiszyn gonił go jednak zaciekle, a na kolejnym wirażu doszło do kolizji obu zawodników. W tumanach pyłu trudno było jednoznacznie ocenić tę sytuację. Sędzia długo analizował zapis wideo i ostatecznie wykluczył zawodnika Unii. Tym razem to Kacper Gomólski długo nie podnosił się z toru, a pod adresem schodzącego te parkingu Ukraińca kibice wznosili wulgarne okrzyki. W powtórce Zbigniew Suchecki i Kacper Gomólski bez większych problemów pokonali osamotnionego Rene Bacha i Start zwyciężył wyraźnie 53:37.
WYŚCIG PO WYŚCIGU:
I. SUCHECKI (D - 66,37), Bober (C), Koza (A), Łęgowik (B) 3:3
II. KNUDSEN (65,40), Klima, Heleniak, Czapla 3:3 (6:6)
III. BACH (67,13), Gomólski, Masters, Ivacic 3:3 (9:9)
IV. KLIMA (66,09), Lewiszyn, Soerensen, Knudsen 1:5 (10:14)
V. LEWISZYN (64,84), Gomólski, Suchecki, Bober 3:3 (13:17)
VI. MASTERS (67,27), Koza, Ivacic, Czapla 3:3 (16:20)
VII. ŁĘGOWIK (67,20), Soerensen, Bach, Heleniak 5:1 (21:21)
VIII. BOBER (67,07), Lewiszyn, Masters, Knudsen 1:5 (22:26)
IX. ŁĘGOWIK (66,51), Ivacic, Koza, Soerensen (w/u) 3:3 (25:29)
X. BACH (66,69), Gomólski, Suchecki, Klima 3:3 (28:32)
XI. GOMÓLSKI (67,84), Łęgowik, Koza, Lewiszyn 5:1 (33:33)
XII. SUCHECKI (67,55), Czapla, Ivacic, Heleniak 5:1 (38:34)
XIII. SOERENSEN (67,55), Masters, Bach, Bober (w/2 min.) 5:1 (43:35)
XIV. ŁĘGOWIK (D - 68,10), Masters (B), Lewiszyn (C), Bober (A) 5:1 (48:36)
XV. SUCHECKI (C - 65,12), Gomólski (A), Bach (B), Lewiszyn (D - w/su) 5:1 (53:37)
START GNIEZNO:
9. Hubert Łęgowik 11+1 (0,3,3,2*,3)
10. Tim Soerensen 6+1 (1,2*,w,3)
11. Zbigniew Suchecki 11+2 (3,1*,1*,3,3)
12. Kacper Gomólski 11+1 (2,2,2,3,2*)
13. Sam Masters 9+3 (1*,3,1,2*,2*)
14. Jesper Knudsen 3 (3,0,0)
15. Mikołaj Czapla 2+1 (0,0,2*)
16. Casper Henriksson 0 (ns)
GRUPA AZOTY UNIA TARNÓW:
1. Ernest Koza 5+1 (1*,2,1,1)
2. Matic Ivacic 4+1 (0,1*,2,1,-)
3. Oskar Bober 5 (2,0,3,w,0)
4. Marko Lewiszyn 8+2 (2*,3,2*,0,1,w)
5. Rene Bach 9 (3,1,3,1,1)
6. Daniel Klima 5 (2,3,0)
7. Jan Heleniak 1+1 (1*,0,0)
8. William Drejer 0 (ns)
NCD uzyskał w wyścigu V MARKO LEWISZYN - 64,84 s. Sędziował Andrzej Kraskiewicz z Warszawy. Komisarz toru – – Przemysław Brucheiser z Ostrowa Wielkopolskiego. Widzów około 1500.
Radosław Kossakowski / foto Roman Strugalski - Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ
Liczba komentarzy : 0