Za faworytów spotkania rozegranego na stadionie przy Szosie Chełmińskiej uznawano gospodarzy. Tymczasem gnieźnianie bliscy byli sprawienia w Toruniu sensacji. To gnieźnianie pierwsi objęli prowadzanie po trafieniu w 20. minucie Huberta Czaińskiego. Gospodarze bardzo szybko odpowiedzieli jednak wyrównującą bramką Michała Kunklewskiego, a w odstępie kolejnych dwóch minut na listę strzelców wpisywali się Wołodymir Stretowicz i Witalij Kalinczuk. Tuż przed przerwą startowcy zdobyli kontaktowego gola, kiedy to egzekwowany przez gnieźnian krótki róg zakończył celnym strzałem Arkadiusz Brożek i pierwszej połowa zakończyła się prowadzeniem torunian 3:2. Po zmianie stron gra nadal była zacięta i wyrównana, ale skuteczniejsi byli goście. Jacek Kurowski najpierw wykorzystując w 50. minucie karny strzał rożny doprowadził do remisu, a minutę później dał gnieźnianom prowadzenie. Kiedy już sensacja wisiała w powietrzu Witalij Kalinczuk wykorzystał podyktowany w 60. minucie rzut karny ustalając wynik zasadniczej części meczu na 4:4. W serii karnych zagrywek lepszymi okazali się gospodarze zwyciężając 3:1, ale punkt zdobyty przez startowców na trudnym, jak zwykle, terenie wicelidera z pewnością może cieszyć.
W innych spotkaniach 13. kolejki padły rezultaty:
Stella Gniezno – Polonia Środa Wielkopolska 4:2
Ósemka Tarnowskie Góry - HKS Siemianowiczana - przełożony
AZS AWF Poznań – LKS Gąsawa 3:2
Grunwald Poznań - AZS Politechnika Poznańska 7:0
Radosław Kossakowski/foto archiwum
Liczba komentarzy : 0