Młody zespół Stelli prowadzony przez wielokrotnego reprezentanta Polski, olimpijczyka z Sydney – Rafała Grotowskiego, zajmuje po rundzie jesiennej ostatnią pozycję w rozgrywkach. Gnieźnianie wygrali tylko jedne mecz – w Środzie Wielkopolskiej. W spotkaniu sąsiadów z ligowej tabeli tamtejsza Polonia prowadziła do przerwy 2:1, ale w drugiej części spotkania gospodarze musieli uznać wyższość rywali przegrywając 2:4. Ambicji gnieźnianom nie brakowało jednak także w walce z potentatami. W otwierającym zmagania pojedynku derbowym ze Startem stelliści prowadzili nawet w pierwszej połowie, ale ostatecznie zostali pokonani 5:2. Bardzo wyrównany przebieg miała też pierwsza połowa meczu z obrońcami mistrzowskiego tytułu – zawodnikami Grunwaldu Poznań. Po kwadransie gry na stadionie im. Alfonsa Flinika stelliści remisowali z utytułowanym rywalem 2:2. Do przerwy było już jednak 3:6, a ostatecznie mecz zakończył się porażką gnieźnian 5:10. Bardzo zacięty mecz, zwłaszcza w pierwszej połowie, stoczyli stelliści również z Pomorzaninem Toruń przegrywając ostatecznie 2:4. Wprawdzie goście szybko objęli prowadzenie, ale na początku drugiej połowy stelliści wyrównali i dopiero w końcówce spotkania torunianie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Dyskusji nie podlegały porażki gnieźnian z akademicki drużynami z Poznania (po 1:6). Szkoda natomiast przegranych w Siemianowicach Śląskich i Gąsawie. Zwycięstwo Siemianowiczanki 5:2 było jedyną wygraną śląskiego zespołu w rundzie jesiennej, a w kończącym rundę meczu LKS – Stella do przerwy było 1:2, ale ostatecznie gospodarze zwyciężyli 6:2. Na pocieszenie gnieźnianom pozostaje fakt, że dwóch stellistów jest w czołówce klasyfikacji najlepszych strzelców zmagań. Na trzeciej pozycji z dorobkiem 11 bramek znajduje się Marcin Lewartowski, a ósmą lokatę ex aequo zajmuje Hubert Grotowski mając na koncie 7 goli. Założeniem podopiecznych Rafała Grotowskiego na rundę wiosenną jest walka o utrzymanie. Swoistym handicapem będzie niewątpliwie to, że całą trójkę sąsiadów z ligowej tabeli, czyli bezpośrednich rywali w walce o ligowy byt stelliści będą podejmować na stadionie przy ul. Paczkowskiego. Wcześniej jeszcze jednak młody gnieźnieński zespół czekać będzie rywalizacja w Halowych Mistrzostwach Polski – być może o jeden z medali!
Wypowiedź trenera Rafała Grotowskiego:
Podsumowanie rundy jesiennej w wykonaniu zawodników Startu 1954 wkrótce.
Radosław Kossakowski/foto archiwum
Liczba komentarzy : 0