Stella przegrała na Śląsku a Start postraszony przez Gąsawę - Fotorelacja

2013-09-30

W miniony weekend hokeiści na trawie rozegrali 4. kolejkę spotkań I ligi.

W miniony weekend hokeiści na trawie rozegrali 4. kolejkę spotkań I ligi. Zespół Stelli Gniezno wyjechał w sobotę na Śląsk, gdzie na stadionie kompleksu sportowego SIEMION w Siemianowicach  był podejmowany przez tamtejszą Siemianowiczankę. Spotkanie rozstrzygnęło się już w pierwszej połowie, którą gospodarze wygrali 3:0 po bramkach Damiana Justa, Krystiana Szwarcera i niefortunnym samobójczym golu stellistów. Na początku drugiej części meczu Marcin Lewartowski dał sygnał do dorabiania strat zdobywając w 38. minucie gola z „krótkiego rogu”. Końcówka spotkania ponownie należała jednak do gospodarzy. Najpierw na listę strzelców ponownie wpisał się Damian Just, a w 68. minucie na 5:1 podwyższył Daniel Just. W ostatnich sekundach rozmiary porażki zdołał jeszcze zmniejszyć nieco Marcin Lewartowski wykorzystując karny strzał rożny i ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 5:2.

Aż trzynaście bramek padło natomiast w niedzielnym meczu Startu 1954 z LKS Gąsawa. Młody zespół z Gąsawy od początku bardzo zdecydowanie zaatakował  na stadionie im. A. Flinika drużynę wicelidera. Efektem tego było objęcie przez gości w 4. minucie prowadzenia po trafieniu z „krótkiego rogu” Jacka Kurka. Szesnaście minut później było już 0:2 po bramce Dominika Kotulskiego. Gnieźnianie jeszcze przed przerwą zdołali jednak doprowadzić do remisu. Najpierw, w 32. minucie, karny strzał rożny wykorzystał Michał Kasprzyk, a dwie minuty później wyrównał Arkadiusz Brożek i pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 2:2. Po przerwie goście znów przejęli inicjatywę i zaowocowało to w 37. minucie zdobyciem gola przez Adama Jagodzińskiego. Trzy minuty później wyrównującą bramkę strzelił Mateusz Ciężki, ale w 47. minucie po drugim tego dnia trafieniu Dominika Kotulskiego było 3:4. Pięć minut później startowcy ponownie doprowadzili do remisu dzięki bramce Arkadiusz Brożka zdobytej  z „krótkiego rogu”. W 52. minucie po strzale Patryka Pawlaka gnieźnianie po raz pierwszy objęli w tym meczu prowadzenie  - 5:4. Kiedy jednak dwa kolejne gole zdobył dla LKS Mateusz Mazany widmo sensacji było o krok. Podopieczni Jakuba Stranza zdołali się jednak zmobilizować w końcówce. Najpierw, w 68. minucie, karny strzał rożny wykorzystał Błażej Zieliński, a minutę później Marcin Grotowski rozstrzygnął losy meczu ustalając wynik na 7:6.

W innych spotkaniach rozegranych w miniony weekend padły rezultaty: Grunwald Poznań – AZS PP Poznań 7:0, AZS AWF Poznań – Warta Poznań 4:4 (kz 5:4), AZS PP Poznań – Polonia Środa Wielkopolska 5:4, Pomorzanin Toruń – Grunwald Poznań 2:6.


TABELA
1.    WKS Grunwald Poznań          5     15     39-6
2.    UKH Start 1954 Gniezno        4     12      24-9
3.    AZS Politechnika Poznańska  5     12    16-19
4.    KS Warta Poznań                  4      7     17-15
5.    KS Pomorzanin Toruń             4      6     17-16
6.    KS AZS AWF Poznań            3      5     14-9
7.    MKS Siemianowiczanka         5      3     15-27
8.    LKS Gąsawa                         4      3     14-26
9.    KS Stella Gniezno                 4      0     11-22
10.    KS Polonia Środa Wlkp.       4      0     8-26


KUSY + foto /(wyniki – www.pzht.pl)















treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,stella-przegrala-na-slasku-a-start-postraszony-przez-gasawe.html