Stelliści zajęli przedostatnie miejsce w obecnym sezonie rozgrywek superligowych. Drużyna ze Śląska przegrała finał I ligi z AZS AWF II Poznań 3:5. Ten fakt i atut własnej hali sprawiały, że stelliści uznawani byli za oczywistych faworytów tej potyczki. Początek spotkania wydawał się to potwierdzać. Gospodarze pierwsi objęli prowadzenie, po trafieniu w 6. minucie Macieja Wejerowskiego. Trzy minuty później wyrównał Mariusz Orzeł, po kontrataku lewym skrzydłem. W 15. minucie na indywidualną akcje lewym skrzydłem po przeciwnej stronie boiska zdecydował się Maciej Janiszewski i pchnięciem z ostrego kąta ustalił wynik pierwszej kwarty na 2:1. W 21. minucie gospodarze egzekwowali karmy strzał rożny, a celnym pchnięciem zakończył go Hubert Grotowski . W ostatnich sekundach pierwszej połowy jej wynik na 4:1 ustalił Marcin Lewartwski kończąc akcję stellistów pchnięciem do pustej bramki z ósmego metra. Po zmianie stron goście ruszyli zdecydowanie do odrabiania strat. Zepchnęli gospodarzy do defensywy, stworzyli wiele dogodnych do zdobycia bramek sytuacji, ale mecz życia rozgrywał tego dnia Radomir Mnich. Bramkarz Stelli skapitulował dopiero w 38. minucie przy pchnięciu Dominika Turija. Szybko odpowiedział jednak Hubert Grotowski, a w 40. minucie na 2:6 podwyższył Maciej Janiszewski. W końcówce trzeciej kwarty trzecia bramkę dla Siemianowiczanki zdobył Dominik Turij. W ostatniej odsłonie spotkania goście ruszyli jeszcze bardziej zdecydowanie do ataku, ale brakowało im skuteczności. Stelliści grali głównie z kontry i powiększyli przewagę dzięki trafieniom Maciejów - Wejerowskiego i Janiszewskiego. Na osiem minut przed końcem spotkania goście wykorzystali „krótki róg”, a przy rezultacie 8:4 trener Siemianowiczanki zdecydował się zastąpić bramkarza szóstym zawodnikiem. Początkowo nie przyniosło to spodziewanego efektu, a nawet stelliści powiększyli przewagę, kiedy to rzut karny wykorzystał Maciej Wejerowski. Jednak w ciągi niespełna trzech minut, po trafieniach Aslama Ahtishama, Mariusza Orła i Maksymiliana Witwickiego zrobiło się 7:9. Do zakończenia spotkania pozostały trzy minuty, a Ślązacy rozkręcali się coraz bardziej. Na szczęście po jednym z kontrataków stelliści wywalczyli karny strzał rożny zakończony celnym pchnięciem-dobitką w wykonaniu Macieja Janiszewskiego. Zespół z Siemianowic walczył do końca, wykonywał kolejne „krótkie rogi”. ale wynik spotkania nie uległ już zmianie. Stella wygrała baraż 10:7 i pozostaje w Superlidze hokeja halowego!
W miniony weekend w hali sportowej Szkoły Podstawowej w Gąsawie rozegrany został turniej finałowy Superligi. W spotkaniach półfinałowych AZS Politechnika Poznańska przegrał z LKS Gąsawa 3:5, natomiast Grunwald Poznań pokonał LKS Rogowo 11:7. Brązowy medal wywalczył AZS Politechnika Poznańska wygrywając z LKS Rogowo 8:4. Mistrzem Polski niespodziewanie został LKS Gąsawa pokonując Grunwald 6:4!
Radosław Kossakowski / foto Arkadiusz Kossakowski (fotorelacja)
Liczba komentarzy : 0