Sytuacja Mieszka Gniezno znacznie się skomplikowała!

2016-05-07

Piłkarze Mieszka Gniezno w ciągu ostatnich czterech dni rozegrali kolejne swoje spotkanie mistrzowskie z rundy rewanżowej w ramach wielkopolskiej IV ligi grupy północnej sezonu 2015/2016.

We wtorek 3 maja jak pamiętamy biało-niebiescy podejmowali u siebie zespół Wełny Skoki. Spotkanie to zakończyło się zwycięstwem Mieszka Gniezno w stosunku 1:0. W sobotę 7 maja z kolei przeciwnikiem podopiecznych Mikołaja Taczyńskiego, w meczu wyjazdowym w Szydłowie był wicelider tabeli ligowej miejscowa drużyna Iskry. Przypomnijmy naszym czytelnikom że w pierwszej konfrontacji boiskowej pomiędzy obiema drużynami, do której doszło jesienią ubiegłego roku w Gnieźnie, góra okazali się szydłowianie wygrywając tamte spotkanie w stosunku 3:2 mimo że to meiszkowcy prowadzili po pierwszej połowie 2:0. O tamtej porażce gnieźnian w meczu przegranym na własne życzenie zadecydowała druga połowa, kiedy to biało-niebiescy stracili trzy gole nie strzelając swojemu rywalowi żadnego. W tamtym meczu bramki dla Mieszka Gniezno zdobyli Mateusz Kaczor oraz Andrzej Stefański a dla Szydłowa dwie bramki w tym jedną z karnego zdobył Kacper Ciupa a jednego gola do końcowego wyniki dorzucił Michał Fertikowski. A jak będzie w rewanż w Szydłowie, z pewnością przed rozpoczęciem tego meczu, którego faworytem z tytułu zajmowanego miejsca w ligowej tabeli byli szydłowianie zastanawiali się z pewnością najwierniejsi kibice Mieszka Gniezno. Sztab szkoleniowy biało-niebieskich, przed rozegraniem sobotniej potyczki piłkarskiej, zdawał sobie sprawę że wywalczenie w Szydłowie korzystnego wyniku będzie niezwykle trudnym zadaniem. I te obawy zostały potwierdzone, gdyż szydłowianie po raz drugi w trwającym sezonie 2015/2016 okazali się lepszą ekipą piłkarską pokonując na własnym trenie Mieszko Gniezno w stosunku 4:2 czym odprawili bez punktów gnieźnian z kwitkiem do domu. 
 
Szkoda przegranego spotkania gdyż sytuacja po tej porażce w utrzymaniu czwartoligowego bytu Mieszka Gniezno, na kolejny sezon 2016/2017 na cztery kolejki ligowe przed zakończeniem sezonu 2015/2016 bardzo się skomplikowała przy przymierzanej reorganizacji przez WZPN Poznań rozgrywek III ligi.  Przechodzą jednak dom samej relacji z sobotniego spotkania wyjazdowego Mieszka Gniezno z Iskrą Szydłowo. To początek spotkania w wykonaniu biało-niebieskich, nie zapowiadał że gnieźnianie nie powalczą o korzystny wynik dla siebie na trenie swojego rywala. Adam Konieczny oraz Andrzej Strefański, w pierwszym kwadransie gry mogli pokonać golkipera Szydłowa, czym wyprowadziliby swój zespół na jedno bramkowe prowadzenie. Najpierw popularny ,,Konik” nie wykorzystał wybornej sytuacji w pokonaniu bramkarza gospodarzy będą w sytuacji sam na sam z nich, chwilę później strzał Stefańskiego z bliskiej odległości wybronił bramkarz z Szydłowa. To co nie udało się wcześniej dwójce piłkarzy Mieszka Gniezno, udało się w 20 minucie drużynie z Szydłowa. W polu karnym Mieszka Gniezno, nieprawidłowo piłkę ręką zatrzymał Krzysztof Jackowiak i sędziemu prowadzącemu to spotkanie nie pozostało nić innego jak podyktować rzut karny na korzyść Szydłowa. Pewnym egzekutorem jedenastki w zespole gospodarzy okazał się Krzysztof Wojciechowski, wyprowadzając tym samym swój zespół na prowadzenie 1:0. Nie upłyną kwadrans od zdobytej bramki przez szydłowian a podopieczni Tomasza Kowalskiego prowadzili z Mieszkiem Gniezno w stosunku 2:0. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej części meczu, po raz drugi golkiper Mieszka Gniezno – Patryk Szafran, musiał wyjmować piłę z własnej bramki po celnym trafieniu do niej z bliskiej odległości przez Jana Turkowiaka. 
 
O porażce oraz stracie punktów przez zespół Mieszka Gniezna, zadecydowała druga połowa sobotniego meczu. Mimo że podopieczni Mikołaja Tarczyńskiego do bramki gospodarzy celnie trafili dwa razy to szydłowianie również odpowiedzieli dwukrotnie celnie i mecz zakończył się wynikiem 4:2 dla miejscowej Iskry. Ale po kolei. Zaraz po wznowieniu gry w 52 minucie mieszkowcom udało się zdobyć gola kontaktowego, którym zmniejszyli prowadzenie gospodarz do 2:1. Rzut rożny wykonywał Andrzej Stefański a bramkarza z Szydłowa w zamieszaniu w jego polu karnym uderzając piłkę z głowy z bliskiej odległości pokonał Radosław Śmigowski. Gnieźnianie z zdobytej bramki kontaktowej cieszyli się zaledwie minutę. W 53 minucie gospodarze bowiem zdobyli trzeciego gola podwyższając swoje prowadzenie do 3:1. Na listę strzelców w drużynie z Szydłowa, po wykonywanym rzucie rożnym przez Daniela Popiołka wpisał się Adrian Mikołajczak, pokonując golkipera z Gniezna – Patryka Szafana, uderzając piłkę głową z bliskiej odległości. Po raz drugi gnieźnianie prowadzenie swojego rywala do 3:2 zmniejszyli w 62 minucie z podyktowanego rzutu karnego. W polu karnym szydłowian faulowany był Adam Konieczny a podyktowaną jedenastkę na gola w szeregach biało-niebieskich zamienił kapitan tej drużyny Krzysztof Jackowiak. I kiedy wydawało się że doprowadzenie do remisu przez gnieźnian w sobotnim meczu a co za tym idzie wywiezienie z gorącego trenu jakim jest Szydłowo korzystnego wyniku jakim byłby remis i podział punktów w ligowej tabeli to kwestia czasu. Podopieczni Tomasza Kowalskiego, zadali mieszkowcom decydujący cios w postaci zdobytej czwartej bramki. W 71 minucie po szybkiej kontrze piłkę do bramki gnieźnieńskiej uderzeniem jej za pola karnego Mieszka Gniezno wpakował Jan Turkowiak. W tym momencie Iskra Szydłowo prowadziła 4:2 i mimo jeszcze jednej dogodnej okazji do zdobycia trzeciej bramki przez gnieźnian w 90 minucie, kiedy to po strzale na bramkę gospodarzy w wykonaniu Mikołaja Zawdki  piłka zatrzymała się na poprzecze bramki szydłowian. Wynik nie uległ już zmianie i Mieszko Gniezno uległo w Szydłowie miejscowej Iskrze w Stosunku 4:2. 
 
Skład Mieszka Gniezno: Patryk Szafran, Mikołaj Zawadka, Adrian Franczak (75’ Marcin Nowak I), Krzysztof Jackowiak, Karol Karasiewicz, Patryk Kryszak (85 Dawid Połatyński), Andrzej Stefański, Adam Konieczny, Maciej Białas (46’ Radosław Śmigowski), Michał Wiśniewski (65’ Marcin Nowak II), Wojciech Gąsiorowski (80’ Marcin Nowak II)
 
Następny mecz zespół Mieszka Gniezno, rozegra w sobotę 14 maja podejmując o godzinie 17.00 na własnym boisku przy ulicy Strumykowej zespół GLKS Wysoka. 
 
Roman Strugalski/foto archiwum SportGniezno.pl 
 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,sytuacja-mieszka-gniezno-znacznie-sie-skomplikowala.html