Szczęśliwa trzynastka dla Pelikana Niechanowo

2013-10-14

Trzynasty dzień października okazał się szczęśliwy dla piłkarzy Pelikana Niechanowo. W pojedynku dwóch beniaminków zielono-czarni wysoko pokonali Suchary Suchy Las 4:0, odnosząc tym samym najwyższe zwycięstwo ligowe w trwającym sezonie. Po tej wygranej podopieczni Mariusza Bekasa powiększyli przewagę nad viceliderem do czterech "oczek".

Niedzielny pojedynek rozpoczął się dla naszych wyśmienicie. Już pierwsza akcja w 1 minucie zakończyła się bardzo ładnym golem. Spod linii autowej, z prawego skrzydła, precyzyjnie dośrodkował Łukasz Polerowicz a bardzo efektownym strzałem głową golkipera z Suchego Lasu pokonał Łukasz Zagdański. W kolejnych minutach zdecydowaną przewagę posiadali miejscowi ale nie potrafili znaleźć recepty na ofiarnie grających graczy Sucharów. W 22 minucie w wyśmienitej pozycji znalazł się Łukasz Zagdański. Niestety strzał napastnika zielono-czarnych skutecznie powstrzymał Tomasz Haze. Minutę potem, po faulu na Zagdańskim, arbiter podyktował rzut wolny dla Pelikana z odległości ok. 18 metrów. Do piłki podszedł Przemysław Otuszewski, który jednak trafił w słupek. W 31 minucie stuprocentową okazję zmarnowali Przemysław Otuszewski i Łukasz Zagdański. Po dośrodkowaniu z lewego skrzydła Marcina Siudy ten pierwszy mając przed sobą niemal pustą bramkę zdołał tylko musnąć futbolówkę a zamykający całą akcję Zagdański mając przed sobą całkowicie pustą bramkę strzelił na wiwat nad poprzeczką. Wszystkie te sytuacje oraz duża przewaga zwiastowały kolejnego gola dla podopiecznych Mariusza Bekasa. Stało się to faktem w 34 minucie kiedy to sam na sam z Haze ponownie znalazł się Zagdański, ale tym razem napastnik Pelikana nie strzelał tylko bardzo przytomnie podawał do wbiegającego na drugim skrzydle Kamila Chopci, który nie miał kłopotu z umieszczeniem piłki w pustej bramce Sucharów.

Po zdobyciu drugiego gola miejscowi nieco zwolnili tempo akcji ale całkowicie panowali nad boiskowymi wydarzeniami. Na przerwę obie jedenastki schodziły z wynikiem 2:0 dla Pelikana.

Druga część zaczęła się od akcji gości. Rozkojarzenie linii defensywnej Pelikana próbowali wykorzystać Bartosz Szymański i Tomasz Politowski. Jednak podanie tego pierwszego do tego drugiego bardzo przytomnie "przeciął' Damian Zamiar, który tym samym zapobiegł sytuacji sam na sam. Sześćdziesiąt sekund potem odpowiedzieli gospodarze. Z linii pola karnego strzelał Marcin Siuda. Jego uderzenie zdołał odbić bramkarz Sucharów a dobitkę z bramki wybili defensorzy przyjezdnych. Kolejne fragmenty meczu to chaotyczna gra zarówno Pelikana jak i Sucharów. Miejscowi, jakby uśpieni dwubramkowym prowadzeniem, przestali grać tak jak to miało miejsce w pierwszych trzech kwadransach a rywale w chaotyczny sposób dążyli do zdobycia kontaktowego gola. W 62 minucie bliski szczęścia był Szymon Galasiński, którego potężne uderzenie sprzed pola karnego przeszło minimalnie obok bramki Damiana Zamiara. Pięć minut po tej sytuacji goście mieli ogromne pretensje do arbitra, że nie podyktował dla nich rzutu karnego za zagranie ręką w obrębie pola karnego Bartosza Ciarkowskiego. Wydaje się, że arbiter zinterpretował to zagranie jako przypadkowe i puścił grę.

W 71 minucie było "po meczu". Po podaniu Mateusza Roszaka, w sytuacji sam na sam z Tomaszem Haze znalazł się Łukasz Zagdański i precyzyjnym strzałem po ziemi zdobył trzeciego gola dla niechanowian. Minutę po tej sytuacji powinno być 4:0 a Zagdański powinien ustrzelić hat-tricka. Niestety po dośrodkowaniu Mateusza Roszaka z rzutu rożnego uderzenie głową Zagdana minimalnie przeszło obok słupka. W 80 minucie przed wielką szansą zdobycia honorowego gola stanęli przyjezdni. Oko w oko z Damianem Zamiarem znalazł się Michał Jaśkowiak ale kapitalną interwencją golkiper beniaminka z Niechanowa wyszedł zwycięsko z tego pojedynku. Wynik niedzielnego meczu ustalony został w ostatniej akcji kiedy to Marcin Stupczyński głową przerzucił futbolówkę nad wybiegającym z bramki Haze i skierował ją do pustej bramki a asystował przy tym golu Przemysław Otuszewski. W ten właśnie sposób Pelikan Niechanowo pokonał 4:0 Suchary Suchy Las i tym samym umocnił się na pozycji lidera tabeli grupy wschodniej poznańskiej "okręgówki". Po tej wygranej i sobotnich rozstrzygnięciach niechanowianie powiększyli przewagę nad viceliderem do czterech punktów.

Bramki: Łukasz Zagdański 2x (1,71), Kamil Chopcia (34), Marcin Stupczyński (90) - dla Pelikana

Sędziowali: Dawid Pakuła, Robert Wiśniewski, Marcin Chwaliński

Widzów: 250

"Pelikan": Zamiar - Polerowicz (83 Wiśniewski), Steinke, Trawiński, Ciarkowski - Chopcia (79 Kruczyński), Ignasiński, Otuszewski, Roszak, Siuda (57 Szklarz) - Zagdański (85 Stupczyński)

"Suchary": Haze - Bagrowski, Bręczewski, Galasiński, Parzuchowski - Świerzewski, Szymański (58 Jaśkowiak), Szymkowski (69 Iłowiecki), Turek (46 Grabia), Politowski (81 Antokolski)- Woźny

Żółte kartki: Siuda (Pelikan), Bręczewski (Suchary)

Pelikan Niechanowo/foto Roman Strugalski




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,szczesliwa-trzynastka-dla-pelikana-niechanowo.html