Szóste miejsce cieszy ale zawsze mogło być lepiej

2013-12-31

Z dniem 24 listopada dobiegły do końca rozgrywki rundy jesiennej sezonu 2013/2014 w wielkopolskiej IV lidze grupie północnej z udziałem drużyny seniorów Mieszka-Carbon Gniezno. Zespół prowadzony przez Przemysława Urbanika, rywalizację piłkarską na boiskach czwartoligowych po rundzie zasadniczej nowego sezonu może zaliczyć do bardzo udanych. Biało-niebiescy zajęli bowiem wysoką szóstą lokatę w tabeli ligowej. Co miało wpływ na tak dobrą postawę zespołu seniorów Mieszka-Carbon oraz osiągnięty wynik w pierwszej części sezonu oraz jakie plany zostały postawione drużynie przed drugą rundą czyli rewanżową zapytaliśmy o to trenera zespołu Przemysława Urbaniaka.

Runda jesienna sezonu 2013/2014 w rozgrywkach wielkopolskiej IV lidze grupie północnej dla zespołu Mieszka-Carbon była niezwykle udana. Jakbyś ocenił postawę swojej drużyny w rozegranych 17-tu spotkaniach w tym dwóch awansem z rundy wiosennej oraz zdobyte 28 punkty i zajęte wysokie szóste miejsce?
- Tabela nie kłamie wyniki również, na pewno w kilku meczach mogliśmy się pokusić o troszeczkę inne wyniki nie udało się to nam, przegraliśmy dwa mecze pod rząd. Mam tu namyśli porażkę z liderem po rundzie jesiennej Tarnovią Tarnowo Podgórne u siebie 1:0 i po tygodniu przydarzyła się mam druga porażka w Szydłowie z beniaminkiem rozgrywek czwartoligowych Iskrą również 1:0. Po tych dwóch porażkach pozostał niedosyt, gdyż zespół Mieszka-Carbon nie zasłużył w tych meczach na stratę punktów. Ubolewam również nad stratą można powiedzieć dwóch pewnych punktów u siebie z Huraganem Pobiedziska, kiedy to straciliśmy bramkę w doliczonym czasie gry i mecz który mógł zakończyć się naszym zwycięstwem zakończył się remisem 1:1 i podziałem punktów w ligowej tabeli. Takie właśnie wpadki zadecydowały że mogliśmy zdobyć co najmniej o cztery punkty więcej, jednak cieszymy się z tego co osiągnęliśmy czyli zdobytych 28 punktów oraz szóstego miejsca w ligowej tabeli ale zawsze mogło być lepiej.

Trzeba przyznać iż drużyna Mieszka-Carbon w rundzie jesiennej znacznie lepiej spisywała się u siebie niż było to w meczach wyjazdowych. Co było przyczyną że na własnym trenie tylko raz zespół z placu gry schodził pokonany na rozegrane 9 meczy przy odniesionych 6 zwycięstwach i 2 remisach, z kolei w 8 spotkaniach wyjazdowych odnotował tylko 2 zwycięstwa tyle samo remisów i 4 porażki?
- Najbardziej bolesne są porażki w meczach derbowych, które zresztą nam się przytrafiły w zakończonej rundzie jesiennej. Przegraliśmy spotkanie derbowe w Trzemesznie z Zjednoczonymi w stosunku 2:1 oraz drugi mecz w Kostrzynie z miejscową ekipą 1922 Lechią również 2:1. Na pewno każdy zespół grający w tej klasie rozgrywkowej uważa swoje boisko jako swój atut w odniesienia zwycięstwa nie inaczej jest w naszym przypadku. Myślę że jeżeli uda nam się poprawić w rundzie rewanżowej grę w potyczkach wyjazdowych to naprawdę możemy się liczyć w walce o miejsca w górnej części tabeli ligowej naszej grupy. Nie ukrywam że byłem niezadowolony z porażek wyjazdowych z wcześniej wspomnianych dwóch meczach derbowych podobnie jak moi zawodnicy, którzy po tych porażkach czuli niedosyt z osiągniętego wyniku. Taka jest niestety piłka a co za tym idzie sport. Nasz cieszyły zwycięstwa odniesione przed własną publicznością ale na pewno dużo trzeba poprawić co do gry całego zespołu w spotkaniach wyjazdowych w rundzie wiosennej. Wiemy nad czym musimy popracować na co zwrócić uwagę podczas gry i jeśli moi podopieczni nie będą popełniali błędów jakie się im przytrafiały tej jesienni. To wynik sportowy na wiosnę może być lepszy niż jesienią. Powtórzę jeszcze raz jest to tylko piłka nożna a co za tym idzie sport nieprzewidywalny, w którym 22 facetów gonią za piłką i błędy się zdarzają co nie da się ukryć. Oby w rundzie wiosennej zespół Mieszka-Carbon, popełniał ich jak najmniej to wtedy będziemy się cieszyć z zwycięstw ale powtarzam czeka nas dużo pracy w okresie zimowym ażeby te błędy wyeliminować.  

 


Podczas rundy jesiennej nie obyło się bez kontuzji u kilku piłkarzy Mieszka-Carbo, które wyeliminowały ich z gry. Czy zostały one już wyleczone i czy na wiosnę zobaczymy ich w akcji na boisku?
- Liczyłem na kapitana Mieszka-Carbon – Wojciecha Gąsiorowskiego, który po kontuzji kolana zaczął z nami trenować podczas okresu przygotowującego zespół do nowego sezonu 2013/2014. Wprawdzie Wojtek na początku rozgrywek wrócił do gry na boisku, niestety po dwóch meczach nabawił się urazu mięśniowego, który ponownie wykluczył go z gry na cztery do pięciu tygodni z zajęć. W jego miejsce wchodzili inni młodsi koledzy z drużyny i na pewno wywiązali się z zadania bardzo dobrze. Kolejną dość poważną kontuzję w trakcie sezonu nabawił się Daniel Szymański, który złamał piątą kość śródstopia prawej nogi i wypadł nam z gry na siedem ostatnich meczy. Mogę zapewnić że zarówno Daniel Szymański, który po kontuzji przeszedł okres rehabilitacji i Wojciech Gąsiorowski przystąpią od 15 stycznia 2014 do treningów wspólnie z całą drużyną na pełnych obciążeniach. Były to odpukać tylko takie dwie poważne kontuzję moich podopiecznych w trakcie rundy jesiennej. Pozostali natomiast zawodnicy, którzy nabawili się drobnych urazów tak jak Mateusz Kaczor, Hubert Nowak czy Marcin Nowak, są już w pełni sił i myślę że po przerwie urlopowej wszyscy wymienieni wyżej przystąpią wspólnie z drużyną do zajęć przygotowujących zespół Mieszka-Carbon do rundy wiosennej.

Na koniec kiedy zostaną wznowione i jak będą wyglądały przygotowania do pozostałych meczy z rundy rewanżowej sezonu 2013/2014. I ile spotkań kontrolnych planowane jest do rozegrania przez zespół Mieszk-Carbon w okresie przygotowującym drużynę do zmagań ligowych w rundzie wiosennej?
- Planujemy okres przygotowujący zespół Mieszka-Carbon, do zmagań w rundzie wiosennej rozpocząć między 10 a 15 stycznia 2014 roku. Runda rewanżowa rozpoczyna się 22-23 marca ale przed nią i pierwszym spotkaniem mistrzowskim czeka nas spotkanie ćwierćfinałowe w ramach Pucharu Polski szczebla okręgu poznańskiego, w którym w dniu 8 marca na własnym boisku zmierzymy się z trzecioligową ekipą Poloni Środa Wielkopolski. Myślę że to spotkanie będzie dobrym przetarciem drużyny przed rozgrywkami ligowymi rundy wiosennej. Przygotowania natomiast zespołu Mieszk-Carbon, będą odbywały się na własnych obiektach sportowych czyli boisko Orlika przy Strumykowej o ile pogoda pozwoli, siłownia Miku przy Jolenty jak również zajęcia będą odbywały się na bieżni własnego boiska przy Strumykowej.  Rozegramy również podczas okresu przygotowawczego zespół do rundy rewanżowej kilka spotkań kontrolnych. Jesteśmy w tym temacie po rozmowach z kilkoma trenerami i myślę że do końca bieżącego roku uda nam się dograć terminy spotkań kontrolnych, których planujemy rozegrać od 6 do 8 meczów.

Rozmawiał – Roman Strugalski
 

 

 

 

Pomóż nam w lepszej pracy i wypełnij ankietę!!!





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,szoste-miejsce-cieszy-ale-zawsze-moglo-byc-lepiej.html