Szymon Pawłowski po zabiegu

2016-03-11

Szymon Pawłowski jest po zabiegu złamanej kości jarzmowej. Skrzydłowy Lecha treningi indywidualne rozpocznie po wcześniejszej konsultacji z chirurgiem szczękowym.

Przypomnijmy, że były zawodnik Mieszka Gniezno doznał złamania kości jarzmowej w Zabrzu  pod koniec wygranego przez lechitów meczu 25. kolejki piłkarskiej ekstraklasy z Górnikiem. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0:2, a drugą bramkę dla gości zdobył właśnie Szymon Pawłowski.

Przeprowadzony w środę zabieg polegał na korekcie chirurgicznej złamanej kości twarzoczaszki. - Czekamy na rozwój sytuacji i informacje o tym jak Szymon się będzie czuł. Jeśli nie będzie odczuwał bólu to pierwsze treningi indywidualne rozpocznie nie wcześniej niż za dwa tygodnie - mówi klubowy  lekarz dr Paweł Cybulski. Zawodnik jest cały czas  pod kontrolą chirurga szczękowego. Ten też podejmie decyzje o terminie powrotu piłkarza do treningu indywidualnego. Decydująca konsultacja z chirurgiem jest zaplanowana za dwa tygodnie.

Wtedy też rozpoczną się przygotowania soecjalnej maski dla piłkarza. - Maski, które zakładają piłkarze przy złamaniu nosa opierają się właśnie na kości jarzmowej. Trudno będzie znaleźć miejsce, na którym będzie podparta maska dla Szymona. W przygotowaniu maski pomogą nam chirurdzy szczękowi, ale to nastąpi też nie wcześniej, niż za dwa tygodnie - zaznacza dr Cybulski.

 

oprac. Radosław Kossakowski (źródło + fot - lechpoznan.pl)

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,szymon-pawlowski-po-zabiegu.html