W sobotnim meczu oba zespoły nie mogły skorzystać z wszystkich swoich zawodników. W ekipie Mieszka zabrakło kontuzjowanych Miłosza Brylewskiego i Tarasa Maksymiva, a w Polonii chorych Mateusza Roszaka i Łukasza Białożyta oraz kontuzjowanego Igora Jurgi.
Już w pierwszej akcji tego pojedynku, gości od straty bramki uratował Karol Szymański, który w bardzo dobrym stylu obronił precyzyjny strzał Marcina Trojanowskiego. Potem gra była wyrównana i toczyła się głównie w środku pola. W 29 minucie po akcji Marcina Trojanowskiego, w polu karnym Polonii faulowany był Krzysztof Wolkiewicz i arbiter podyktował rzut karny. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Tomasz Bzdęga i Mieszko wyszedł na prowadzenie 1:0. Goście odpowiedzieli groźną sytuacją w 34 minucie kiedy to po ostrej centrze posłanej wzdłuż gnieźnieńskiej bramki, żadnemu z polonistów nie udało się skierować futbolówki do siatki podopiecznych Mariusza Bekasa. W 44 minucie mieszkowcy mieli kapitalną okazję do zdobycia drugiego gola. Szybka ich akcja zakończyła się bardzo dogodną pozycją strzelecką Krzysztofa Wolkiewicza. Niestety uderzenie pomocnika Mieszka, w sobie tylko znany sposób nogą odbił Szymański. Na przerwę oba zespoły schodziły z wynikiem 1:0 dla biało-niebieskich.
W drugą połowę lepiej "weszli" trzecioligowcy ze Środy Wielkopolskiej. Goście przejęli inicjatywę i w 52 minucie wyrównali stan meczu. Po centrze z rzutu rożnego tuż przed bramką w której stał Dominik Nowicki, najwyżej wyskoczył młody Piotr Skrobosiński i strzałem głową znalazł drogę do siatki. Kolejne minuty to brzydki spektakl. Gra była szarpana i chaotyczna z obu stron. Polonia częściej utrzymywała się przy piłce, a mieszkowcy nie mogli opanować sytuacji na murawie. Brakowało w środkowej strefie Tomasza Bzdęgi, który w przerwie opuścił plac gry. W ostatnim kwadransie gospodarze jakby trochę doszli do głosu i przeprowadzili dwie akcje bramkowe. Najpierw w 78 minucie pędzącego sam na sam z bramkarzem Tomasza Kaźmierczaka w ostatniej chwili zablokował wślizg Przemysława Otuszewskiego, a następnie w 83 minucie po zagraniu Damiana Garstki z bliska do siatki trafił Marcin Tomaszewski.
Ostatecznie w sobotnim sparingu Mieszko pokonał Polonię 2:1, ale w zespole Mieszka jest jeszcze kilka elementów do poprawy, bo z pewnością stać mieszkowców na lepszą grę.
Teraz przed podopiecznymi Mariusza Bekasa jeszcze dwa zimowe spotkania kontrolne. W najbliższą środę w Bydgoszczy z liderem grupy kujawsko-pomorskiej IV ligi Chemikiem, a w sobotę w Gnieźnie z ligowym rywalem Kotwicą Kórnik.
Bramki: Tomasz Bzdęga (29 z karnego), Marcin Tomaszewski (83) - dla Mieszka, Piotr Skrobosiński (52) - dla Polonii
"Mieszko": Wiktor Beśka (46 Dominik Nowicki) - Marcin Tomaszewski, Adrian Bartkowiak, Michał Steinke, Michał Dreczkowski (46 Fabian Burzyński) - Dawid Radomski (72 Dawid Urbaniak), Marcin Trojanowski (75 Adam Konieczny), Tomasz Bzdęga (46 Tomasz Kaźmierczak), Gracjan Goździk, Krzysztof Wolkiewicz (66 Filip Kruczyński), Damian Pawlak (53 Damian Garstka)
Mieszko Gniezno/ foto Roman Strugalski - Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ
Liczba komentarzy : 0