Twierdza Mieszka Gniezno zdobyta!

2021-11-11

Nie zaliczą do udanego występu przed własną publicznością seniorzy drużyny Mieszka Gniezno, którzy w czwartek 11 listopada w Dzień Święta Niepodległości podejmowała w ramach 16 kolejki wielkopolskiej IV ligi ARTBUD zespół Wilków Wilczyn.

Sobotnie spotkanie pomiędzy obiema drużynami tak jak to było w przypadku wcześniejszych siedmiu zespołów Victorii Ostrzeszów, SKP Słupca, Centry Ostrów Wielkopolski, Koroną Piaski, LKS Gołuchów, KKS 1925 II Kalisz oraz Polonią 1908 Marcinki Kępno, było pierwszym meczem obu ekip piłkarskich na szczeblu czwartoligowym. W historii obu klubów bowiem nie dane było drużynom zarówno Wilkom Wilczyn i  Mieszku Gniezno, walczyć z sobą o punkty ligowe na czwartoligowym froncie. Wilki Wilczyn bowiem zabiegało o nie w rozgrywkach A klasy oraz okręgowej w grupie konińskie by po awansie z  wielkopolskiej V ligi walczyć o nie od sezonu 2020/2021 w wielkopolskiej IV lidze. Z kolei drużyna Mieszka Gniezno, kiedy nie walczyło o punkty w III lidze to zdobywała je w wielkopolskiej IV lidze grupie północnej. Faworytem sobotniego spotkania jeszcze przed jego rozpoczęciem z tytułu zajmowanego wyższego miejsca w ligowej tabeli a mianowicie drugiego byli niewątpliwie podopieczni Przemysława Urbanika. Rywal Mieszka , który plasował się na odległej zaś 16 pozycji co można było się spodziewać postawił się wiceliderowi czwartoligowych rozgrywek grupy wielkopolskiej. I po zaciętym a momentami dramatycznym przebiegu spotkania, w którym mieszkowcy przez większość czasu czwartkowej potyczki piłkarskiej zdecydowanie dominowali nad swoim rywalem na boisku. Biało-niebiescy musieli uznać przy dużym zaskoczeniu sztabu szkoleniowego Mieszka, wyższość swojego rywala przegrywając mecz w doliczonym czasie gru w stosunku 4:3. W tym układzie passa bez przegranej drużyny Mieszka Gniezno n własnym boisku, została przerwana i twierdza została zdobyta po sześciu spotkaniach bez porażki.

 

Przechodząc jednak do samych wydarzeń boiskowych w meczu Mieszka Gniezno z Wilkami Wilczyn. To gnieźnianie czwartkowe spotkanie rozpoczęli znakomicie stwarzając sobie w pierwszych minutach pierwszej połowy dwie wyborne okazje do pokonania golkipera gości Jakuba Jaskulskiego. W obu przypadkach w roli głównej w szeregach gospodarzy wystąpił Adam Konieczny. Najpierw popularny ,,Konias” w 2 minucie stanął przed szansą pokonania bramkarza z Wilczyna po zagraniu piłki w pole karne przez Tomasza Bzdęgę, lecz zamiast do bramki trafił piłką z 8 metra w jej boczną część siatki. Dwie minuty później Konieczny, zmarnował drugą okazję w zdobyciu gola dającego jednobramkowe prowadzenie Mieszku Gniezno. Tym razem po dograniu piłki w pole karne przez Michała Steinke, wprawdzie ,,Konias” z bliskiej odległości skierował ją do bramki swojego rywala lecz tą zdołał wybić z linii bramkowej jeden z zawodników z Wilczyna. I w meczu nadal był wynik bezbramkowy. W kolejnych minutach pierwszej połowy strzałami z dystansu w ekipie biało-niebieskich bramkarza gości próbowali zaskoczyć Miłosz Brylewski oraz Damian Garstka, lecz nic z tego nie wynikło gdyż w obu przypadkach górą był golkiper z Wilczyna. Mimo tak znaczącej przewagi podopiecznych Przemysława Urbaniaka, nad swoim rywalem i stwarzanych sytuacji strzeleckich do zdobycia bramki. To goście w 22 minucie cieszyli się z zdobytej bramki i prowadzenia w meczu 1:0. Po szybkiej kontrze drużyny z Wilczyna i dograniu piłki w pole karne Mieszka Gniezno, przez Iwo Nowierskiego piłkę do bramki gnieźnian strzeżonej tego dnia przez Patryka Szafrana wpakował z 3 metra z ostrego konta Dawid Szefler. Odpowiedź jednak na straconego gola przez mieszkowców była wręcz natychmiastowa. W 25 minucie mieszkowcy zdobyli gola na 1:1 i spotkanie rozpoczęło się od początku. Gol wyrównująca stan meczu dla Mieszka Gniezno, został zdobyty po ogromnym zamieszaniu w polu karnym gości z Wilczyna. Najpierw golkipera Wilków starał pokonać Michał Steinke, lecz ten po udanej interwencji po strzale gnieźnianina z 11 metra piłkę skierował na poprzeczkę własnej bramki, która następnie odbiła się i spadła pod nogi Tomasza Bzdęgi, który nie zastanawiając się długo posłał ją ponownie w stronę bramki rywala lecz i w tej sytuacji na posterunku ponownie był bramkarz gości. Dopiero Jakub Jaskulski skapitulował przy trzeciej dobitce w wykonaniu Adama Koniecznego, który piłę do jego bramki posłał z najbliższej odległości. I kiedy wydawało się przy tak ogromnej przewadze Mieszka Gniezno, że kolejne zdobycie bramek przez ten zespół to kwestia czasu. W 32 minucie na ponowne prowadzenie 2:1 wyszedł zespół Wilków Wilczyn. Po egzekwowanym rzucie rożnym przez Kamila Kwiatkowskiego i błędzie obrońców biało-niebieskich piłkę celnym uderzeniem z głowy z najbliższej odległości wpakował do bramki gnieźnieńskiej Wiktor Mochalski. I mimo kilki wybornych okazji strzeleckich do zdobycia bramki wyrównującej stan meczu przez biało- niebieskich do zakończenia pierwszej części meczu. Wynik nie uległ zmianie i Wilki Wilczym, na przerwę schodziły prowadząc 2:1.

 

Po zmianie stron spotkanie przybrało jeszcze większych rumieńców w wykonaniu obu drużyn. Gnieźnianie bowiem od pierwszych minut drugiej połowy zdecydowanie zaatakowali bramkę swojego rywala stwarzając sobie okazję do zdobycia bramki wyrównującej stan meczu. Goście z Wilczyna z kolei starali bronić dostępu do swojej bramki wyprowadzając raz po raz szybkie kontrataki z pod swojej bramki. Konsekwentna gra gnieźnian przyniosła efekt w 52 minucie. Łukasz Bogajewski egzekwował rzut wolny po faulu na Adamie Konicznym z odległości około 20 metra z boku boiska. Do wrzuconej piłki w pole karne gości najwyżej wyskoczył w ekipie biało-niebieskiej Tomasz Bzdęga, który z najbliższej odległości wpakował  futbolówkę do bramki swojego rywala doprowadzając tym samy do remisu w meczu 2:2. W 66 minucie podopieczni Przemysława Urbaniaka, powinni prowadzić w czwartkowym meczu różnicą jednej bramki gdyby stu procentową sytuację wykorzystał Tomasz Kaźmierczak, który powinien posłać piłkę z 7 metra w sytuacji sam na sam z golkiperem gości w jego przeciwległy róg bramki a nie wprost w niego. Mieszkowcy receptę na pokonania golkipera gości Jaskulskiego, znaleźli dopiero w 84 minucie. Wtedy to w roli głównej wystąpił wprowadzony w drugiej połowie na boisku duet Aleksander Pawlak i Jakub Poterski w miejsce Adriana Krupki i Michała Móla. Pawlak celny podaniem w pole karne obsłużył Poterskiego a ten po nieudanej pierwszej próbie pokonał już w drugiej z bliskiej odległości golkipera gości. I w meczu było 3:2 dla Mieszka Gniezno. I kiedy gnieźnianie praktycznie ,,witali już się z gąską w ogródku”. To co się stało w ostatnich minutach czwartkowego meczu z pewnością zaskoczyło sztab szkoleniowy Mieszka Gniezno. Goście z Wilczyna, bowiem zdobyli dwie bramki, którymi to zapewnili sobie zaskakujące zwycięstwo nad biało-niebieskimi w stosunku 4:3. I tak w 90 minucie gry przyjezdni doprowadzili do stanu 3:3. W polu karnym golkiper Mieszka – Patryk Szafran faulował wychodzącego na czystą pozycję strzelecką Adriana Kamińskiemu i sędziemu prowadzącemu to spotkanie nie pozostało nic innego niż podyktowanie rzutu karnego na korzyść przyjezdnych. Pewnym egzekutorem jedenastki w ekipie Wilczyna okazał się Krystian Robak. Goście zwycięstwo a co za tym idzie komplet trzech punktów zapewnili sobie w doliczonym czasie gry. W 90+4 minucie w ostatniej akcji meczu Adrian Kamiński pięknym strzałem z woleja z powietrza z szesnastu metrów pokonał bramkarza Mieszka – Patryka Szafrana. I punkty zamiast w Gnieźnie pojechały do Wilczyna. Na koniec należy nadmienić iż porażka Mieszka Gniezno, została okupiona dwoma kontuzjami. W 55 minucie kontuzji śródstopia nabawił się Adam Konieczny i musiał opuścić on plac gry. Jak można wstępnie rokować tego zawodnika z pewnością nie zobaczymy w meczu wyjazdowym we Wrześni. Losy Koniecznego podzielił również Michał Mól, który właśnie zmienił na boisku popularnego ,,Koniasa” a sam w 81 minucie musiał również opuścić plac gry w wyniku odniesionej kontuzji.

 

A już po trzydniowym odpoczynku zespół Mieszka Gniezno, rozegra następny mecz ligowy. W niedzielę 14 listopada podopieczni Przemysława Urbaniaka udadzą się do Wrześni, gdzie zmierzą się z miejscową Victorią. Początek tego spotkania zaplanowano na godzinę 13.00.

 

Skład Mieszka Gniezno: Patryk Szafran, Michał Steinke, Adrian Krupka (60 Jakub Poterski), Tomasz Bzdęga, Łukasz Bogajewski, Adam Konieczny (56’ Michał Mól – 82’ Aleksander Pawlak), Dawid Radomski, Tomasz Kaźmierczak (80’ Nikodem Szociński), Dawid Urbaniak, Miłosz Brylewski, Damian Garstka

 

Pełne wyniki 16 kolejki - 11 listopada

Unia Swarzędz - Górnik Konin 9:0

Nielba Wągrowiec - Victoria Września         0:1

Mieszko Gniezno - Wilki Wilczyn 3:4

Iskra Szydłowo - Polonia 1908 Marcinki Kępno 4;1       

Olimpia Koło - KKS 1925 II Kalisz 1:1

Huragan Pobiedziska - LKS Gołuchów 0:1

SKP Słupca - Obra Kościan 2:0

Victoria Ostrzeszów - Tarnovia Tarnowo Podgórne 2:2 

Centra Ostrów Wielkopolski - Warta Międzychód 0:2    

Korona Piaski - Kotwica Kórnik 1:2

 

  RAZEM DOM WYJAZD MECZE BEZPOŚREDNIE
  Nazwa M. Pkt. Z. R. P. Bramki Z. R. P. Bramki Z. R. P. Bramki M. Pkt. Z. R. P. Bramki
1.  Unia Swarzędz 16 37 12 1 3 42-12 5 0 2 20-5 7 1 1 22-7            
2.  Mieszko Gniezno 16 33 10 3 3 37-21 6 2 1 22-12 4 1 2 15-9            
3.  Centra Ostrów Wielkopolski 16 29 9 2 5 35-23 5 0 2 16-9 4 2 3 19-14            
4.  Obra Kościan 16 28 8 4 4 34-21 4 2 0 15-6 4 2 4 19-15 2 4 1 1 0 3-2
5.  Nielba Wągrowiec 16 28 8 4 4 20-17 3 2 3 9-11 5 2 1 11-6 2 3 1 0 1 1-1
6.  LKS Gołuchów 16 28 8 4 4 29-26 5 1 2 15-11 3 3 2 14-15 2 1 0 1 1 2-3
7.  Kotwica Kórnik 16 27 7 6 3 35-23 5 2 2 20-12 2 4 1 15-11            
8.  Iskra Szydłowo 16 26 8 2 6 38-28 6 1 2 25-13 2 1 4 13-15 1 1 0 1 0 4-4
9.  Warta Międzychód 16 26 8 2 6 38-29 4 1 3 22-19 4 1 3 16-10 1 1 0 1 0 4-4
10.  Tarnovia Tarnowo Podgórne 16 24 7 3 6 30-24 5 1 2 22-13 2 2 4 8-11 1 1 0 1 0 1-1
11.  Victoria Września 16 24 7 3 6 23-39 2 3 2 13-18 5 0 4 10-21 1 1 0 1 0 1-1
12.  Huragan Pobiedziska 16 22 7 1 8 22-23 2 1 4 8-10 5 0 4 14-13 1 3 1 0 0 3-0
13.  Olimpia Koło 16 22 7 1 8 20-23 5 1 3 11-11 2 0 5 9-12 1 0 0 0 1 0-3
14.  KKS 1925 II Kalisz 16 21 6 3 7 29-32 4 1 2 19-10 2 2 5 10-22            
15.  Wilki Wilczyn 16 17 5 2 9 25-36 1 2 4 8-14 4 0 5 17-22 1 3 1 0 0 3-2
16.  SKP Słupca 16 17 5 2 9 27-28 5 0 5 18-13 0 2 4 9-15 1 0 0 0 1 2-3
17.  Korona Piaski 16 16 5 1 10 24-35 2 1 7 11-20 3 0 3 13-15            
18.  Polonia 1908 Marcinki Kępno 16 13 3 4 9 21-34 1 2 5 9-19 2 2 4 12-15            
19.  Victoria Ostrzeszów 16 11 3 2 11 20-40 1 2 6 9-22 2 0 5 11-18            
20.  Górnik Konin 16 6 2 0 14 8-43 1 0 6 4-13 1 0 8 4-30  

 

 

Roman Strugalski + foto - Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,twierdza-mieszka-gniezno-zdobyta.html