Twierdza Mieszka jak do tej pory nie zdobyta! Biało-niebiescy remisują z Obrą 1912 Kościan

2021-10-16

Niezwykle ciężką przeprawę piłkarską mają za sobą seniorzy drużyny Mieszka Gniezno. W sobotę 12 października biało-niebiescy w ramach 12 kolejki ligowej rozgrywek wielkopolskiej IV ligi ARTBUD trwającego sezonu 2021/2022 podejmowali zespół Obry 1912 Kościan.

Faworytem meczu jeszcze przed jego rozpoczęciem z tytułu zajmowanego trzeciego miejsca w ligowej tabeli byli podopieczni Przemysława Urbanika, których od swojego rywala dzieliła różnica trzech pozycji i dwóch dużych punktów. Rywal Mieszka Gniezno, okazał się jednak w konfrontacji boiskowej bardzo wymagającym przeciwnikiem i po bardzo zaciętym przebiegu meczu wywiózł z grodu Lech cenny jeden punkt remisując go 1:1 mimo że do 78 minuty prowadził 1:0. Remis Mieszka Gniezno, w sobotnim meczu oznacza że podopieczni Przemysława Urbanika, podzielili się punktami w ligowej tabeli z swoim rywalem a jednocześnie oznacza że po siedmiu meczach ligowych rozegranych przez biało-niebieskich trwającego sezonu 2021/2022 na własnym trenie twierdza Mieszka nie została do tej pory nie zdobyta. I tak trzymać dalej.

Jeśli chodzi o sam przebieg sobotniej potyczki piłkarskiej Mieszka Gniezno z Obrą 1912 Kościan. To zdecydowanie lepiej w mecz weszli goście z Kościana, którzy od początku grali wysokim pressingiem, rozbijając mozolnie konstruowane akcje Mieszka Gniezno a co za tym idzie wyprowadzali szybkie i groźnie przy tym kontrataki na bramkę gnieźnieńską. Tak konsekwentna gra gości z Kościana zaowocowała bramką i prowadzeniem Obry 1912 nad biało-niebieskimi bardzo szybko bo już w 7 minucie. Po jednym z kolejnych szybkich kontrataków na bramkę Mieszka strzeżoną tego dnia przez Patryka Szafrana, zespół Obry 1912 Kościan na prowadzenie jednobramkowe wyprowadził Maciej Przewłocki, który w zamieszaniu w polu karnym biało-niebieskich z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki gnieźnieńskiej. Jak się później okazało była to jedyna bramka zdobyta i to przez gości w pierwszej połowie. Co do zespołu prowadzonego przez Przemysława Urbanika, to gnieźnianie próbowali po straconym golu zmienić niekorzystny wynik lecz nic z tego nie wynikało. W tej części gry najdogodniejsze sytuacje do zdobycia bramki w zespole Mieszka Gniezno mieli między innymi. W 21 minucie okazję w pokonaniu bramkarza Obry 1912 Kościan – Szymona Limana miał Jakub Hoffman, lecz po jego strzale z około 20 metra piłka minęła tylko lewy słupek bramki przyjezdnych. Kolejny raz gnieźnianie groźną sytuację strzelecką do zdobycia gola wyrównującego stan meczu stworzyli sobie w 26 minucie. Rzut rożny wykonywał Łukasz Bogajewski piłkę po dośrodkowaniu wprawdzie wybili zawodnicy gości poza linię pola karnego lecz ta trafiła pod nogi Dawida Radomskiego, który uderzeniem z woleja próbował umieścić w bramce ekipy z Kościana. W tej sytuacji górą okazał się golkiper gości broniąc strzał Radomskiego. Ostatni raz w pierwszej połowie gnieźnianie bramce przyjezdnych zagrozili w 39 minucie, kiedy to okazję do zdobycia bramki zmarnował w ekipie biało-niebieskich Michał Steinke, który po egzekwowanym rzucie rożnym przez Łukasza Bogajewskiego z bliskiej odległości spudłował nie trafiając piłką do bramki. Tym samym pierwsza połowa sobotniego meczu zakończyła się prowadzeniem Obry 1912 Kościan w stosunku 1:0.

Początek drugiej połowy w wykonaniu zespołu seniorów Mieszka Gniezno, miał podobny przebieg jak ten po stracie gola w pierwszej części meczu. Podopieczni Przemysława Urbaniaka, stwarzali sobie dogodne sytuacje strzeleckie lecz gola z tych wypracowanych sytuacji nie zdobyli. Okazję do zdobycia bramki wyrównującej stan meczu między innymi w szeregach biało-niebieskich zmarnowali . Zaraz po wznowieniu gry w 47 minucie z 1 metra piłkę obok bramki gości posłał Jakub Hoffman, w 70 minucie Adam Konieczny posłał piłkę z 19 metra nad poprzeczką bramki przyjezdnych i na koniec w 78 minucie spudłował Dawid Radomski po którego strzale z około 20 metra piłka minęła słupek bramki golkipera Obry – Szymona Limana. Prowadzenie Obry 1921 Kościan prowadzonych przez Krzysztofa Knychały utrzymało się aż do 78 minuty. Wtedy to gnieźnianie zdobyli gola doprowadzaj do stanu 1:1. Bramkę na swoim koncie dla biało-niebieskich zapisał po zagraniu piłki w polu karnym przez Adama Koniecznego uderzeniem z tak zwanego ,,czuba” z odległości około 14 metra Damian Garstaka. I mimo że gnieźnianie w ostatnich dwunastu minutach drugiej połowy oraz czterech minutach doliczonego czasu, mogli zdobyć gola na wagę zwycięstwa a okazje ku temu mieli między innymi. W 87 minucie Tomasz Kaźmierczak, po którego strzale z ostrego konta piłkę zmierzającą w samo okienko z prawej strony bramki zdołali wybić na róg obrońcy gości. W 90 minucie chyba najdogodniejszą sytuację strzelecką w pokonaniu bramkarza gości zmarnował w ekipie biało-niebieskich Dawid Radomski, który po dograniu piłki w polu karnym Obry przez Adama Koniecznego spudłował w sytuacji sam na sam z golkiperem przyjezdnych posyłając piłkę nad bramką gości. Ostatnią okazję w pokonaniu bramkarza Obry 1912 Kościan, gnieźnianie zmarnowali już w doliczonym czasie gry czyli w 90+1. Adam Konieczny znalazł się w idealnej sytuacji sam na sam z golkiperem gości lecz piłkę po jego uderzeniu z 8 metra zdołał sparować bramkarz Obry 1912 Kościan. Wynik nie uległ już zmianie chociaż zwycięstwo Mieszka Gniezno było na wyciągnięcie ręki i mecz zakończył się remisem 1:1.

Kolejne spotkanie mistrzowskie w ramach wielkopolskiej IV ligi ARTBUD zespół Mieszka Gniezno, rozegra 23 października kiedy to o godzinie 13.00 podejmowany będzie w meczu wyjazdowym przez ekipę LKS Gołuchów.

Skład Mieszka Gniezno: Patryk Szafran, Michał Steinke, Nikodem Szociński (46 Adrian Krupka), Jakub Hoffmann (66; Tomasz Kaźmierczak), Tomasz Bzdęga, Adam Konieczny, Dawid Radomski, Łukasz Bogajewski, Dawid Urbaniak, Miłosz Brylewski, Damian Garstka

Roman Strugalski + foto - Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ
 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,twierdza-mieszka-jak-do-tej-pory-nie-zdobyta-bialo-niebiescy.html