Tylko dwie bramki w Szczecinie

2023-10-29

Na mecz 6. kolejki grupy północnej I ligi futsalu zespół Klubu Sportowego Gniezno wyjechał w sobotę, 26 listopada, do Szczecina, gdzie był podejmowany przez tamtejszy Futsal. Spotkanie rozegrane w hali sportowej MOSRiR przy ul. Twardowskiego było emocjonujące i wyrównane. Gnieźnianie szybko objęli prowadzenie i byli bliscy odniesienia zwycięstwa, ale ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1.

Gnieźnianie  już w 5. minucie objęli prowadzenie. Pozycyjny atak gospodarzy dość łatwo przerwali Zbigniew Barańczyk i Marcin Marcinkowski inicjując szybki kontratak. Piłka początkowo została zagrana na prawe skrzydło do Lubomira Kołomyjczuka, a ten szybko odegrał na lewą stronę do Zbigniewa Barańczyka, który uderzeniem z bliskiej odległości pokonał w sytuacji sam na sam Radosława Janukiewicza. Gospodarze natychmiast ruszyli do odrabiania strat, ale gnieźnianie bronili się skutecznie.  Kilkoma dobrymi interwencjami popisał się także Dawid Dymek. Zawodnicy KS Gniezno szukali swoich okazji w kontratakach, które przeprowadzili między innymi Wojciech Węgrzyn, Kamil Kijak czy Marcin Marcinkowski. Z upływem czasu gra znowu wyrównała się a ataki  pozycyjne kończyli  strzałami Wojciech Węgrzyn i Zbigniew Barańczak. W ekipie gospodarzy najaktywniejszymi byli Łukasz Kubicki i Dmytro Rybicki, reprezentant Ukrainy, brązowy medalista Mistrzostw Europy U-19. Do przerwy utrzymało się jednobramkowe prowadzenie gości. Po zmianie stron gospodarze szybko jednak wyrównali. W 22. minucie szybki kontratak przeprowadził Dmytro Rybicki mijając dwóch zawodników gnieźnieńskich i podając nieco w lewą stronę do Bartosza Sobinka, który uderzył w pełnym biegu posyłając piłkę między nogami Dawida Dymka. Gnieźnianie mieli swoje okazje, aby rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść. Między innymi dwóch sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Paweł Kadłubowicz strzelając z lewego skrzydła najpierw obok dalszego, a w końcówce spotkania obok bliższego słupka. Dwa razy sam na sam z bramkarzem gości był także Wojciech Węgrzyn, ale oba jego strzały obronił Radosław Janukiewicz. W międzyczasie groźnie na bramkę Dawida Dymka strzelał Łukasz Kubicki. W końcówce gospodarze najpierw przeprowadzili nieudany trójkowy atak mając przed sobą już tylko jednego obrońcę i bramkarza KS. W ostatnich sekundach z prawego skrzydła uderzył jeszcze Dmytro Rybicki, ale Dawid Dymek obronił i mecz zakończył się remisem 1:1, raczej rzadko spotykanym na futsalowych parkietach.  Gnieżnianie mogą mieć lekki niedosyt, bo stworzyli więcej dogodnych do zdobycia bramek sytuacji. Z drugiej strony przed wyjazdem do Szczecina taki wynik byłby pewnie brany w ciemno.

 

Futsal Szczecin - Grinbud KS Gniezno 1:1 (0:1)

 

Bramki:

 Futsal Szczecin – Bartosz Sobinek – 1 (22’)
KS Gniezno – Zbigniew Barańczyk - 1 (5’)

 

Zespół Klubu Sportowego Gniezno zajmuje piąte  miejsce w ligowej tabeli  mając w dorobku 8 punktów. W kolejnym meczu zmierzą się przed własną publicznością ze spadkowiczem z ekstraklasy, liderującym w tabeli – Red Devils Chojnice. To spotkanie odbędzie się  w sobotę, 4 listopada, o g. 19 w Hali GOSiR przy ul. Sportowej 5.

 

Radosław Kossakowski/ foto archiwum

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,tylko-dwie-bramki-w-szczecinie.html