Tylko remis Lecha z beniaminkiem w Mielcu

2020-12-13

Na mecz 13. kolejki rozgrywek piłkarskiej ekstraklasy zespół Lecha Poznań wyjechał do Mielca, gdzie w niedzielę, 13 grudnia, był podejmowany przez tamtejszą Stal. Mecz przez wiele minut nie był porywającym widowiskiem, natomiast końcówka okazała się bardzo emocjonująca z wyraźną dominacją gości. Ostatecznie jednak spotkanie zakończyło się remisem 1:1, który chyba nie usatysfakcjonował żadnej z drużyn.

Lech był faworytem tego spotkania, ale gospodarze rozpoczęli mecz z dużą determinacją grając odważnie, wysokim pressingiem raz po raz atakując bramkę Kolejorza. Strzały Krystiana Getingera i Roberta Dadoka obronił jeszcze Filip Bednarek, ale ofensywne poczynania mielczan przyniosły w 27. minucie gola dla Stali. Jego autorem był Andreja Prokić, który wykorzystał spore zamieszanie w polu karnym Lecha i strzałem głową z piątego metra pokonał Filipa Bednarka. Po stracie gola poznanianie ruszyli do ataku. Przejęli inicjatywę, ale gospodarze, komasując siły w defensywie,  nie pozwalali im na przeprowadzanie zbyt groźnych akcji. Dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy Jakub Moder uderzył niemal z trzydziestu metrów, ale Michał Gliwa nie dał się zaskoczyć i do przerwy było 1:0. Po zmianie stron Lech miał już coraz wyraźniejszą przewagę. W 64. minucie po rzucie rożnym egzekwowanym przez gości piłka znalazła się w bramce Stali. Wybijający futbolówkę sprzed linii bramkowej Marcin Flis trafił w Mikaela Ishaka, a piłka odbiła się od napastnika Lecha wpadając do bramki. Gol nie został  jednak uznany, albowiem sędziowie VAR dopatrzyli się zagrania ręką szwedzkiego zawodnika. Gospodarze grali głównie z kontry i to właśnie jeden z szybkich ataków mógł przynieść drugą bramkę dla Stali.  Lewym  skrzydłem popędził Krystian Getinger dośrodkowując na ósmy metr do Andrei Prokicia. Ten uderzył w pełnym biegu, ale skutecznie interweniował Filip Bednarek. Lech cały czas naciskał i zaowocowało to zdobyciem wyrównującej bramki. W 87. minucie w polu karnym gospodarzy upadł wprowadzony kilka minut wcześniej Hubert Sobol. Sędzia nie przerwał jednak gry, bo piłka trafiła do Pedro Tiby, a pomocnik Lecha uderzył z około trzynastu metrów pokonując Michała Gliwę. Lechici walczyli do końca starając się zdobyć zwycięskiego gola. W 90. minucie w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem gospodarzy znalazł się Mikael Ishak, jednak piłka po jego strzale odbiła się od nóg Michała Gliwy, a następnie od poprzeczki. Już w doliczonym czasie gry lechici egzekwowali jeszcze rzut rożny, a bliski zdobycia zwycięskiej bramki był Hubert Sobol, jednak piłka po jego uderzeniu głową trafiła tylko w prawy słupek bramki gospodarzy.

 

Stal Mielec - Lech Poznań 1:1 (1:0)

 

Bramki:

Stal  – Andreja Prokić – 1 (27’)
Lech – Pedro Tiba 1 (86’)

 

Sędziował Paweł Gil z Lublina
Spotkanie rozegrane bez udziału publiczności

 

Radosław Kossakowski/foto Przemysław Szyszka

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,tylko-remis-lecha-z-beniaminkiem-w-mielcu.html