Pierwsze minuty spotkania należały do przyjezdnych. MKK grało bardzo nerwowo w ataku i popełniało proste błędy w defensywie. Goście wykorzystywali mankamenty obronne gnieźnian i powiększali przewagę, która w 5 min. wyniosła 7 punktów. Gospodarze głównie za sprawą Wietrzyńskiego i Banaszaka zdołali zniwelować prowadzenie Rawii, doprowadzając do wyniku 11:12. Niestety w końcówce znowu kilka niezrozumiałych zagrań, spowodowało, że MKK przegrało premierową odsłonę 12:16. Drugą kwartę znowu lepiej zaczęli nasi przeciwnicy, którzy wygrywali bardzo dużo pojedynków 1 na 1, kończąc większość akcji rzutami spod kosza. Gnieźnianie mieli sporo problemów z udzielaniem pomocy we właściwym momencie, co otwierało przyjezdnym czyste pozycje. W ostatnich 3 minutach gra nieco się wyrównała, ale na przerwę to zespół z Rawicza schodził prowadząc 37:30.
Po przerwie MKK wyglądało już zdecydowanie lepiej. Wprowadzone przez trenera rozwiązania taktyczne przynosiły zamierzone efekty w ataku, a zmotywowani i motywujący się wzajemnie zawodnicy uporządkowali defensywę. Po dwie „trójki” w tej części gry rzucili liderzy – Banaszak i Wietrzyński, którzy dodatkowo kreowali pozycje dla innych graczy. Dobrze w defensywie popracował Lorek, który dwukrotnie „złapał” przeciwników na faul ofensywny. Jedynym mankamentem w kwarcie wygranej przez Gniezno 25:11 była słaba walka o zbiórki na własnej tablicy. Od 3 min. kwarty MKK zdobyło 19 punktów tracąc zaledwie 4 i przed ostatnią odsłoną prowadziło 55:48. Ostatnia kwarta zapowiadała wiele emocji, których jak okazało się później nie brakowało do ostatnich sekund. Gnieźnianie postawili w tej części na grę kontrolowaną i starało rozgrywać długie akcje, natomiast goście starali się szybko rozwiązywać swoje ataki. Wynik i presja czasu robiły swoje i obie drużyny nie wystrzegły się szeregu błędu, na szczęście odpowiednio mniej popełnił ich nasz zespół. Na 2 min. przed końcem spotkania przy wyniku 70:58 za pięć przewinień boisko musieli opuścić kolejno Sztyma i Wietrzyński. Gościom udało się częściowo odrobić straty, jednak mądra gra przede wszystkim Banaszaka, nie pozwoliła wydrzeć zasłużonego zwycięstwa. Wygrywamy 73:67 i rewanżujemy się zespołowi z Rawicza za porażkę w pierwszej rundzie rozgrywek.
MKK Gniezno : Rawia Rawicz 73 : 67 (12:16, 18:21, 25:11, 18:19)
Punkty MKK: Wietrzyński 34 (4x3pkt.), Banaszak 27 (3x3pkt.), Sztyma 9, Milak 3, Lorek 1, Szczapa 0, Kubicki 0, Budziak 0, Staszewski 0.
Najbliższe spotkanie juniorów MKK odbędzie się w piątek 18 grudnia o godz. 19:00, a przeciwnikiem naszego zespołu również w gnieźnieńskiej hali Gimnazjum nr 1 będzie Obra Kościan. Zapraszamy do gorącego dopingu !!!
Łukasz Staszkiewicz/ foto Roman Strugalski
Bardo dobrze rozpoczęli rundę rewanżową Wielkopolskiej Ligii Juniorów zawodnicy MKK Gniezno. Podopieczni Łukasza Staszkiewicza, pomimo iż przystępowali do tego meczu bez Piotra Leśniczaka (skęcenie stawu skokowego) odegrali się za porażkę w pierwszej kolejce rozgrywek, pokonując 13 grudnia w gnieźnieńskiej hali Gimnazjum nr 1 zespół Rawii Rawicz 73:67.