Powracający do kadry meczowej Kamil Buczek wskoczył od razu do pierwszej jedenastki na swoją nominalną pozycję - środkowego pomocnika. Tym samym na ławce "usadził" swojego imiennika - Draheima. Była to jedyna zmiana personalna w porównaniu do pojedynku w Trzemesznie. Duży wpływ na grę obydwu zespołów miał porywisty wiatr, który był sprzymierzeńcem najpierw gości, a w drugiej części gry - gospodarzy. Jednak żadna z drużyn nie potrafiła tego skrzętnie wykorzystać. Pierwszą część gry toczyła się głównie w środku pola. Było dużo walki, ale mało klarownych sytuacji. Dopiero w samej końcówce zrobiło się ciekawiej. W 42. minucie padł gol, który zapewnił Vitcovii trzy punkty. O piłkę, która - wydawało się - opuści boisko, powalczył Kamil Buczek. Odzyskał on futbolówkę w polu karnym Kiboli, ograł jednego z obrońców i wylożył Filipowi Janiszewskiemu. Ten uderzył nieczysto, ale defensywa poznaniaków zbyt krótko wybiła piłkę i przejął ją "Figo", który bez namysłu uderzył w stronę bramki strzeżonej przez Michała Pecolda. Futbolówka odbiła się jeszcze od obrońcy i przelobowała bezradnego golkipera. Już minutę później mógł być remis. Tomasz Smura przejął prostopadłe podanie, ale w sytuacji sam na sam okazał się gorszy od Tomasza Roszyka. Vitcovia ruszyła z kontrą i powinna się ona zakończył bramką, ale Karol Bułakowski nieczysto trafił w piłkę i z kilku metrów przestrzelił. W drugiej połowie witkowianie nadal pozwalali rozgrywać akcje gościom, samemu czekając na okazje do kontrataków. I takie się nadarzały. Chwilę przed zejściem z boiska świetną okazję miał Filip Janiszewski, ale zbyt długo zwlekał ze strzałem i stracił piłkę.
Janiszewskiego zmienił Kamil Draheim i tuż po wejściu na murawę również mógł podwyższyć prowadzenie, ale jego sytuacyjne uderzenie obronił Pecold. Goście najlepszą okazję do wyrównania zmarnowali w 72. minucie. Po dograniu z prawej strony, Mateusz Bednarek z dziesięciu metrów uderzył wprost w Roszyka. Wiara Lecha nie potrafiła więcej poważnie zagrozić bramce strzeżonej przez Roszyka, a i gospodarze skupili się na utrzymaniu wyniku, co im się udało. Wygrana pozwoliła awansować na piątą lokatę w tabeli, a także odrobić straty do dwóch wyżej notowanych rywali. Za to DWL straciła pozycję wicelidera na rzecz Lechii Kostrzyn.
VITCOVIA WITKOWO - WIARA LECHA POZNAŃ 1:0 (1:0)
Bramka: '42 Staszewski
Żółte kartki: '25 Buczek, '30 Plichta, '62 Staszewski - '23 M. Bednarek, '73 P. Makowski
Skład Vitcovii Witkowo: Tomasz Roszyk - Hubert Krukowski, Rafał Pietrowski, Hubert Mielcarek, Bartosz Sypniewski - Mikołaj Plichta, Kamil Buczek, Bartosz Staszewski - Karol Bułakowski, Filip Janiszewski (58. Kamil Draheim), Radosław Trybuła (65. Bartłomiej Melewski)
Źródło – Vitcovia Witkowo + foto
Dzięki bramce Bartosza Staszewskiego, Vitcovia Witkowo pokonała w sobotę 27 października na własnym trenie Wiarę Lecha 1:0, tym samym odnosząc szóste zwycięstwo w bieżącym sezonie w trwających rozgrywkach poznańskiej klasy okręgowej grupy wschód.