W meczu „na szczycie” w Poznaniu 25 stycznia Kadeci MKK Gniezno nieznacznie ulegli Pyrze Poznań.
Mecz dwóch pierwszych drużyn Wielkopolskiej Ligi Kadeta A kompletnie zapełnił halę POSiR w Poznaniu. Zgromadzeni kibice nie mogli być zawiedzeni, gdyż widowisko jakie zapewnili młodzi koszykarze było bardzo wyrównane i stało na bardzo wysokim poziomie. Niestety z potyczki lepiej wyszli goście, którzy ostatecznie pokonali nasz zespół 62:57.
Początek spotkania był bardzo wyrównany, dopiero od 5 min. podopieczni Łukasza Staszkiewicza realizując założenia przedmeczowe uzyskali 5 punktów przewagi. Pyra jednak nie zamierzała składać broni i przeprowadzając w końcówce kwarty skuteczne ataki i ograniczając lidera gnieźnian – Wietrzyńskiego (0 punktów w pierwszej połowie), zdołali odrobić straty z nawiązką. Dodatkowo w walce podkoszowej kontuzji – złamanie nosa - doznał inny czołowy gracz MKK – Dominik Tkaczyk. W drugiej kwarcie nasi zawodnicy zaczęli lepiej bronić, uniemożliwiając poznaniakom zdobywanie punktów po penetracjach. Grę w ataku na swoje barki wzięli nasi podkoszowi: Leśniczak, Sztyma i Tkaczyk, który mimo bolesnego urazu postanowił pomóc drużynie. Wspomniana trójka zdobyła wszystkie punkty w tej części gry, wygranej przez MKK 12:9.
To co stało się na początku III kwarty, można nazwać koncertem gry w wykonaniu naszych zawodników. W odpowiedzi na obronę strefową zastosowaną przez gospodarzy, podopieczni Staszkiewicza trafili kolejno 5 „trójek” i objęli 11 punktowe prowadzenie. Niestety rozprężenie jakie wkradło się w nasze szeregi uśpiło nas w obronie. Kilka skutecznych – Walczaka, zniwelowało naszą przewagę do 5 punktów. Finałowa kwarta rozpoczęła się lepiej dla przeciwników, którzy zrewanżowali się 3 „trójkami” pod rząd i na 4 min. przed końcem doprowadzili do remisu. Dodatkowo problemy z faulami wyeliminowały z dalszej gry Tkaczyka, a chwilę później Sztymę. Gnieźnianie nie poddali się i dzielnie walczyli do końca. Przy prowadzeniu Pyry 56:52 wykorzystali błędy gospodarzy: Sztyma(2) i Wietrzyński (2+1) i zdołali jeszcze wyjść na 1 punkt do przodu. Nieszczęśliwie jednak w ostatniej minucie spotkania gracze MKK popełnili trzy proste straty, które bezlitośnie wykorzystali przeciwnicy wygrywając mecz 62:57.
Jak już pisaliśmy mecz bardzo podobał się zgromadzonym na hali kibicom, zarówno miejscowym, jak i najwierniejszym kibicom z Gniezna, którzy dzięki włodarzom naszego klubu mogli wspierać zawodników MKK na parkiecie. Dziękujemy z tego miejsca za głośny doping !!!
Pyra Poznań : MKK Gniezno - 62:57 (17:12, 9:12, 12:19, 24:14)
Punkty dla MKK: Sztyma 13, Leśniczak 12, Wietrzyński 11 (2x3 pkt), Tkaczyk 10, Milak 6 (2x3pkt), Laube 5 (1x3pkt), Lorek 0, Piechowiak 0, Trafny, Zachwieja, Andrzejewski.
Na kolejny mecz zespół MKK uda się 8 lutego do Rawicza.
MKK Gniezno/ FotoIntro
