W Poznaniu Polska zremisowała z Chile

2018-06-08

W piątek, 8 czerwca, na INEA Stadionie w Poznaniu reprezentacja Polski rozegrała swoje pierwsze spotkanie w ramach ostatniej fazy przygotowań do mistrzostw świata w Rosji. Przeciwnikiem podopiecznych trenera Adama Nawałki była drużyna narodowa Chile. Mecz zakończył się remisem 2:2.

Goście przystąpili do rywalizacji w mocno odmłodzonym składzie, a mimo to okazali się bardzo wymagającym rywalem. Już w 4. minucie po błędach Michała Pazdana i Grzegorza Krychowiaka czujność Wojciecha Szczęsnego sprawdził Diego Valdes uderzając silnie tuż sprzed linii pola karnego. Jedenaście minut później niezdecydowanie polskich defensorów wykorzystał Nicolas Castillo strzelając piękną przewrotką, ale nie zdołał pokonać Wojciecha Szczęsnego. Napór gości zaowocował tym, że w 19. minucie umieścili nawet piłkę w bramce Polaków.  Dośrodkowanie Diego Valdesa z rzutu wolnego, z prawej strony boiska wykorzystał Junior Fernandes, ale jego strzał głową nie został uznany, albowiem  zawodnik w momencie podania był na spalonym. Sytuacja ta podziałała jednak mobilizująco na Biało-Czerwonych. Minutę później po dośrodkowaniu Kamila Grosickiego z rzutu stojący przy dalszym słupku Grzegorz Krychowiak uderzył piłkę głową minimalnie pudłując. Osiem minut później walczący ambitnie na prawej stronie boiska Jakub Błaszczykowski odebrał piłkę jednemu z rywali i dośrodkował  w pole karne do Kamila Grosickiego. Ten złożył się do woleja, ale  nieczysto trafił w piłkę, która poszybowała w trybuny. Coraz większy napór Polaków zaowocował objęciem prowadzenia. W 30. minucie Robert Lewandowski miał sporo miejsca przed polem karnym dlatego zdecydował się na silny strzał. Piłka poszybowała w prawe „okno”,  a Gabriel Arias nie miał najmniejszych szans, żeby sięgnąć futbolówkę.  Polacy poszli za ciosem cztery minuty później było już  na 2:0.  Tym razem pojedynek „jeden na jeden” z lewej strony boiska wygrał Kamil Grosicki wbiegając w pole karne i  wykładając piłkę Piotrowi Zielińskiemu. Ten dopełnił formalności i pewnym, choć niezbyt silnym strzałem z  sześciu metrów pokonał chilijskiego bramkarza. Wydawało się, że Polacy znaleźli sposób na odmłodzony zespół Chile i kolejne gole będą tylko kwestią czasu, a tymczasem jeszcze przed przerwą rywale zdołali zdobyć kontaktową bramkę. . W 38. minucie z lewej strony dośrodkował Angelo Sagal, a między Jakuba Bednarka i Michała Pazdana zdecydowanie wbiegł Diego Valdes i strzałem głową w kierunku dalszego słupka pokonał Wojciecha Szczęsnego.  Do przerwy Polacy prowadzili więc 2:1. Na początku drugiej połowy  trener Adam Nawałka dokonał aż trzech zmian. Na boisku pojawili się: Łukasz Fabiański, Thiago Cionek i Arkadiusz Milik. Nie wpłynęły one na poprawę gry, a wręcz przeciwnie. To goście byli w drugiej części meczu stroną przeważającą szybko doprowadzając do remisu.  W 56. minucie Tiago Cionek zbyt delikatnie wybił piłkę z pola karnego. Futbolówka spadła pod nogi  Miiko Albornoza, który niemal skopiował wyczyn Lewandowskiego z pierwszej połowy i potężnym strzałem z woleja  posłał piłkę w „okienko” bramki Łukasza Fabiańskiego.  W 62. minucie indywidualną akcję środkiem boiska przeprowadził Grzegorz Krychowiak, starając się urwać dwóm obrońcom. Częściowo nawet mu się to udało, ale na silny, celny strzał zabrakło już sił pomocnikowi reprezentacji. Kwadrans przed końcem meczu Roberta Lewandowskiego zastąpił Łukasz Teodorczyk i już po chwili zagrał idealnie  do Arkadiusza Milika, który znalazł się w sytuacji „sam na sam” z Gabrielem Ariasem, podcinką przerzucił piłkę nad bramkarzem rywali, ale trafił  tylko w boczną siatkę bramki gości.  Ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2. Z pewnością Polakom po trudach  zgrupowania w Arłamowie brakuje jeszcze świeżości. Z drugiej strony trzeba mieć świadomość, że nie wszystkie rozwiązania taktyczne sztab szkoleniowy chciał zaprezentować. Na to przyjdzie czas już w Rosji, ale jeszcze wcześniej, bo już w najbliższy wtorek Biało-Czerwoni zmierzą się na Stadionie Narodowym z Litwą i w tym meczu chyba łatwiej będzie o zwycięstwo, które podbuduje morale drużyny przed wyjazdem na mundial.

 

Polska - Chile 2:2 (2:1)

 

Bramki:

Polska – Robert Lewandowski  - 1 (30’), Piotr Zieliński - 1 (34’)
Chile  - Diego Valdes - 1 (38’), Miiko Albornoz – 1 (56’)

 

Polska - Wojciech Szczęsny (46. Łukasz Fabiański), Łukasz Piszczek (46. Thiago Cionek), Jan Bednarek, Michał Pazdan, Maciej Rybus (82. Bartosz Bereszyński), Grzegorz Krychowiak, Karol Linetty (46. Arkadiusz Milik), Jakub Błaszczykowski, Piotr Zieliński, Kamil Grosicki (67. Jacek Góralski), Robert Lewandowski (74. Łukasz Teodorczyk)

 

Chile - Gabriel Arias, Paolo Diaz (87. Francisco Sierralta), Enzo Roco, Guillermo Maripan, Sebastian Vegas (34. Miiko Albornoz), Angelo Sagal (82. Jose Bizama), Lorenzo Reyes, Jimmy Martinez (67. Angelo Araos), Diego Valdes, Nicolas Castillo (87. Cristian Cuevas), Junior Fernandes

 

Sędziował Paolo Mazzoleni z Włoch
 Widzów - 41 216

 

Radosław Kossakowski + foto

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,w-poznaniu-polska-zremisowala-z-chile.html