Czwartej ligowej porażki wiosną w rozgrywkach poznańskiej klasie okręgowej grupy wschód doznał zespół seniorów Pelikana Niechanowo. W meczu wyjazdowym w sobotę 15 kwietnia zielono - czarni ulegli zespołowi Wiary Lecha Poznań 4:1 (1:0).
Mecz rozegrany na boisku ze sztuczną nawierzchnią na poznańskiej "Śródce" toczył się w złych warunkach atmosferycznych, przy mocnym wietrze i padającym deszczu. To gospodarze lepiej weszli w ten mecz, natomiast goście czekali na swoje okazje z kontry. Bardzo dobrze w dzisiejszym dniu wyglądał duet stoperów Pelikana, czyli Tomasz Winkel - Hubert Świątnicki. W 22 minucie po świetnym podaniu aktywnego Błażeja Matysiaka w sytuacji "oko w oko" z bramkarzem gospodarzy stanął Zbyszek Kościański. Nie wiedzieć dlaczego po słabym strzale przegrał ten pojedynek. Minutę później to Wiara Lecha wyprowadziła zabójczą kontrę wychodząc na prowadzenie 1:0. Do przerwy nic się nie zmieniło i minimalnie lepsi byli gospodarze.
Po zmianie stron praktycznie to samo jak w każdym meczu Pelikana. Nadmierne rozprężenie i dobre okazje dla przeciwników. Faulowany przed polem karnym niechanowian był jeden z zawodników poznańskich. Słaby strzał jednego z gospodarzy po drobnym rykoszecie wpadł do siatki pod rękawicami źle interweniującego Norberta Gawłowskiego. Po okresie wyrównanej gry kolejny raz źle zachował się Gawłowski. Po wrzutce w pole karne piłkę asekurowali obrońcy, aby bramkarz mógł ją spokojnie złapać. Nasz golkiper rzucił się na futbolówkę, by ją złapać tymczasem......prześliznęła się mu pod tułowiem i napastnik gości skierował ją do pustej bramki. W 83 minucie pokazał się w końcu Zbyszek Kościański, który w swoim stylu przejął piłkę na 40 metrze, popędził z nią w pole karne przy asyście obrońców i pod długim rogu zmniejszył prowadzenie gospodarzy. Ostatnie 10 minut to przewaga fizyczna Pelikana, którzy zachowali więcej sił na końcówkę. Niestety brak dokładności w szeregach gości nie pozwolił na zmniejszenie straty bramkowej. Mało tego w ostatniej akcji meczu to goście strzelili czwartą bramkę, wykorzystując totalną bierność gości.
Szkoda, bardzo szkoda, bo wynik 4:1 jest zdecydowanie za wysoki. Ale niestety błędy indywidualne zdecydowały dziś o końcowym wyniku.
Skład: Gawłowski, Stachowiak, Winkel, Świątnicki, Staniszewski, Wiśniewski, Jankowski (Łucki D.), Szykowny (Pietrzkiewicz), Zieliński (Sypniewski), Matysiak, Kościański. Ponadto: Bogucki, Wachowski, Adamski, Działak.
Pelikan Niechanowo/ foto archiwum SportGniezno.pl
Zobacz również