Wierzę, że jesteśmy w stanie wygrać z każdym!

2024-01-19

Z bramkarką MKS-u URBIS Gniezno, Darią Konieczną m.in. na temat ostatniego fenomenalnego występu w lidze, najbliższych meczów oraz rywalizacji w bramce „Pszczółek” rozmawia Łukasz Gądek.

W ostatnim wygranym meczu ligowym z Piotrcovią Piotrków Trybunalski zostałaś wybrana MVP spotkania. Jaki jest sekret takiego wzrostu formy? Bo przecież wszyscy kibice pamiętają, że jeszcze niedawno długo leczyłaś kontuzję…

-Myślę, że nie ma w tym żadnego sekretu. Po prostu odkąd dostałam pełną zgodę do trenowania staram się robić wszystko żeby wrócić do formy sprzed kontuzji a nawet z czasem ją podnieść. Dodatkowo jestem bardzo wdzięczna trenerom za każdą otrzymaną minutę na boisku którą staram się wykorzystywać w 100%.

Najbliższy mecz „Pszczółek” to ciężki wyjazd do Lublina, a potem w Gnieźnie równie ciężki mecz z KPR-em Gminy Kobierzyce. Czy według Ciebie z tymi rywalkami jesteście w stanie powalczyć o zwycięstwo?

-Oczywiście, że tak! Wierzę, że jesteśmy w stanie wygrać z każdym! Tworzymy cudowny zespół z wielkim serduchem do walki dlatego wiem, że w żadnym z tych meczów nie oddamy 3 punktów tak łatwo.

Jak oceniasz tegoroczny sezon w wykonaniu MKS-u, gdzie dość  niespodziewanie zajmujecie 4 miejsce? Czy gdzieś rośnie ten apetyt na to, że jesteście w tym sezonie w stanie zaatakować podium i zagrać w europejskich pucharach?

-Przed tym sezonem miałyśmy założone, że chcemy utrzymać się w pierwszej szóstce. Teraz jesteśmy czwarte w tabeli i bardzo się z tego cieszymy. Co przyniesie koniec sezonu, zobaczymy.

Rywalizacja w bramce „Pszczółek” jest spora,, bo jest dobra Ola Hypka, jest Dominika Hoffmann oraz młode-Antonina Cieślak i Alina Ruda, a jednak to Tobie trener dał szansę i ją wykorzystałaś zostając MVP. Czy spodziewałaś się tego i liczysz na to, że już w przyszłym meczu wyjdziesz w pierwszym składzie?

-Zgadza się, współpracuję z bardzo utalentowanymi bramkarkami. Ola i Dominika wykonują kawał dobrej roboty. Dodatkowo uważam, że fajnie się uzupełniamy dlatego, że każda z nas ma inny styl bronienia co daje to, że jak jednej nie pójdzie w danym meczu to wejdzie druga i pomoże drużynie najlepiej jak będzie potrafiła. Wracając do pytania czy spodziewałam się szansy wejścia na boisko to tutaj chciałabym po części powtórzyć to co napisałam przy pierwszym pytaniu. Przed meczem nie widziałam czy wejdę czy nie ale widziałam, że jak dostanę nawet parę minut to chce je wykorzystać jak najlepiej będę potrafić. Bardzo się cieszę, że się udało.

Wspominałem wcześniej, że do niedawno leczyłaś kontuzję. Czy już jest wszystko w porządku i czego można życzyć Tobie w tym sezonie?

-Wszystko jest w porządku. Można powiedzieć, że już powoli zapominam, że miałam w ogóle jakąś kontuzję. Dziękuję i proszę życzyć zarówno mi jak i reszcie „Pszczółek” dużo zdrowia.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję również.


 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,wierze-ze-jestesmy-w-stanie-wygrac-z-kazdym.html