Winiary z tytułem, Marbud zwycięża w grupie spadkowej, Malczewo nie zwalnia tempa!

2015-07-09

Podsumowanie sobotniej kolejki przy ul. Strumykowej chcielibyśmy rozpocząć od gratulacji dla AR-TORu Mnichowo Winiary, który udowodnił swoją klasę i w bardzo ciekawym pojedynku pokonał Husarię Gniezno 4:3 zdobywając tym samym drugi tytuł mistrzowski z rzędu. Brawa również dla pokonanych, bo goście po szybko straconych golach podnieśli głowy i strzelili w końcówce meczu 3 bramki. Już wcześniej mogli pokusić się o trafienie, ale w idealnych sytuacjach nagminnie pudłowali.

Pierwsi jednak to walki o ligowe punkty przystąpili zawodnicy Tecconu i FC Bzowy. Goście mimo liczebnego osłabienia przez większość meczu dzielnie stawiali opór. Co więcej, zdołali zdobyć w przekroju całego spotkania aż 5 bramek co dość jednoznacznie świadczy nienajlepiej o obronie gospodarzy. Na szczęście w szeregach niebieskich brylował tego dnia Łukasz Matelski, który pięć razy umieścił piłkę w siatce przeciwnika. Zwycięstwo gospodarzy dało kolejne punkty, ale styl w jakim zostało odniesione pozostawia wiele do życzenia.
 
W tej samej grupie od kilku tygodni świetni radzi sobie Malczewo Team. Tym razem komplet punktów udało zdobyć się w meczu z G-Fightersami. Od początku meczu przewagę miała drużyna gospodarzy. Wynik spotkania otworzył Łukasz Nowicki dla którego było to jedno z dwóch trafień jakie udało się zdobyć w sobotnie, upalne popołudnie. Oprócz niego patent na Patryka Hetmana znaleźli jeszcze Jakub Kierzek oraz kapitan zespołu Bartosz Dudziak. W szeregach gości, honorowego zdobył Tomasz Fajfer po bardzo ładnym uderzeniu prawą nogą.
 
Po serii meczy w grupie drużyn walczących o miejsca 7-12 znowu wróciliśmy do zmagań o najwyższe cele. Niepokonana do tej pory ekipa Sport Pubu podejmowała tym razem FC Barcelonę. Pojedynek od pierwszego gwizdka sędziego miał bardzo jednostronny przebieg. Z dziecinną łatwością pokonywali kolejno bramkarza gospodarzy Adrian Dąbrowski, Szymon Lewandowski czy Mateusz Hilderbański. Dopiero drugie 20 minut obudziło trochę graczy Barcelony. Kapitalnym trafieniem popisał się Krystian Grzesiak. Niedługo później trafił jego brat Hubert, ale goście odpowiedzieli jeszcze jednym golem i ostatecznie zwyciężyli 4:2.
 
Bardzo zacięty przebieg miało również spotkanie pomiędzy Marbudem i zespołem Avaco. Przez większość czasu tej konfrontacji utrzymywał się bramkowy remis a prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Ozdobą spotkania była na pewno bramka z rzutu wolnego Jacka Chrzana, ale czy była piękniejsza od tej Oskara Stankowiaka, o tym zdecydują już sami zawodnicy wybierając bramkę kolejki. Wśród graczy gości najlepiej radził sobie Artur Sosna, który wyrósł na zdecydowanego lidera swojego zespołu. Ostatecznie gospodarzom udało się pokonać Avaco 5:3, tym samym z kompletem zwycięstw zajmując pierwsze miejsce w grupie spadkowej. Gratulujemy!
 
Na koniec starcie, które z pewnością rozczarowało. Znakomicie dysponowany Bol Ann nie pozostawił żadnych wątpliwości kto jest lepszy w pojedynku, którego rywalem była ekipa Gminy Czerniejewo. Co więcej, goście nie zdołali zdobyć nawet gola, a gospodarze trafili aż 6 razy. Nowicjusz w grupie mistrzowskiej na pewno osiągnął duży sukces awansując do niej, ale na zwycięstwa z najlepszymi będzie trzeba poczekać do następnego sezonu.
 
Liga Wielkopolska Gniezno
 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,winiary-z-tytulem-marbud-zwycieza-w-grupie-spadkowej-malczewo-nie.html