Rozegrany w piątek, 16 czerwca, na Stadionie Narodowym w Warszawie mecz z reprezentacją Niemiec miał być spotkaniem towarzyskim, ale obie drużyny potraktowały to starcie bardzo poważnie. Ważnym elementem tego sportowego wydarzenia było też pożegnanie wieloletniego kapitana zespołu - Jakuba Błaszczykowskiego.
Do tej pory Polacy pokonali Niemców tylko raz - w 2014 roku, zwyciężając 2:0 w eliminacjach do Euro 2016. Tym razem wygrana była skromniejsza i biorąc pod uwagę drugą połowę - bardzo szczęśliwa. Spotkanie miało dwa oblicza. W pierwszej połowie Polacy dzielnie stawiali czoła rywalom, momentami nawet przeważając. Niewiele brakowało, a bliski zdobycia gola byłby kończący karierę Jakub Błaszczykowski. Po kwadransie gry były kapitan w szpalerze utworzonym przez kolegów z kadry opuścił boisko. W jego miejsce na placu gry pojawił się Michał Skóraś, który ambicją i stylem gry, bardzo przypomina Kubę Błaszczykowskiego. W 31. minucie Polacy objęli prowadzenie. Sebastian Szymański idealnie dośrodkował na szósty metr z rzutu rożnego, a tam walkę z niemieckimi obrońcami wygrał Jakub Kiwior uderzając piłkę głową. Futbolówka skozłowała dwa metry przed bramką Marca-Andre ter-Stegena. Zaskoczony nieco bramkarz Barcelony dosięgnął piłki dopiero za linią bramkową.
Do przerwy było 1:0. Po zmianie stron goście już zdecydowanie przeważali. W 48. minucie bliski wyrównania był Robin Gosens, ale skuteczną interwencją popisał się Wojciech Szczęsny. Chwilę później sprzed pola karnego silnie uderzył Joshua Kimmich, ale trafił tylko w poprzeczkę. Pod koniec meczu goście dominowali już wyraźnie, a rolę bohatera spotkania, po Kubie Błaszcykowskim, sukcesywnie przejmował Szczęsny broniąc między innymi w 78. minucie zaskakujący strzał oddany z półobrotu przez Malicka Thiawa. W końcówce spotkania popisał się też skutecznymi interwencjami po uderzeniach Mariusa Wolfa i Leona Goretzki.Polacy przetrzymali napór bardziej utytułowanych rywali blokując część ich uderzeń. Wojciecha Szczęsnego dzielnie wspierał w defensywie Tomasz Kędziora i ostatecznie Biało-Czerwoni, po raz drugi w historii, pokonali Niemców - tym razem 1:0, chociaż statystyki były wyraźnie po stronie gości, którzy oddali 10 strzałów w światło bramki, podczas gdy Polacy tylko jeden, za to skuteczny!
Polska - Niemcy 1:0 (1:0)
Bramka:
Polska - Jakub Kiwior - 1 (31')
Sędziował Orel Grinfeeld z Izraela
Widzów - 57 098
A już w najbliższy wtorek w kolejnym meczu eliminacyjnym Euro 2024 zmierzą się w Kiszyniowie z Mołdawią.
Radosław Kossakowski / foto laczynaspilka.pl
