„Wynik przerósł najśmielsze oczekiwania"

2023-07-04

W niedzielę, 2 lipca, na Stadionie im. Pułkownika Hynka zespół Startu Gniezno w meczu 9. kolejki II ligi żużlowej pokonał drużynę Kolejarza Opole 60:30.

Wynik nie do końca odzwierciedla układ sił i emocje, które towarzyszyły rywalizacji na torze.

Oto co po meczu powiedzieli przedstawiciele obu drużyn oraz były kapitan Startu:

 

Marcin Sekula (menadżer Kolejarza Opole - na zdjęciu w środku) - Z pewnością nie zakładaliśmy porażki w Gnieźnie - tym bardziej tak wysokiej! Ale dziś gospodarze rzeczywiście zawiesili nam wysoko poprzeczkę i mimo że staraliśmy się ze wszystkich sił nie udało się obronić nawet bonusu. Odnosząc się do sytuacji dotyczącej wykluczenia Adama Ellisa po upadku Kacpra Gomólskiego, to nie zgadzam się z decyzją sędziego. Kacper sam podszedł do Adama stwierdzając, że nie miał z nim kontaktu. Porażka boli, ale jest to dopiero nasza pierwsza porażka. Musimy wyciągnąć wnioski i nadal robić dobry żużel w Opolu.

Paweł Siwiński (prezes Startu Gniezno) - Rzeczywiście dzisiejsza wygrana jest imponująca, ale wreszcie dysponowaliśmy najbardziej optymalnym składem. Dziś pojechała wreszcie drużyna taka, którą budowaliśmy na ten sezon i która miała walczyć o awans. Zależało nam na zwycięstwie. Zakładaliśmy też oczywiście walkę o bonus. „Wynik przerósł jednak chyba najśmielsze oczekiwania zarówno nasze jak i kibiców. Ta wygrana jest bardzo istotna - pokonaliśmy w końcu lidera, ale myślę że prawdziwy sprawdzian będzie dopiero w kolejnym meczu w Rzeszowie. To tam okaże się na ile jesteśmy mocni i która z ekip jest rzeczywiście faworytem do awansu.

Oskar Polis - Trudno tu się nam dzisiaj jechało. Nawet kiedy wygrywało się start, to ciężko było utrzymać pozycję. Gospodarze byli naprawdę idealnie spasowani z tym torem i zasłużenie wygrali. Ta porażka boli, ale taki jest żużel. Sezon jeszcze się nie kończy. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach powetujemy sobie dzisiejszą przegraną.

Oskar Fajfer (w tym meczu jako kibic) - Miło było wrócić na stadion przy Wrzesińskiej i obejrzeć zawody z nieco innej perspektywy, trochę z dystansu. Chociaż wiadomo -  sercem byłem ze Startem i cieszę się, że chłopaki wygrali. Widać było, że tor jest przygotowany optymalnie. Każdy z gnieźnieńskich zawodników czuł się na nim dobrze. Było sporo walki, sporo emocji. Wynik na pewno nie odzwierciedla przebiegu tego meczu, ale tak wysoka wygrana z pewnością cieszy gnieźnieńskich kibiców.

 

Radosław Kossakowski / foto Roman Strugalski - Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ

 

 


 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,wynik-przerosl-najsmielsze-oczekiwania.html