W drugim spotkaniu fazy grupowej Ligi Konferencji Europy Lech Poznań podejmował w czwartek, 15 września, Austrię Wiedeń. Poznanianie byli faworytami tego pojedynku i nie zawiedli oczekiwań zwyciężając wyraźnie 4:1.
Poznanianie od początku spotkania mieli przewagę. W 14. minucie w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem gości znalazł się Joao Amaral, ale posłał piłkę nad poprzeczką. Dziesięć minut później z kolei Austriacy mieli znakomitą okazję do zdobycia bramki. Andreas Gruber popędził prawym skrzydłem, ale jego strzał w pełnym biegu zdołał obronić Filip Bednarek. W 27. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Po prostopadłym zagraniu z własnej połowy Joao Amarala w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem Austrii znalazł się Mikael Ishak i bez problemu umieścił piłkę w siatce. Radość kibiców Lecha trwała jednak krótko. Już dwie minuty później podanie sprzed linii końcowej na lewej stronie boiska wykorzystał Matthias Braunoder. Jego pierwszy strzał zablokował wprawdzie jeden z obrońców, ale dobitka była już skuteczna. W 35. minucie Pedro Rebocho po nieudanym przyjęciu piłki sfaulował w polu karnym Manfreda Fishera. Rzut karny egzekwował sam poszkodowany kierując piłkę w prawą stronę. Jego intencję wyczuł jednak Filip Bednarek skutecznie broniąc strzał rywala. Do przerwy był remis 1:1. Po zmianie stron Lech nadal przeważał i był już znacznie bardziej skuteczny, chociaż w 49. minucie znakomitej okazji po podaniu Mikaela Ishaka nie wykorzystał Joao Amaral. Jego zbyt lekkie uderzenie obronił Christian Fruchtl. Kwadrans później lechici ponownie objęli jednak prowadzenie. Delikatną wrzutkę lobem z prawego skrzydła Joela Pereiry wykorzystał Michał Skóraś, który na dziesiątym metrze wewnętrzną częścią buta uderzył opadającą futbolówkę w kierunku lewego słupka pokonując Christiana Fruchtla. Dwanaście minut później wprowadzony w drugiej połowie Kristoffer Velde zdecydował się na indywidualną akcję w polu karnym, na lewej stronie boiska. Mając za plecami jednego z obrońców, Norweg minął go półobrotem i strzałem lewą nogą podwyższył na 3:1. W 90. minucie Velde po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Rzut wolny z prawego skrzydła egzekwował Joel Pereira. Jego wrzutkę na dziesiąty metr wybił głową przed pole karne jeden z austriackich obrońców, ale tam futbolówkę przejął niepilnowany Norweg ustalając wynik spotkania na 4:1.
Lech Poznań – Austria Wiedeń 4:1(1:1)
Bramki:
Lech – Kristoffer Velde – 2 (76’, 90’), Mikael Ishak – 1 (27’), Michał Skóraś – 1 (64’)
Austria - Matthias Braunoder – 1 (29’)
Sędziował Peter Kjaesgaard z Danii
Widzów – 20102
Zespół Lecha zajmuje drugą pozycję w tabeli grupy C Ligi Konferencji Europy. Kolejne spotkanie Kolejorz rozegra również przed własną publicznością. W czwartek, 6 października lechici podejmą Hapoel Beer Szewa.
Radosław Kossakowski/foto Przemysław Szyszka
