Wysoka sparingowa wyjazdowa porażka Mieszka w Kórniku

2021-07-14

Po dwóch jednostkach treningowych, którymi to zespół seniorów Mieszka Gniezno w poniedziałek 12 lipca rozpoczął letnie ładowanie ,,akumulatorów” przygotowując się do rozgrywek IV ligi sezonu 2021/2022, w krótkim zaledwie dwutygodniowym okresie.

W środę 14 lipca podopieczni Przemysława Urbaniaka, rozegrali pierwszy z czterech zaplanowanych meczy kontrolnych tego lata. Przeciwnikiem biało-niebieskich w Kórniku była tamtejsza drużyna Kotwicy, która jak zespół Mieszka Gniezno powalczy w nowym sezonie 2021/2022 w rozgrywkach czwartoligowych prowadzonych przez WZPN w Poznaniu. Spotkanie, w którym przewagę zdecydowaną na boisku posiadali gospodarze i to oni częściej byli w posiadaniu piłki zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem Kotwicy Kórnik w stosunku 6:1, która do przerwy prowadziła 3:1. Gospodarze już w pierwszych minutach udowodnili że zarówno jak w sparingu tak i w zmaganiach ligowych będą wymagającym przeciwnikiem o czym przekonali się mieszkowcy. Już w 7 minucie kórniczanie mogli wyjść na prowadzenie, kiedy to piłkę po strzale jednego z zawodników gospodarzy sparował nowy nabytek Mieszka – Patryk Szafran, lecz ta na złość zamiast wyjść poza plac gry uderzyła w słupek gnieźnieński wychodząc w plac gry. Po raz kolejny groźnie pod bramką Szafrana zdobiło się w 20 minucie. Wtedy to w zamieszaniu piłkę do bramki gnieźnieńskiej próbował wpakować jeden z graczy Kórnika, lecz na szczęście biało-niebieskich od straty gola uratował Dawid Urbaniak, wybijając piłkę z linii bramkowej. Dwie minuty później kórniczanie dopięli swego. W 22 minucie w polu karnym Mieszka faulował zawodnika gospodarzy Hubert Walerjańczyk i podyktowany rzut karny Patryk Bordych zamienił na bramkę przez co Kotwica Kórnik wyszła na prowadzenie 1:0. Po stracie gola gnieźnianie mogli doprowadzić do wyrównania już w 25 minucie lecz tym razem piłka po strzale Adriana Krupki nie znalazła drogi do bramki kórnickiej gdyż została ona wybita z linii bramkowej. To co nie udało się Krupce minutę wcześniej udało się już w 26 minucie. Dawid Piskuła dośrodkował piłkę z rzutu rożnego w pole karne gospodarzy a bramkarze Kórnika pokonał z najbliższej odległości Adrian Krupka doprowadzając do stanu 1:1. W tym momencie wydawało się że gnieźnianie pójdą za ciosem i kolejne bramki zdobyte przez nich to tylko kwestia czasu. Do takiego scenariusza nie doszło gdyż gole do końca pierwszej połowy zdobywali kórniczanie powiększają swoją zdobycz bramkową nad Mieszkiem Gniezno. I tak w 32 minucie gospodarze ponownie w środowym meczu wyszli na prowadzenie 2:1 po podyktowanym drugim rzucie karnym, którego na bramkę zamienił ponownie Patryk Bordych. Z kolei w 40 minucie kórniczanie ustalili wynik pierwszej połowy 3:1 zdobyta trzecią bramka przez Macieja Puka.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił zdecydowanie lepiej na boisku prezentowali się piłkarze Kotwicy Kórnik, którzy stwarzali sobie więcej dogodnych sytuacji strzeleckich z których zdobyli kolejne trzy gole. I tak w 53 minucie gospodarze po wykonywanym rzucie rożnym zdobyli swoją czwartą bramkę autorem, której okazał się Patryk Bordych podwyższając prowadzenie swojej drużyny na 4:1. A że była to trzecia bramka Bordycha w całym meczu tym samy ustrzelił on przysłowiowego hat tricka. W 60 minucie po uderzeniu piłka z 22 metra przez zawodników Kotwicy – Macieja Puka wpadła po raz piaty do bramki gnieźnieńskiej i było 5:1 dla gospodarzy. Wynik końcowy środowego meczu został ustalony w 88 minucie. Golkiper Mieszka – Patryk Szafran zmuszony był po raz szósty wyjmować piłkę z własnej bramki po strzale Dawida Urbanka z 18 metra. W drugiej połowie na uwagę zasługuje jedna z akcji gnieźnian, po której mogli oni zdobyć drugiego gola w całym meczu. W sytuacji sam na sam z golkiperem Kotwicy znalazł się Patryk Różycki. Z tej sytuacji jednak  obronną ręką wyszedł bramkarz z Kórnika broniąc strzał Krupki. Ostatecznie Kotwica Kórnik pokonała Mieszko Gniezno w stosunku 6:1.

Teraz zespół Mieszka Gniezno, po kolejnych dwóch jednostkach treningowych czeka kolejne spotkanie kontrolne tego lata. W sobotę 17 lipca na Strumykową zawita zespół Tarnovii Tarnowo Podgórne. Początek tego spotkania zaplanowano na godzinę 11.00

Skład Mieszka Gniezno: Patryk Szafran, Hubert Walerjańczyk, Dawid Urbaniak (46’ Nikodem Szociński), Adrian Franczak, Aleksander Pawlak (80’ Dawid Tymosz) , Miłosz Brylewski (46’ Miłosz Wachoń), Tomasz Kaźmierczak (80’ Jan Karski), Dawid Piskuła, Michał Mól (46 Dominik Wisniewski), Jakub Hoffmann (57’ Pluciński), Adrian Krupka (57’ Patryk Różycki)

Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno.pl


 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,wysoka-sparingowa-wyjazdowa-porazka-mieszka-w-korniku.html