„Wystarczy, żebyś położył na niego rękę"

2021-09-05

W niedzielny wieczór, 5 września, niemal po brzegi wypełniła się zabytkowa trybuna główna Stadionu im. Pułkownika Hynka w Gnieźnie. Tym razem jednak to nie zmagania żużlowców przyciągnęły kibiców, a polowa msza święta odprawiona w intencji uzdrowienia Mateusza Jabłońskiego, wychowanka Startu, który 27 sierpnia, miał groźny wypadek na toruńskiej Motoarenie.

Mszę błagalną o uzdrowienie Mateusza Jabłońskiego odprawił ks. Jacek Księżopolski, wikariusz Parafii Bł. Michała Kozala w Gnieźnie. W intencję mszalną doskonale wpisała się  treść Ewangelii  św. Marka  przypadająca na 23. niedzielę zwykłą. Ksiądz Jacek  na początku homilii nawiązał do  jej treści mówiąc: – Dzisiejsza ewangelia wskazuje, jak ważna jest właśnie modlitwa wstawiennicza - nie modlitwa za  mnie samego, za moje problemy, za moje sprawy.  Większą siłę ma modlitwa za kogoś. Ci ludzie, którzy przyprowadzili głuchoniemego do Jezusa, mówili:  „Panie, ten człowiek nie mówi i nie słyszy. Wystarczy, żebyś położył na niego rękę". My dzisiaj również przychodzimy w modlitwie wstawienniczej - modlimy się za kogoś, kogo ja na przykład nie znam, ale dzięki świadectwu moich parafian, ludzi, którzy znają Mateusza wiem, że to szlachetny, dobrze zapowiadający się człowiek, utalentowany zawodnik.

Według księdza Jacka Księżopolskiego osoba Mateusza już sprawiła pierwszy cud. To fakt, że tak wielu ludzi gromadzi się i modli w jego intencji.  Teraz wszyscy czekają na cud kolejny, kierując również wsparcie duchowe dla rodziny młodego zawodnika.

 

 

Według ostatnich informacji stan zdrowia Mateusza Jabłońskiego jest ciężki, ale stabilny.  Zawodnik pozostaje w śpiączce farmakologicznej.

 

Radosław Kossakowski/foto Rafał Wichniewicz

 

 

 
 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,wystarczy-zebys-polozyl-na-niego-reke.html