Do zwycięstwa gnieźniankom zabrakło kilku sekund. Mecz mógł się podobać kibicom, obfitował w sporo pojedynków jeden na jeden, prowadzenie też się zmieniało. Zabrakło nieco szczęścia i trochę skuteczności. Wyniki spotkania odwróciły się po usunięciu z boiska przez sędziów Liliany Banaszak za piąte przewinienie. Mimo wszystko, gnieźnianki zagrały dużo lepiej niż w pierwszym pojedynku w Poznaniu i z tego należy się cieszyć.
Pomimo przegranej wciąż jest szansa na awans do rozgrywek centralnych i na tym celu Basketki będą się skupiały w najbliższym czasie.
TS Basket Gniezno - Enea AZS Poznań 65:66 (20:14, 14:23, 18:12, 13:17).
Punkty dla TS Basket Gniezno: Aleksandra Piasecka 18, Liliana Banaszak 18, Aleksandra Skubiszyńska 9, Aleksandra Grzechowiak 8, Julia Mierzwiak 5, Karolina Draheim 5, Monika Pilarska 2.
Trenerzy: Marek Szczepanowski, Bartosz Piasecki.
Punkty dla Enea AZS Poznań: Marek Z. 24, Zięmborska A. 20, Błachowicz M. 12, Dąbrowska J. 6, Maciejewska A. 4, Lepczyńska W. 0, Paszek B. 0, Kozłowska W. 0.
Trenerzy: D. Łabędzka, M. Łabędzka-Chojancka.
Sędziowali: Tomasz Kuczyński, Anna Wojtaszak.
Następne spotkanie TS Basket Gniezno rozegra 6.02, będzie to spotkanie wyjazdowe, a przeciwnikiem będzie zespół UKKS Iskry Osieczna.
Piotr Matysiak/ foto archiwum SportGniezno.pl