Po ostatniej porażce na inaugurację rundy rewanżowej sezonu 2013/2014 kiedy to drużyny z grodu Kilińskiego, na własnym trenie przegrała z Sokołem Pniewy w stosunku 2:1. Wszyscy kibice zakładali że z przedostatnią drużyną ligowej tabeli zespół Zjednoczonych poradzi sobie bez problemów i z meczu wyjazdowego przywiezie komplet punktów. Tak się nie stało, gdyż podopieczni Łukasza Kańczukowskiego, zremisowali z zespołem walczącym o ligowy byt dzieląc się z nim punktami w ligowej tabeli. A jak do tego doszło. Otóż już w 16 minucie to zespół z Trzemeszna, mógł prowadzić jedną bramką. Bramkarza gospodarzy sobotniego meczu starł się pokonać Krzysztof Chojnacki, posyłając piłkę z około 20-tego metra po długim rogu. Golkiper gospodarzy był jednak na miejscu broniąc strzał Chojnaciego. W odpowiedzi w 22 minucie meczu Maxwell Kalu, znalazł się w sytuacji sam na sam z Szymonem Płoszyńskim. Golkiper z Trzemeszna tym razem wyszedł obronną ręką z bardzo nieciekawej sytuacji broniąc strzał Kalu z 14-go metra. Gospodarze prowadzenie w meczu 1:0 objęli po bardzo problematycznym podyktowanym rzucie karnym przez sędziego prowadzącego to spotkanie w 37 minucie. Jedenastkę po tym jak Krzysztof Chojnacki, wpadł w polu karnym na jednego z zawodników z Lwówka, na gola w zespole gospodarzy zamienił Gerard Pińczuk. A że więcej bramek w pierwszej połowie obie drużyny nie strzeliły więc ta część meczu zakończyła się prowadzeniem drużyny z Lwówka w stosunku 1:0.
Po zmianie stron, zaraz po wznowieniu gry w 50 minucie Zjednoczeni Trzemeszno mogli doprowadzić do remisu. Po dograniu piłki w pole karne gospodarzy, bramkarza z Lwówka strzałem z głowy próbował pokonać Krzysztof Chojnacki, Uderzona piłka z 7-go metra przez napastnika z Trzemeszna, poszybowała jednak nad poprzeczką bramki gospodarzy. To co nie udało się zespołowi z Trzemeszna udało się drużynie z Lwówka. W 63 minucie gospodarze prowadzili już 2:0 a autorem gola okazał się w zespole miejscowych Maxwell Kalu, pokonując golkipera z Trzemeszna- Szymona Płoszyńskiego strzałem z 20-tego metra. Cztery minuty później zespół z Trzemeszno zdobył gola kontaktowego. Na 2:1 prowadzenie Pogoni Lwówek, zmniejszył w zespole z Trzemeszna – Waldemar Kuczyński, pokonując precyzyjnym strzałem z lewej nogi z około 20-go metra golkipera gospodarzy. Do wyrównania i podziału punktów w tabeli ligowej zespół z grodu Kilińskiego, doprowadził w doliczonym czasie gry. W 91 minucie meczu, gola na wagę remisu zdobył dla Trzemeszna, z ponownie kontrowersyjnego podyktowanego rzutu karnego Krzysztof Majchrzak, po wcześniejszym faulu na Łukaszu Popielskim. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem i podziałem punktów w ligowej tabeli.
Na koniec należy nadmienić iż zespół Trzemeszna mecz kończył w Lwówku w dziesiątkę. Za niezbyt cenzuralne wypowiedzi pod względem sędziego prowadzącego sobotni mecz czerwony kartonik w następstwie, której musiał opuścić plac gry w zespole z Trzemeszna okazał się Kamil Wysocki
A już w sobotę 5 kwietnia o godzinie 16.00 zespół Zjednoczonych Trzemeszno, będzie podejmowało godzinie 16.00 na własnym trenie zespół beniaminka czwartoligowych zmagań Płomień Przyprostynia.
Skład Zjednoczonych Trzemeszno: Szymon Płoszyński, Marcin Nowak, Krzysztof Majchrzak, Łukasz Popielski , Mikołaj Humański, Michał Fajfer, Kamil Wysocki, Michał Wiśniewski, Waldemar Kuczyński, Adam Konieczny, Krzysztof Chojnacki, Damian Lewandowski, Patryk Sobucki, Hubert Siwa, Łukasz Kańczukowski, Dawid Liberkowski, Tomasz Bauza
Roman Strugarski/ foto archiwum SportGniezno.pl
Liczba komentarzy : 0