Żużlowy sezon zbliża się wielkimi krokami. W rozgrywkach NICE Polskiej Ligi Żużlowej zabraknie w tym roku drużyny z Gniezna. Nie oznacza to, że klub przestanie istnieć.
Na gnieźnieńskim torze do ligowych zmagań przygotowuje się drużyna Lokomotivu Daugavpils. W trakcie sezonu na pewno odbędzie się też przynajmniej kilka oficjalnych imprez żużlowych. Dla części kibiców Startu taka forma żużlowego sezonu jest nie do przyjęcia i zdecydowanie deklarują, że dla nich „żużel w Gnieźnie się skończył”. Niewykluczone, że podobnymi odczuciami kierowała się także część działaczy Startu, którzy w ostatnich dniach zdecydowali się zrezygnować z pełnionych funkcji. W związku z tym zarząd gnieźnieńskiego klubu wydał specjalne oświadczenie:
Drodzy Kibice!
Ostatnie miesiące były niezwykle trudnym okresem dla wszystkich osób, którym leży na sercu dobro gnieźnieńskiego klubu. Pomimo usilnych starań Zarządu Start Gniezno nie otrzymał licencji na starty w rozgrywkach ligowych w sezonie 2016. Dla drużyny z tak bogatymi tradycjami jest to niewątpliwie ogromny cios oraz jeden z najsmutniejszych momentów w długiej historii zespołu z Pierwszej Stolicy Polski.
Grupą, którą z pewnością najmocniej dotknęła decyzja Głównej Komisji Sportu Żużlowego, jesteście Wy – Kibice Startu Gniezno. Rozumiemy Wasz smutek związany z nieobecnością ukochanej drużyny w lidze, jak również rozgoryczenie spowodowane nielicznymi informacjami, jakie docierały do Was w ostatnim czasie z Wrzesińskiej 25. Intencją Zarządu nie było karmienie fanów niesprawdzonymi i niepewnymi komunikatami. Wierzyliśmy, że na zakończenie naszych usilnych starań o uzyskanie licencji będziemy mogli przekazać Wam jedną, sprawdzoną wiadomość – o starcie drużyny w tegorocznych rozgrywkach. Tak się jednak nie stało. Jest nam z tego powodu niemniej przykro niż Wam. Jesteśmy świadomi tego, że sporo winy za taki stan rzeczy leży po naszej stronie. Traktujemy to jako porażkę władz klubu jako ogółu i – wbrew prośbie wystosowanej w liście otwartym kibiców Startu – nie zamierzamy wskazywać konkretnych osób. Wszyscy pracujemy na sukcesy, ale również wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za porażki. W tym momencie możemy jedynie przeprosić i wyrazić ubolewanie w związku z zaistniałą sytuacją.
Brak zielonego światła ze strony żużlowej centrali spowodował zmiany w strukturach klubu. Z funkcji prezesa Zarządu zrezygnował Paweł Sochacki. Jego miejsce zajął Robert Łukasik. W Zarządzie nie ma już z nami również Piotra Łączyńskiego. W tej sytuacji skład Zarządu uzupełniają Roman Michalski (wiceprezes) oraz Marek Perek (członek). Wspomniane rezygnacje spowodowane są osobistymi decyzjami samych zainteresowanych.
Chcemy zaznaczyć, iż mimo tego, że pewne rzeczy stały się już nieodwracalne, a klimat wokół ulubionego przez tysiące gnieźnian klubu jest dziś fatalny, to wielu z nas jest gotowych działać dla odbudowy zaufania społecznego. Mamy nadzieję, że swoim zaangażowaniem i ciężką pracą uda nam się odbudować dobre imię Startu. Wierzymy, że razem przezwyciężymy ten trudny czas. Drzwi w Starcie Gniezno były, są i będą otwarte dla wszystkich, dla których dobro klubu nie jest obojętne.
Z poważaniem:
Zarząd Towarzystwa Żużlowego Start Gniezno
Po raz kolejny sprawdza się zatem powiedzenie, że sukces ma wielu ojców, a porażka jest zazwyczaj sierotą. Tym bardziej słowa uznania i wsparcia należą się niewątpliwie osobom, które zdecydują się uczestniczyć w wysiłkach zmierzających do odbudowania struktur i pozycji gnieźnieńskiego klubu, na którą ten ponad półwieczną historią z pewnością sobie zasłużył. A gdy przyjdą kolejne sukcesy - cóż wtedy z pewnością ich autorów i przyklaskujących im kibiców będzie ponownie bardzo wielu...
Radosław Kossakowski/foto archiwum
