Zwycięstwo było w zasięgu ręki a jest tylko remis

2023-09-23

Kolejne spotkanie mistrzowskie w ramach rozgrywek rundy sezonu zasadniczego wielkopolskiej IV ligi ARTBUD sezonu 2023/2024 za seniorami Mieszka Gniezno.

W sobotnie przedpołudnie 23 września podopieczni Przemysława i jego asystenta Tomasza Bzdęgi, w dziewiątym meczu nowego sezonu podejmowali na boisku pełnowymiarowym ze sztuczną nawierzchnią trawiastą przy Strumykowej w Gnieźnie, dziesiątą ekipę rozgrywek czwartoligowych przed tym spotkaniem Polonię 1908 Marcinki Kępno. Gnieźnianie, którzy od początku nowego sezonu nie błyszczą na boisku i zamykają obecnie ligową tabelę tym razem w konfrontacji z drużyną z Kępna pokazali lwi pazur. W najlepszym chyba spotkaniu rozegranym w rundzie sezonu zasadniczego biało-niebiescy po dość zaciętej potyczce piłkarskiej zapisali na swoim koncie kolejny punkt remisując z swoim rywalem 3:3 mimo że zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki. Tym remisem seniorzy Mieszka Gniezno, podzieli się punktami w ligowej tabeli z Polonią 1908 Marcinki Kępno i mają ich w dorobku po rozegranych dziewięciu meczach 4. Remis biało-niebieskich z Kępnem i jeden punkt dopisany do ligowej tabeli nie wpłyną na poprawienie pozycji zajmowanej czyli osiemnastej.

Przechodząc jednak do tego co działo się na boisku przy Strmykowej w Gnieźnie, w spotkaniu Mieszka z Polonią 1908 Marcinki Kępno. To pierwsza połowa sobotniego spotkania należała do seniorów drużyny Mieszka Gniezno. Podopieczni Przemysława Urbaniaka, kontrolowali zdecydowanie przebieg gry na boisku stwarzając sobie dogodne sytuacje strzeleckie do zdobycia bramki, którą to wyszli by na prowadzenie. Konsekwentna gra biało-niebieskich od pierwszych minut sobotniego meczu przyniosła efekt już w 8 minucie. Z 15 metra na bramkę gości strzeżonej tego dnia przez Kamila Kosuta piłkę uderzył Jakub Poterski tą jednak zdołał sparować golkiper z Kępna w efekcie posyłając ją na róg. Nie upłynęły cztery minuty a mieszkowcy po raz drugi w spotkaniu stanęli przed pokonaniem bramkarza z Kępna. W 12 minucie w sytuacji sam na sam z golkiperem gości znalazł się Kacper Zimmer. W tej sytuacji górą okazał się bramkarz przyjezdnych wygrywając pojedynek sam na sam z Zimmerem. Trzeci raz podopieczni Przemysława Urbaniaka, przed szansą w pokonaniu w pierwszej połowy golkipera z Kępna stanęli w 27 minucie. Adam Konieczny obsłużył celnym podaniem znajdującego się w polu karnym Jakuba Poterskiego. Pomocnik Mieszka wprawdzie oddał mocny strzał na bramkę swojego rywala z bliskiej odległości lecz piłka minęła słupek bramki Kępna. Starania Mieszka Gniezno, w postaci zdobytej bramki i prowadzenia w meczu ziściły się dopiero w 44 minucie. Gola do szatni po zagraniu Jakuba Poterskiego i minięciu w polu karnym przyjezdnych obrońcę z Kępna bramkarza gości strzałem z 8 metra lokując mu piłkę w przeciwległym rogu jego bramki pokonał w ekipie gnieźnieńskiej Adam Konieczny. A że wynik nie uległ zmianie i seniorzy Mieszka Gniezno, schodzili prowadząc 1:0.

Druga odsłona sobotniego spotkania dla gnieźnian rozpoczęła się bardzo dobrze. W 49 minucie mieszkowcy bowiem zdobyli drugiego gola i prowadzili z zespołem z Kępna w stosunku 2:0. Drugą bramkę dla Mieszka zdobył Krzysztof Wolkiewicz, dobijając piłę z najbliższej odległości po udanej wcześniejszej  interwencji golkipera gości Kamila Kosuta, który wybronił uderzoną piłkę z 4 metra w zamieszaniu w swoim polu karnym przez Adama Koniecznego. Po tym golu mecz się wyrównał a co najgorsze goście z Kępna coraz śmielej zaczęli poczynać na boisku w przeciwieństwie do pierwszej połowy. Podopieczni Marcela Surowieckiego, częściej gościli na przedpolu bramkowym bramkarza Mieszka – Filipa Budasza, kończąc swoje akcje celnymi strzałami. Na efekty śmielszych poczynań gości nie dane było czekać. W 58 minucie goście zdobyli gola kontaktowego a autorem jego okazał się Karol Latusek. I Mieszka Gniezno, prowadziło już tylko 2:1. Po tej zdobytej bramce piłkarze Polonii 1908 Marcinki Kępno, dostali przysłowiowego wiatru w plecy w przeciwieństwie do gnieźnian u których gra siadła. Wprawdzie mieszkowcy starali się stwarzać groźne sytuacje strzeleckie do zdobycia następnej bramki lecz nic z tego nie wynikało. Przyjezdni zaś konsekwentnie konstruowali akcje zaczepne co pachniało drugą bramką. Polonia swego dopięła w 71 minucie. Remigiusz Pastucha posłał piłkę z 7 metra w stronę bramki gnieźnieńskiej ta wpadła do niej i w meczu mieliśmy remis 2:2 co oznaczało że spotkanie rozpoczęło się od nowa. Remis w meczu na szczęście dla gnieźnian utrzymał się zaledwie do 76 minuty. Wtedy po jednej z szybkich kontr w wykonaniu biało-niebieskich w polu karnym gości faulowany był Kacper Zimmer i sędziemu prowadzącemu to spotkanie nie pozostało nic innego jak wskazanie na wapno oddalone od bramki Polonii na jedenastym metrze. Pewnym egzekutorem jedenastki w zespole Mieszka okazał się Damian Garstka. I Mieszko Gniezno, ponownie wyszło na prowadzenie 3:2. Podopieczni Przemysława Urbaniaka, wyniku tego jednak nie dowieźli do końca meczu gdyż roztrwonili go w końcówce sobotniej potyczki piłkarskiej. W 79 minucie goście wykonywali rzut wolny z odległości 25 metra od bramki gnieźnieńskiej. Do piłki ustawionej na tej odległości podszedł Karol Latusek, który silnym uderzeniem celnie ulokował ją w bramce gnieźnieńskiej w prawym dolnym rogu. I w meczu ponownie był remis 3:3, który nie uległ już zmianie do końca meczu chociaż mieszkowcy w 88 minucie mogli pokusić się o zdobycie gola dającego im zwycięstwo w sobotnim spotkaniu. Do takiego scenariusza nie doszło gdyż stuprocentowa sytuacja strzelecka z 10 metra Dawida Radomskiego nie została zamieniona na bramkę gdyż górą okazał się w tej sytuacji bramkarz gości broniąc piłkę uderzoną przez gnieźnianina. Ostatecznie spotkanie Mieszka Gniezno z Polonią 1908 Marcinki Kępno zakończyło się remisem 3:3 co równa się z jednoznaczną porażką biało-niebieskich.

W sobotę 30 września drużynę Mieszka Gniezno, czeka kolejna ciężka przeprawa piłkarska. Tego dnia biało-niebiescy udadzą się do Wągrowca gdzie o godzinie 14.00 podejmowani będą przez miejscową Nielbę.

Skład Mieszka Gniezno: Filip budasz, Adrian Franczak, Michał Steinke, Adam Koniecznym, Jakub Poterski (77’ Krzysztof Szalaty), Kacper Zimmer (77’ Igor Drzażdzyński), Dawid Radomski, Dawid Urbaniak (65’ Robert Pepliński), Miłosz Brylewski (86’ Stanisław Piotrowski), Krzysztof Wolkiewicz, Damian Garstka

Roman Strugalski + foto Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ

 

 

bs.gniezno.pl

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,zwyciestwo-bylo-w-zasiegu-reki-a-jest-tylko-remis.html