Zespół z Obornik jest beniaminkiem pierwszoligowych zmagań będąc kontynuatorem historii drużyny występującej pod nazwą Auto Wicherek. Z zespołem z Obornik gnieźnianie mieli okazję grać już kilkakrotnie między innymi w rozgrywkach Pucharu Polski, ale także w spotkaniach sparingowych. Ostatni raz w meczu sparingowym drużyny te zmierzyły się w marcu bieżącego roku w Gnieźnie i wtedy wyraźnie lepsi byli gospodarze zwyciężając 8:4. Tym razem jednak zespół prowadzony przez dobrze znanego w I stolicy grającego trenera Bartosza Łeszyka stawił zdecydowany opór gospodarzom, a przez moment nawet prowadził i bliski był wywiezienia z Gniezna choćby punktu.
Mieszkowcy bardzo szybko, bo już w 4. minucie objęli prowadzenie, kiedy to Mateusz Jedlinski, po akcji prawym skrzydłem pokonał Bartosza Andrysa. Dwie minuty później mogło być 2:0, ale strzał Adama Alamenciaka w sytuacji „sam na sam” obronił bramkarz gości. Po kilkuminutowym okresie przewagi gospodarzy do głosu coraz odważniej zaczęli dochodzić oborniczanie. W 9. minucie silny strzał Mikołaja Orczykowskiego obronił Michał Wasielewski, a minutę później grający na pozycji bramkarza trener Mieszka wychwycił techniczne uderzenie Bartosza Łeszyka. W 11. minucie ładną indywidualną akację lewym skrzydłem przeprowadził Mikołaj Siwecki, ale jego silny strzał obronił Michał Wasielewski. Cztery minuty później Bartosz Łeszyk po przechwycie piłki na środku boiska uderzył z dalszej odległości i niewiele brakowało, a wracający Dariusz Rychłowski pokonałby przypadkowo własnego bramkarza, który ostatecznie jednak popisał się znakomitym refleksem. Napór gości zaowocował zdobyciem wyrównującego gola. W 15. minucie Mikołaj Orczykowski strzałem z ostrego kąta, po krótkim rozegraniu rzutu rożnego, pokonał Michała Wasielewskiego. Dwie minuty później gnieźnianie ponownie objęli prowadzenie. Dynamiczną akcję prawym skrzydłem przeprowadził Marcin Greser i strzelił w pełnym biegu. Piłka wprawdzie odbiła się od dalszego słupka, ale zamykający akcję z lewej strony Adam Alamenciak bez problemu dobił ją do pustej bramki rywali. Odpowiedź gości była równie zdecydowana. W 19. minucie Mikołaj Siwecki, po szybkim kontrataku, doprowadził do remisu 2:2 i takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa tego spotkania. Na początku drugiej najpierw strzał Adama Heliasza obronił Bartosz Andrys, a z drugiej strony boiska Mikołaj Siwecki, po kontrze lewym skrzydłem, trafił w boczną siatkę bramki Mieszka. Ten sam zawodnik drużyny gości w 26. minucie, po dobrze rozegranym rzucie rożnym, zdobył gola dającego oborniczanom prowadzenie. Trzy minuty później na 3:3 wyrównał Adam Alamenciak przeprowadzając szybki kontratak lewym skrzydłem. W 31. minucie pięknym strzałem z lewego skrzydła popisał się Dariusz Rychłowski, ale świetna była także interwencja Bartosza Andrysa. W odpowiedzi silne uderzenie Mikołaja Siweckiego obronił Michał Wasielewski. W 33. minucie bardzo aktywny w tej fazie gry Dariusz Rychłowski po przechwycie piłki na połowie rywali posłał futbolówkę w okienko bramki gości podwyższając na 4:3. Tuż po wznowieniu gry strzał Filipa Bartnickiego pod poprzeczkę końcami palców obronił Bartosz Andrys. Kiedy wydawało się, że gnieźnianie kontrolują przebieg gry i raczej będą powiększać przewagę niż się bronić, za utrudnianie wznowienia gry żółtą kartką i w konsekwencji czerwoną ukarany został Dariusz Rychłowski. Gnieźnianie przez dwie minuty grali w osłabieniu. Na szczęście goście nie zdecydowali się dodatkowo zastąpić bramkarza piątym zawodnikiem. Zrobili to dopiero w końcówce meczu , kiedy gnieźnianie już ponownie grali w komplecie. Mimo naporu podopiecznym Bartosza Łeszyka nie udało się doprowadzić do remisu, ale z pewnością zespół z Obornik pozostawił po sobie w Gnieźnie dobre wrażenie.
Mieszko Gniezno - Futsal Oborniki 4:3 (2:2)
Bramki:
Mieszko Gniezno - Adam Alamenciak - 2 (17’, 29’ ), Mateusz Jedliński - 1 (4’), Dariusz Rychłowski - 1 (33’)
Futsal Oborniki - Mikołaj Siwecki - 2 (19’, 26’), Mikołaj Orczykowski - 1 (15’)
Mieszko Gniezno - Michał Wasielewski, Kamil Dolata, Mateusz Jedliński, Paweł Kaźmierczak, Dariusz Rychłowski, Bartosz Banasik, Mikołaj Bereźnicki, Marcin Greser, Adam Heliasz, Filip Bartnicki, Adam Alamenciak, Jakub Szydzik, Albert Kowalski
Futsal Oborniki - Bartosz Andrys, Daniel Szepczyński, Bartosz Łeszyk, Mateusz Ostrowski, Mikołaj Orczykowski, Mikołaj Wicberger, Mikołaj Siwecki, Marek Majchrzak, Łukasz Laskowski, Tomasz Wicberger, Bartosz Nogalski, Jakub Krzyżanowski
W innych meczach 7. kolejki padły rezultaty
AZS WSIiU Malwee Łódź - AZS Uniwersytet Warszawski 3:4
MOKS Słoneczny Stok Białystok - Politechnika Gdańska 7:4
TAF Unikat Toruń - Unisław Team 8:5
Constract Lubawa - AZS Uniwersytet Gdański 3:5
Elhurt-Elmet Helios Białystok - Chemik Bydgoszcz 5:0 (wo.)
Zespół Mieszka zajmuje 7. pozycję w ligowej tabeli z dorobkiem 9. punktów. Na mecz 8. kolejki gnieźnianie w najbliższą niedzielę udadzą się do Torunia, gdzie będą podejmowani przez tamtejszy Unikat. Tydzień później, 22 listopada, w hali przy ul. Paczkowskiego mieszkowcy podejmą natomiast drużynę Politechniki Gdańskiej.
Radosław Kossakowski/foto archiwum
Liczba komentarzy : 0