"
Stoi na stacji lokomotywa,
Ciężka, ogromna i pot z niej spływa
Tłusta oliwa.
Stoi i sapie, dyszy i dmucha,
Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha"
20 grudnia o godzinie 19.00 w hali sportowej II LO mieszczącej się przy ulicy Łubieńskiego w Gnieźnie, rozegrano mecz III ligi Koszykówki pomiędzy liderem rozgrywek MKK Gniezno i KKS Obra Kościan zajmującą obecnie czwarte miejsce w tabeli.
Tekst ten zacząłem od fragmentu Juliana Tuwima „Lokomotywa” ale dokładnie podczas tego spotkania dało się odczuć tą ociężałość gnieźnieńskiej drużyny i chyba dał się już we znaki okres przedświąteczny.

Nic nie wskazywało i nikt z przybyłych kibiców nie spodziewał się tego co ujrzał podczas rozgrywanych czterech kwart spotkania jako, że Arkadiusz Konowalski jako pierwszy zdobył rzutem z daleka 3 punkty. Jeszcze kilka koszami mogliśmy się nacieszyć ponieważ potem już było tylko pod górkę.
Grad niecelnych podań, brak wykończenia na polu przeciwnika nieskuteczna celność pod koszem i dziurawa obrona pod własnym koszem to wszystko spowodowało, że pierwszą, drugą i trzecia kwartę oraz całe spotkanie MKK Gniezno przegrywa przy dopingu własnej publiczności 57:70.
I kwarta 19:10
II kwarta 35:29
III kawrta 52:46
MKK Gniezno – KKS Obra Kościan 57:70