Jak kibic na Mundial - 2

2018-06-19

Pociągi w Rosji, przynajmniej te dalekobieżne są naprawdę super. Dlatego nawet dobowa podróż zwłaszcza w miłym towarzystwie mija bardzo szybko, a jak są jeszcze dodatkowe atrakcje...

 

 

 

Ale o tym za chwilę. Wracając do rosyjskich  pociągów to PKP może się tylko uczyć od RŻD. Wagony są czyste, sprzątane w trakcie podróży.

 

 

Klimatyzowane. Wyposażone w komplet pościeli i ręcznik. W każdym przedziale jest telewizor. 

 

 

Teoretycznie jest też Wi-Fi, ale podczas przejazdu przez Litwę i Białoruś nie było go wcale, a i na terenie Rosji, poza obrębem większych miast, nie było możliwości skorzystania z dostępu do internetu (również tego płatnego).

 

Jeśli już o tranzycie. To, jak wspominałem w pierwszej części, nie samo podróżowanie po Rosji było problemem, ale dojazd do niej. Jeszcze 2 tygodnie przed wyjazdem wydawało się że będzie konieczność wyrobienia białoruskiej wizy tranzytowej. Koszt wprawdzie niewielki - 10 € ale mnóstwo zamieszania i konieczność 2 wyjazdów do ambasady w Warszawie lub konsulatu w Gdańsku. Na szczęście niemal w ostatniej chwili ministrowie spraw zagranicznych Rosji i Białorusi doszli do porozumienia. Białorusini umożliwili przejazd tranzytowy kibicom na mundial, a strona rosyjska zobowiązała się nie wymagać wiz od kibiców podczas przyszłorocznych igrzysk sportów nieolimpijskich organizowanych na terenie Białorusi. Kontrole graniczne jednak pozostały. W sumie w trakcie podróży z Kaliningradu do Moskwy było ich pięć. W ciągu kilku godzin zyskałem w nowym paszporcie więcej pieczątek niż w poprzednim przez 10 lat ;-)

 

W naszym przedziale pogranicznicy przebywali szczególnie długo ponieważ podróżowałem z dwoma chłopakami z Hongkongu. Musieli się sporo natłumaczyć (ja robiłem za translatora), żeby wyjaśnić iż nie są Chińczykami i nie potrzebują wizy do strefy Schengen. Na szczęście wszystko przebiegło ostatecznie bez problemów i ok. godziny 2 czasu moskiewskiego mogliśmy pójść spać.

 

A reszta podróży upłynęła na rozmowach nie tylko o sporcie.

 

 

 

Mieszkający w Moskwie Ahmed wracał z meczu Chorwacja - Nigeria 2:0.

 

 

Samuel i jego kumpel Kim Ian będą na meczu Polska - Senegal. Obiecali kibicować Polakom. Sprawdzę ich. Mają miejsca na sąsiedniej trybunie ;-)

 

 

Na dworzec Moskwa Biełaruskaja dotarliśmy zgodnie z rozkładem. Potem jeszcze krótki rekonesans, o którym w następnej części, bo za chwilę wszystkie ręce na pokład!

 

 

Oby biało-czerwone barwy Stadionu Spartaka sprzyjały dzisiaj Orłom Nawałki!





treść została wydrukowana ze strony
https://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,jak-kibic-na-mundial-2.html