Pojedzie mimo kontuzji

2025-05-11

Derbowy pojedynek w ramach 4. kolejki Krajowej Ligi Żużlowej. w którym Utrapur Start Gniezno pokonał Pronergy Polonię Piła przyniósł kilka groźnie wyglądających upadków.

W wyścigu X jako rezerwa zwykła za Adriana Gałę wystartował Patryk Budniak. Decyzja sztabu szkoleniowego Startu była uzasadniona. Gnieźnieński junior w dwóch wcześniejszych wyścigach okazał się najlepszy mając na koncie 6 punktów. Tym razem spóźnił nieco start, ale starał się wyprzedzić Jakuba Żurka atakując po zewnętrznej części  toru z ostatniej pozycji. Pojechał jednak zbyt szeroko, wpadł w odsypaną nawierzchnię,  zahaczył o pneumatyczną bandę  i przekoziołkował z motocyklem. Zawodnik został zabrany z toru przez karetkę i nie wystąpił więcej w tym spotkaniu. Wstępna diagnoza nie wyglądała optymistycznie. Doszło do zerwania więzadła krzyżowego przedniego oraz naderwania więzadła pobocznego w kolanie lewym. Standardowo w takiej sytuacji powinna zostać wykonana operacja, która wykluczyłaby jednak zawodnika z aktywności sportowej nawet na 4 miesiące. W tej sytuacji sezon tak dobrze rozpoczęty przez gnieźnieńskiego juniora można byłoby uznać za stracony. Patryk Budniak w porozumieniu ze współpracującym z klubem fizjoterapeutą Norbertem Synorackim podjął decyzję o odłożeniu operacji na jesień, a do tego czasu poddany zostanie intensywnej fizjoterapii i startował będzie w ortezie. W miniony piątek odbył nawet trening, po którym stwierdził, że jadąc na motocyklu nie odczuwa bólu.
        – Mam pewien dyskomfort. Wiadomo, to kolano jest uszkodzone i są momenty kiedy mnie boli. Na szczęście kiedy jadę na torze, to wszystko jest w porządku. Z drugiej strony z tyłu głowy jest obawa o to, że w przypadku kolejnego upadku, ta kontuzja może się pogłębić. Pewnie teraz nie zdecydowałbym się na kolejny taki atak, jak w meczu z Polonią. Pracuję jednak intensywnie z panem Norbertem Synorackim i przynosi to efekty. Oczywiście operacja jest konieczna, ale gdy usłyszałem, że będę wyłączony ze sportu przez co najmniej trzy miesiące, to musiałem podjąć decyzję o jej przełożeniu – powiedział Patryk Budniak po zakończeniu piątkowego treningu.

            Junior Startu w najbliższy poniedziałek zamierza wziąć udział w turnieju finałowym Srebrnego Kasku w Świętochłowicach. Trzy dniu później w Gnieźnie rozegrany zostanie turniej eliminacyjny  drużynowych mistrzostw Polski, a trener Tomasz Fajfer ma nadzieję, że będzie mógł również brać go pod uwagę przy ustalaniu składu na wyjazdowy mecz 5. kolejki Krajowej Ligi Żużlowej  z Trans MF Landshut Devils, który odbędzie się w niedzielę, 18 maja. 

 

Radosław Kossakowski / foto archiwum

 





treść została wydrukowana ze strony
https://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,pojedzie-mimo-kontuzji.html