Następna wiadomośćWielkie emocje na Sportowej 5! Szczypiorniak minimalnie słabszy od Śląska Wrocław
Po wielkich emocjach piłkarze ręczni Szczypiorniaka Bank Spółdzielczy Gniezno przegrali minimalnie w niedzielę, 12 października w Hali GOSiR przy ul. Sportowej 5 ze Śląskiem Wrocław. Przegrali, chociaż szans na wygraną mieli sporo…
Pierwszoligowy MKS II OKNOPLAST zwyciężył z...
Szczypiorniak pokonuje po zaciętym meczu SPR...
W 2 minucie, bramkę dla Szczypiorniaka rzucił Przemysław Gadecki i było 1:0. Kilkanaście sekund później, padło wyrównanie. W 4 minucie, gola dla gnieźnian zaliczył Bartosz Kuźniarek. W 5 minucie, dla gości trafił Oskar Dela. W 9 minucie, bramkę zdobył Przemysław Gadecki i było 5:3 dla zespołu z Gniezna. Dwie minuty później, dla Szczypiorniaka trafił Marcin Radniecki. W 14 minucie, bramkę dla Śląska rzucił Jan Kobylecki. Minutę później, dla gnieźnian trafił Mikołaj Kaczmarek. W 17 minucie, trafienie dla wrocławian zanotował Oskar Tobiczyk. Chwilę potem, dla przyjezdnych trafił Jan Kobylecki i trener Szczypiorniaka, Michał Grubczak wziął czas. Po wznowieniu gry, bramkę zdobyli gracze WKS-u Śląska Wrocław. W odpowiedzi, bramkę dla Szczypiorniaka zdobył Tomasz Wrzesień. W 22 minucie, trafienie dla miejscowych zaliczył Kacper Ostrowski. Minutę później, Miłosz Śliwiński popisał się dwoma świetnymi interwencjami. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy, było 15:13 dla Szczypiorniaka. Do przerwy, gnieźnianie prowadzili 17:15.
Po przerwie, bramkę dla Śląska zdobył Arkadiusz Strączek .W 36 minucie, był remis (17:17). Minutę później, pierwszą bramkę w tej części gry zdobyli gracze z Gniezna. Pół minuty później, trafienie dla Szczypiorniaka zaliczył Przemysław Gadecki. W 40 minucie, bramkę dla Śląska zdobył Tomasz Sobko i było 20:20. Kilka sekund później, rzut karny obronił Miłosz Śliwiński. W 43 minucie, goście zdobyli bramkę i wysunęli się na prowadzenie. Szczypiorniak szybko jednak odpowiedział. W 45 minucie, w słupek bramki Szczypiorniaka trafił Arkadiusz Strączek. Dwie minuty później, dla przyjezdnych trafił Jan Kobylecki i zrobiło się 23:25. W 49 minucie, bramkę dla gnieźnian rzucił Bartosz Miemietz. Minutę później, trafienie dla Szczypiorniaka zaliczył Jan Wichniarek. W 54 minucie, bramkę dla miejscowych z karnego rzucił Mateusz Dryjer. Pół minuty potem, dla Śląska trafił Stefan Szłapa i było 30:27 dla gości. W 56 minucie, bramkę z rzutu karnego dla Szczypiorniaka rzucił Mateusz Dryjer. Kilkanaście sekund później, trafili jednak gracze z Wrocławia. W końcówce trafił skuteczny dziś,Mateusz Dryjer i zrobiło się już tylko 31:30 dla Śląska. Taki też wynik utrzymał się do końca. Ostatecznie Szczypiorniak Bank Spółdzielczy Gniezno po wielkich emocjach przegrał z WKS-em Śląskiem Wrocław 30:31.
-No niestety, dużo błędów osobistych popełniliśmy, dużo nietrafionych bramek. Ogólnie brak skuteczności dzisiaj. Gdybyśmy mieli lepszą skuteczność, na dobrym poziomie to byśmy to ze spokojem wygrali-powiedział zawodnik Szczypiorniaka, Mateusz Dryjer.
Szczypiorniak Bank Spółdzielczy Gniezno - WKS Śląsk Wrocław 30:31 (17:15)
Najwięcej bramek:
Szczypiorniak Bank Spółdzielczy Gniezno: Mateusz Dryjer-7.
WKS Śląsk Wrocław: Jan Kobylecki-12.
Skład Szczypiorniaka: Piotr Wolny, Miłosz Śliwiński (bramkarze)-Mateusz Dryjer, Bartosz Kuźniarek, Błażej Kosecki, Sebastian Chlebik, Adrian Kluczyński, Marcin Radniecki, Mikołaj Kaczmarek, Przemysław Gadecki, Jan Wichniarek, Damian Stempuchowski, Kacper Ostrowski, Bartosz Miemietz, Tomasz Wrzesień (zawodnicy z pola). Trenerem Szczypiorniaka jest Michał Grubczak.
Łukasz Gądek
Zobacz również
piłka ręczna, Szczypiorniak Bank Spółdzielczy Gniezno, WKS Śląsk Wrocław
Liczba komentarzy : 0
