Mający wciąż przynajmniej teoretyczne szanse na awans do turnieju finałowego startowcy od początku spotkania z Bałaganami ruszyli do ataku i w 5. minucie objęli prowadzenie po rzucie karnym wykorzystanym przez Gracjana Jarzyńskiego. Pod koniec pierwszej kwarty rywale wyrównali dzięki trafieniu Artura Semonowicza. Ten sam zawodnik w 13. minucie dał gospodarzom prowadzenie i rezultatem 2:1 zakończyła się pierwsza połowa tego pojedynku. Po zmianie stron gnieźnianie szybko wyrównali dzięki bramce Macieja Wejerowskiego zdobytej w 23. minucie. A minutę później Gracjan Jarzyński ponownie dał startowcom prowadzenie. Przed ostatnią kwartą było zatem 2:3. W końcówce gnieźnianie mieli już wyraźną przewagę, a na listę strzelców ponownie wpisali się Maciej Wejerowski (34.) i Gracjan Jarzyński (36.). Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 2:5. Po zakończeniu spotkania gnieźnianie w napięciu czekali na wieści z Poznania, gdzie doszło do derbowego meczu AZS AWF z Wartą. Aby startowcy zagrali w turnieju finałowym o medale mistrzostw Polski akademicy musieliby pokonać zielonych różnicą co najmniej 9 bramek. Tymczasem mecz zakończył się remisem 3:3 i gnieźnieńskich drużyn zabraknie w walce o medale. Zwycięstwo Startu nad Bałaganami zapewniło natomiast Stelli Gniezno utrzymanie w Superlidze. Stelliści w starciu z Pomorzaninem Toruń mogli już pozwolić sobie nawet na wysoką przegraną. Tak też, niestety, się stało. Już po pierwszej kwarcie torunianie prowadzili 3:0, a na listę strzelców wpisali się: Michał Makowski, Krystian Sudoł i Mariusz Kowlaski. W 11. minucie na 4:0 podwyższył Wojciech Rutkowski, ale minutę później bramkę dla Stelli po „krótkim rogu” zdobył Marcin Lewartowski. Kolejne trafienia Michała Makowskiego i Arkadiusza Rutkowskiego sprawiły jednak, że do przerwy Pomorzanin prowadził już 6:1. W trzeciej kwarcie kolejne dwie bramki dla gospodarzy zdobyli Wojciech Rutkowski i Michał Makowski. Najbardziej wyrównana była ostatnie kwarta meczu. Wprawdzie po bramkach Michała Kunklewskiego i Michała Raciniewskiego gospodarze prowadzili już 10:1, ale gnieźnianie wykorzystali dwa „krótkie rogi” zakończone celnymi pchnięciami przez Marcia Lewartowskiego. Ostatnie zdanie należało jednak do gospodarzy. Wynik spotkania na 11:3 w ostatnich sekundach ustalił Rafał Szrejter. Zaskakująco wyrównany przebieg miał mecz w Rogowie, w którym tamtejszy LKS zaledwie jedną bramką 4:5 przegrał z liderem zmagań Grunwaldem Poznań. Ostatecznie do turnieju finałowego awansowały trzy drużyny poznańskie: Grunwald (1. - 21), AZS AWF (3. - 13) i Warta (4. - 11) oraz Pomorzanin Toruń (2. - 16). Zespół Startu uplasował się na 5. pozycji w rozgrywkach z dorobkiem 10 punktów, a Stella sklasyfikowana została na 7. miejscu mając na koncie 3 oczka.
Radosław Kossakowski / foto archiwum