Do sporej kalibru sensacji doszło w wtorkowy wieczór 22 listopada w hali sportowej GOSiR przy ulicy Paczkowskiego w Gnieźnie. Tego dnia KS Gniezno w mecz 1/16 Pucharu Polski podejmował najlepsza drużynę ubiegłego sezonu w rozgrywkach Ekstraklasy futsalu - Akademię FC Pniewy. Zwycięzca tej potyczki piłkarskiej uzyskiwał bezpośredni awans do 1/8 dalszych rozgrywek Pucharu Polski. Z awansu po zakończonym spotkaniu mogli się tylko cieszyć piłkarze KS Gniezno bowiem to oni po bardzo zaciętym a co za tym idzie wyrównanym meczu wyeliminowali Akademię FC Pniewy wygrywając tą potyczkę piłkarską w stosunku 3:2. O zwycięstwie i awansie do dalszych zmagań pucharowych zadecydowały ostatnie dziesięć minut wtorkowego meczu.
A jak doszło do tego że aktualny mistrz
Polski w futsalu Akademia FC Pniewy znalazła się za burtą Pucharu Polski. Jak wspominaliśmy wcześniej spotkanie od samego początku do końca miało bardzo wyrównany przebieg a co za tym idzie było bardzo zaciętym widowiskiem piłkarskim. Już w 4 minucie gospodarze zagrozili bramce gości z Pniew. Po strzale Mateusza Jedlińskiego z bliskiej odległości fudbolówka poszybowała nad bramką gości strzeżonej tego dnia przez Macieja Foltyna. Odpowiedź gości była jednak natychmiastowa. W 6 minucie gry golkipera KS Gniezno – Michała Wasielewskiego próbował pokonał Filip Mójta. Piłkę jednak po jego strzale zatrzymał słupek bramki gnieźnieńskiej. Minutę później goście z Pniew stanęli przed kolejną szansą pokonania Wasielewskiego. Tym razem na bramkę biało-czerwonych uderzał Mateusz Miki lecz
jego strzał wybronił popularny ,,Wasyl”. W 12 minucie gry chyba najlepszą okazję do zdobycia gola a co za tym idzie pokonania golkipera z Pniew miał w drużynie gnieźnieńskiej Sebastian Śniegowski. Popularny ,,Piszczała” będą w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości posłał piłkę nad poprzeczką bramki Akademii. Mimo że do końca pierwszej połowy jeszcze obie drużyny miały jeszcze kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramek. To pierwsza odsłona wtorkowego meczu zakończyła się wynikiem bezbramkowy. Zapowiadało to że druga połowa spotkania może być iż interesującym widowiskiem sportowy. I tak też było.
Na początku drugiej połowy meczu, wypełniona po brzegi hala GOSiR przy ulicy Paczkowskiego w Gnieźnie, kibicami drużyny KS Gniezno była światkami fantastycznej akcji w wykonaniu biało-czerwonych. W 25 minucie gry najpierw w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Mateusz Jedliński jednak jego strzał wybronił z bliskiej odległości Maciej Foltyn. Wybitą piłkę przejął Mariusz Sawicki, lecz i jego strzał padł łupem Foltyna. I nad w meczu było 0:0. W kolejnych minutach meczu to gości z Pniew mogli wyjść na prowadzenie. Najpierw w 27 minucie gry ,,Wasyla” próbował pokonać Mateusz Mika a minutę później Michał Wojciechowski
posłał piłkę z pół metra nad poprzeczką bramki gnieźnieńskiej.
Pierwszy gol w meczu został zdobyty w 32 minucie gry. A z jego zdobycia cieszyli się gnieźnianie. Po podaniu Aleksandra Boguckiego z lewej strony bramkarza gości pokonał nieobstawiony Michał Kupczyk. I od tego momenty KS Gniezno objął prowadzenie w meczu 1:0. Gnieźnianie z prowadzenia nie cieszyli się długo. W 33 minucie gry do stanu 1:1 doprowadził w zespole z Pniew nieupilnowany Michał Wojciechowski, pokonując Wasielewskiego w sytuacji sam na sam. Dwie minuty później KS Gniezno wyszedł na ponowne prowadzenie 2:1. Tym razem golkipera z Pniew pokonał po akcji prawym skrzydłem i
celnym trafieniu Sebastian Śniegowski. W 36 minucie gry biało-czerwoni co było na pewno dużym zaskoczeniem dla sztabu szkoleniowego gości prowadzili już 3:1. Tym razem na listę strzelców wpisał się w zespole KS Gniezno grający trener Paweł Hoeft pokonując zasłoniętego golkipera gości strzałem z woleja. I kiedy wydawało się że to ostatnia bramka zdobyta w całym spotkaniu pucharowym. Na minutę przed końcem spotkania goście przy ataku pozycyjnym całej drużyny grając pięcioma zawodnikami po wcześniejszym ściągnięciu z placu gry swojego bramkarza zdobyli drugiego gola. Po raz drugi Wasielewskiego pokonał Michał Wojciechowski. Do końca spotkania więcej już goli nie zdobyto. I suma sumarum KS Gniezno wygrał to spotkanie 3:2 a co za tym idzie awansował do 1/8 Pucharu Polski.
A już w kolejnym spotkaniu o randze ligowej KS Gniezno w najbliższa sobotę 26 listopada we własnej hali GOSiR przy ulicy Paczkowskiego w Gnieźnie zmierzy się z ekipa MKF 99 Grajów. Początek tej potyczki zaplanowano na godzinę 18.00.
KS Gniezno: Wasielewski, Kasprzyk - Śniegowski, Sawicki, Greser, Brenk, Sander, Jedliński, Kapsa, Bogucki, Hoeft, Kupczyk
Akademia: Neagu, Foltyn - Stanisławski, Mika, Ł.Pieczyński, D.Pieczyński, Solecki, Laskowski, Jasiński, Wojciechowski, Mójta
Roman Strugaski