W środę 21 sierpnia piłkarze Mieszka-Carbon Gniezno, w czwartym spotkaniu nowego sezonu w ramach rozgrywek wielkopolskiej IV ligi grupy północnej udali się na kolejne swoje spotkanie mistrzowskie do Margonina. Tego dnia podopieczni Przemysława Urbaniaka, w meczu rozegranym awansem zmierzyli się z miejscową ekipą Leśnika. Spotkanie po dość zaciętym przebiegu zakończyło się remisem 2:2. Tym samym obie drużyny podzieliły się punktami w ligowej tabeli.
Pierwotnie do tego meczu miało dojść zgodnie z terminarzem Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej w Poznaniu, w najbliższy weekend 24-25 sierpnia. Jednakże z powodu Gminnych Dożynek, które mają się odbyć w ten weekend na Stadionie Miejskim w Margoninie, gdzie zespół Leśnika rozgrywa swoje spotkania mistrzowskie termin rozegrania meczu z Mieszkiem-Carbon Gniezno, za porozumieniem obu stron przesunięto na środę 21 sierpnia.
Wróćmy jednak do przebiegu meczu w Margoninie pomiędzy miejscowy Leśnikiem a Mieszkiem-Carbon Gniezno. Jako pierwsi na prowadzenie w środowym meczu wyszli gospodarze. W 17 minucie po szybkiej kontrze w wykonaniu drużyny z Margonina i błędzie w obronie mieszkowców goliprea z grodu Lecha – Patryka Szafrana, celnym strzałem pokonał napastnik Margonina – Paweł Kurnik. Od tego momentu Mieszko-Cabron Gniezno, przegrywał w Margoninie 1:0. A ze więcej bramek w pierwszej połowie nie zostało zdobyte przez oba zespoły takim też wynikiem zakończyła się pierwsze jego cześć.
Po zmianie stron w 55 minucie, bramkę kontaktową a co za tym idzie wyrównującą stan meczu 1:1 zdobyli gnieźnianie. Po podaniu Daniela Szymańskiego bramkarza gospodarzy Pawła Kusa pokonał strzałem z 8-go metra w ekipie Mieszka-Carbon Gniezno – Marcin Nowak. Remis w meczu utrzymał się aż do 75 minuty gry, wtedy gospodarze wykonywali rzut wolny z 18-tego metra. Do piłki podszedł Wojciech Wylegała, który bezpośrednim uderzeniem posłał ją w stronę bramki gnieźnieńskiej. Strzał Wylegały okazał się na tyle mocny i celny że piłka bezpośrednio wpadała do bramki gnieźnieńskiej. Od tego momentu Leśnik Margonin po raz drugi w środowym spotkaniu wyszedł na prowadzenie w stosunku 2:1. Po stracie drugiej bramki podopieczni Przemysława Urbaniaka za wszelką cenę dożyli do zmiany niekorzystnego rezultatu meczu co zostało zrealizowane dopiero w ostatnich minutach spotkania. W 82 minucie po dośrodkowaniu w pole karne Margonina przez Andrzeja Stefańskiego, o przejęcie piłki walczyli bramkarz gospodarzy Paweł Kusa i napastnik Mieszka-Carbon Gniezno – Maciej Świdziński. Jak mówi stare porzekadło – gdzie się dwóch bije tam trzeci korzysta – tak i też było w tym przypadku. Piłkę przejął w polu karnym gospodarzy ten trzeci a mianowicie pomocnik drużyny gnieźnieńskiej Wojciech Gąsiorowski, który dużo się nie zastanawiając posłał ją w stronę pustej bramki gospodarzy. Strzał Gąsoiorowskigo na szczęście okazał się celny przez co Mieszko-Carbon Gniezno, doprowadziło do stanu w meczu 2:2. Do końca spotkania piłkarze z grodu Lecha, a właściwie Hubert Nowak oraz Dawid Ciążyński mogli szalę zwycięstwa przechylić na stronę Mieszka-Carbon Gniezno. Niestety tak się nie stało i podopieczni Przemysława Urbaniaka zremisowali 2:2 w meczu wyjazdowym w Margoninie z miejscowym Leśnikiem a co za tym idzie podzielili się z nim punktami w ligowej tabeli.
Kolejne spotkanie mistrzowskie Mieszko-Carbon Gniezno, rozegra dopiero 31 sierpnia podejmując na własnym boisku przy ulicy Strumykowej zespół Świtu Piotrowo. Początek tej potyczki piłkarskiej zaplanowano na godzinę 17.00.
Skład Mieszka-Carbon Gniezno: Patryk Szafran, Albert Kowalski, Łukasz Mokrzycki, Krzysztof Jackowiak, Karol Karasiewicz, Mateusz Kaczor, Wojciech Gąsiorowski, Hubert Nowak, Dawid Ciążyński, Marcin Nowak, Andrzej Stefański, Daniel Szymański, Maciej Świdziński, Patryk Kryszak,Alan Polus, Damian Garstka, Dariusz Urbaniak, Mikołaj Zawadka.
Źródło - mieszko-gniezno.p/Opracowanie - Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno.pl