Trzynastka okazała się pechowa dla drużyny KS Gniezno - Foto i video relacja
2013-03-10, wyświetleń: 4056,
W spotkaniu 13-tej kolejki rozgrywek I ligi futsalu zespół KS Gniezno w sobotę 9 marca we własnej hali GOSiR przy ulicy Paczkowskiego w Gnieźnie, podejmował beniaminka zmagań - Elhurt Helios Białystok. Po wysokiej porażce w I rundzie gnieźnianie mieli za cel zrehabilitować się przed własną publicznością za wysoką porażkę w Białymstoku w stosunku 6:1. Jednakże o wiele ważniejszą motywacją dla biało-czerwonych przed rozpoczęciem tego spotkania była walka o trzy punkty, dające im zajęcie jak najwyższego miejsca w ligowej tabeli przed fazą finałową. Oba założenia zostały zrealizowane połowicznie. Trzynastka okazała się dość pechowa dla graczy KS Gniezno, gdyż podopieczni Bartosza Łeszyka tylko zremisowali 2:2 z Elhurtem Heliosem Białystok a co za tym idzie podzielili się z swoim rywalem punktami w ligowej tabeli.
Dla biało-czerwonych sobotni mecz z Elhurtem był ostatnim spotkaniem przed własną publicznością w fazie zasadniczej obecnego sezonu. Podopieczni grającego trenera Bartosza Łeszyka, jak wspominaliśmy wcześniej chcieli zmazać plamę z listopadowego, pechowego wyjazdu do Białegostoku i potwierdzić ekstraligowe aspiracje. Ażeby plany przedmeczowe zrealizować gnieźnianie od pierwszych minut meczu ruszyli do zdecydowanego ataku na bramkę swoich przeciwników. Już w 4 minucie na bramkę Elhurtu strzelał z dalszej odległości Dariusz Rychłowski. Uderzoną piłkę przez popularnego ,,Rysia” zdołał jednak wybronić golkiper z Białegostoku - Marcin Pieciul. W odpowiedzi przyjezdni w 6 minucie przeprowadzili szybki atak na bramkę gnieźnieńską. Na strzał z bliskiej odległości zdecydował się Tomasz Koniczek, po którego uderzeniu jednak piłka poszybowała na poprzeczką bramki gnieźnieńskiej. Po akcji gości i wznowieniu gry przez Michała Wasielewskiego gnieźnianie wyszli na prowadzenie jednobramkowe. W 6 minucie w sytuacji sam na sam z golkiperem z Białegostoku znalazł się Jacek Sander, który wykorzystał nadarzającą się sytuację pokonując bramkarza gości Marcina Pieciula. Od tego momentu KS Gniezno prowadził w meczu 1:0. Gnieźnianie z prowadzenia w meczu nie cieszyli się jednak zbyt długo. W 7 minucie goście bowiem doprowadzili do stanu 1:1. Golkipera KS Gniezno – Michała Wasielewskiego pokonał Karol Domalewski. Po zdobytej wyrównującej bramce przez gości z Białegostoku, wprawdzie obie drużyny miały jeszcze kilka sytuacji do zdobycia bramki dającej jednej lub drugiej drużynie prowadzenie w meczu. Jednakże piłkarze obu drużyn w zespole KS Gniezno – Sebastian Śneigowski i Mateusz Jedliński a w drużynie z Białegostoku – Mariusz Wiszowaty, nie potrafili celnie skierować piki do jednej lub drugiej bramki. I pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1, co zapowiadało spore emocje piłkarskie w drugiej jego części. I tak też było.
Zaraz po wznowieniu gry na początku drugiej połowy meczu, goście z Białegostoku mogli wyjść na prowadzenie. W 26 minucie na bramkę gnieźnieńską strzelał z bliskiej odległości Przemysław Siuchno. Na posterunku jednak był golkiper KS Gniezno – Michał Wasielewski broniąc zmierzającą piłkę pod poprzeczkę bramki. W odpowiedzi minutę później gnieźnianie przeprowadzili szybki atak na bramkę przyjezdnych. W sytuacji sam na sam z golkiperem gości znalazł się w ekipie KS Gniezno – Piotr Błaszyk, który niestety nie potrafił wykorzystać nadarzającej się sytuacji do zdobycia drugiego gola dającego ponowne prowadzenie w meczu biało-czerwonym. Po tej akcji piłkarze obu drużyn mięli jeszcze kilka dogodnych sytuacji strzeleckich do zdobycia bramki dającej prowadzenie jednej lub drugiej drużynie w meczu. Najdogodniejszych z nich nie potrafili wykorzystać w zespole KS Gniezno – Bartosz Łeszyk, Mateusz Jedliński, Dariusz Rychłowski czy Filip Bartnicki a w drużynie przyjezdnej Tomasz Koniczek. I kiedy wydawało się że takim rezultatem zakończy się sobotnie spotkanie. W 38 minucie drużyna KS Gniezno wyszła ponownie na prowadzenie 2:1. Bramkarza gości pokonał Jacek Sander wykorzystując podanie od Piotra Błaszyka. Niestety podobnie jak w pierwszej połowie gnieźnianie z prowadzenia i pewnych trzech punktów nie cieszyli się zbyt długo. W 39 minucie goście z Białegostoku doprowadzili do remisu w meczu 2:2. Celnym strzałem z 13 metra z prawego skrzydła popisał się w ekipie przyjezdnych Tomasz Koniczek, po którego uderzeniu piłka wpadła do bramki KS Gniezno tuż obok lewego słupka. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie, co sprawiło że obie drużyny podzieliły się punktami w ligowej tabeli. Remis KS Gniezno z Elhurtem Helios Białystok nie zmienił zajmującej pozycji drużyny z grodu Lecha w ligowej tabeli. Nadal biało-czerwoni zajmują w niej trzecie miejsce i przed ostatnim meczem rundy zasadniczej nic nie wskazuje na to że ją poprawią.
Ostatnie spotkanie z rundy KS Gniezno rozegra na wyjeździe. Przeciwnikiem biało-czerwonych w najbliższy weekend 14-16 marca będzie zespół AZS UMCS Lublin.
Na koniec należy nadmienić iż przy okazji meczu I ligi futsalu pomiędzy KS Gniezno a Heliosem Białystok. Klub Sportowy Gniezno przygotował na „Dzień Kobiet", który był obchodzony dzień wcześniej 8 marca kilka atrakcji. Oprócz tego, że wejście na sobotni mecz dla „płci pięknej" był bezpłatny, to w przerwie spotkania zorganizowano losowanie atrakcyjnych nagród ufundowanych między innymi przez Salon Fryzjersko Kosmetyczny „BALBINKA" oraz butik „MODA LULU".
Skład KS Gniezno: Michał Wasielewski, Tomasz Fitt, Sebastian Śniegowski, Dariusz Rychłowski, Filip Bartnicki, Piotr Błaszyk, Mateusz Kamiński, Jacek Sander, Marcin Greser, Mateusz Jedliński, Bartosz Łeszyk, Dawid Walczak
Skład Elhurtu Helios Białystok: Marcin Pieciul, Kamil Ulman, Mariusz Wiszowaty, Jakub Budźko, Przemysław Siuchno, Jakub Kobieszko, Tomasz Koniczek, Marcin Borowik, Radosław Niwiński, Mateusz Malinowski, Karol Domalewski
Roman Strugalski + foto/Materiał filmowy Tomasz Kostencki