Ostatniego dnia igrzysk Polacy do swego medalowego dorobku dołożyli dwa brązowe krążki. W zapasach w stylu klasycznym Arkadiusz Kułynycz w wadze 89 kg pokonał w walce o trzecie miejsce Białorusina Radzika Kulijewa. Natomiast w kolarskim wieloboju, zwanym omnium na najniższym stopniu podium stanął Daniel Staniszewski. W niedzielę blisko zdobyczy medalowych byli jeszcze Krzysztof Maksel w kolarskim keirinie i Gabriela Janik w gimnastyce sportowej. Oboje zostali sklasyfikowani ostatecznie na czwartych pozycjach. Ostateczny dorobek reprezentantów Polski podczas II Igrzysk Europejskich w Mińsku to 14 medali – 3 złote, 1 srebrny i 10 brązowych. Dało to nam 22. miejsce w klasyfikacji medalowej. Czołówkę stanowiły reprezentacje: Rosji – 109 (44-23-42), Białorusi – 69 (24-16-29) i Ukrainy – 51 (16-17-18).
Największym zainteresowaniem w niedzielę cieszyły się mecze finałowe beach soccera. Złoty medal wywalczyła reprezentacja Portugali pokonując Hiszpanię 8:3. W meczu o 3 miejsce Szwajcaria wygrała Ukrainą 5:4
Ostatnim akcentem sportowych zmagań była ceremonia ich zakończenia. Równie efektowna jak ta sprzed dziesięciu dni otwierająca II Igrzyska Europejskie. Wśród gości pojawili się prezydenci kilku państw i szef MKOl Thomas Bach. Okolicznościowe wystąpienia, pełne słów uznania dla sportowców i ich szkoleniowców, a także dla organizatorów imprezy, wolontariuszy i kibiców, mieli: prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka oraz prezydent Europejskich Komitetów Olimpijskich Janez Kočijancič. Ten ostatni wypowiedział sakramentalną formułkę o zakończeniu spotkania 4000 sportowców 50 państw Starego Kontynentu. Kolejne III Igrzyska Europejskie odbędą się za cztery lata w Krakowie. Tamtejsi działacze już powinni brać się do pracy, bo muszę przyznać, że Mińsk zawiesił bardzo wysoko poprzeczkę pod względem organizacji, jakości obiektów sportowych, komunikacji i atmosfery panującej wokół igrzysk. O tym wszystkim zapewne niedługo w artykule podsumowującym Igrzyska w Mińsku od strony pozasportowej.
Liczba komentarzy : 0