Najpierw Dawid Wrzesiński szykując się na partię "z kija" nie trafił bili czarnej co wykorzystał Łukasz Lewandowski "czyszcząc" stół z wszystkich swoich bil i dobijając czarną na zwycięstwo w frejmie. Taka sama sytuacja miała miejsce w kolejnym starciu, w którym jednak to Dawid wykorzystał niecelną czarną Łukasza.
W kolejnym pojedynku zmierzył się Maciej Zawadziński z Sławomirem Olejniczakiem, dwójka zawodników, która między sobą grała chyba najczęściej w różnego rodzaju turniejach oraz GP. Gra wyglądała już nieco inaczej, zawodnicy byli trochę bardziej spięci, obaj nie trafili bil na wygranie frejma co natychmiast wykorzystywał przeciwnik. Były to jednak nieliczne sytuacje, które miały znikomy wpływ na przebieg pojedynku.
Trzeci pojedynek był pokazem umiejętnej gry o bandy. Zarówno Adrian Maślij jak i Sławomir Lech zaskakiwali wszystkich czasem wręcz niemożliwymi wbiciami co zasługiwało na najwyższe uznanie. Zdecydowanie najbardziej widowiskowe starcie w całym meczu w dodatku bez oznaki jakiegokolwiek stresu ze strony zawodników.
Na samym końcu zagrali ze sobą Maciej Zawadziński oraz Mikołaj Maślij. W tym pojedynku Zawadziński grał na wygraną meczu dla drużyny Kiełbasek natomiast Mikołaj musiał wygrać by uratować remis. Pojedynek skupiony na wygraniu za wszelką cenę. Dwa pierwsze frejmy wygrał młodszy z zawodników co zmotywowało Zawadzińskiego do lepszej gry. Po dwóch kolejnych frejmach przy stanie 2:2 w tym pojedynku Zawadziński ostatecznie uległ przeciwnikowi.
Na zdjęciu od lewej: Sławomir Lech (Shelby GT), Sławomir Olejniczak (Shelby GT), Maciej Zawadziński (Kiełbaski), Łukasz Lewandowski (Kiełbaski)
Maciej Zawadziński + foto
Terminarz:
Liczba komentarzy : 0