Obie drużyny spotykały się wielokrotnie. Grającym trenerem w ekipie gości jest były zawodnik i szkoleniowiec KS Gniezno - Bartosz Łeszyk, a w kadrze tej drużyny są także mający za sobą wiele sezonów spędzonych w Gnieźnie: Mateusz Jedliński i Jacek Sander. Ten drugi nie wystąpił jednak ze względu na czerwoną kartkę, którą otrzymał podczas meczu z FC Kartuzy. Mimo tego oborniczanie postrzegani byli jako faworyci starcia. Tymczasem mecz miał od początku wyrównany przebieg, ale skuteczniejsi byli gnieźnianie. W 3. minucie uderzenie Bartosza Łeszyka w sytuacji „sam na sam” zablokował Dawid Kasprzyk, natomiast minutę później Paweł Kaźmierczak silnym strzałem z lewego skrzydła pokonał Daniela Szepczyńskiego. Na 2:0 podwyższył wkrótce Mariusz Sawicki trafiając w „okienko” bramki gości po dalekim wyrzucie piłki przez Dawida Kasprzyka. W 6. minucie silny strzał Marcina Gresera obronił popisując się ładną paradą Daniel Szepczyński. Gnieźnianie naciskali, a obornicki bramkarz prezentował znakomite interwencje po kolejnych strzałach z dalszej odległości Marcina Gresera i Pawła Kaźmierczaka. W 9. minucie było już jednak 3:0. Prawym skrzydłem popędził Alan Polus, który znakomicie dośrodkował w pole karne, a Mariusz Sawicki dopełnił formalności strzelając z bliska do pustej bramki rywali. Sawka miał szansę na skompletowanie hat-tricka, ale trzy minuty później po szybkim rajdzie posłał piłkę minimalnie obok lewego słupka bramki rywali. Po dwunastu minutach gry goście mieli na koncie 5 fauli, ale do końca pierwszej części spotkania nie popełnili już żadnego. Z upływem czasu oborniczanie opanowali grę w środkowej strefie boiska, ale strzały Mateusza Jedlińskiego i Mikołaja Orczykowskiego nie zagroziły specjalnie bramce gospodarzy, chociaż w 15. minucie silne uderzenie Mateusza Jedlińskiego z kłopotami obronił Dawid Kasprzyk. W odpowiedzi strzał Łukasza Chełmikowskiego po składnej, trójkowej akcji gospodarzy obronił Daniel Szepczyński i do przerwy gnieźnianie prowadzili 3:0.
Po zmianie stron gra była nadal wyrównana, ale to gnieźnianie zadali kolejny cios. W 25. minucie szybki kontratak prawym skrzydłem przeprowadził Marcin Daszczuk. Jego dośrodkowanie wykorzystał Jakub Szydzik podwyższając na 4:0. W 30. minucie podyktowany w dość kontrowersyjnych okolicznościach rzut karny wykorzystał Mikołaj Orczykowski zdobywając pierwszego gola dla zespołu z Obornik. Trzy minuty później goście popełnili szóste przewinienie w drugiej części meczu i gnieźnianie egzekwowali przedłużony rzut karny. Uderzenie Mariusza Sawickiego obronił jednak Marek Gonda. Goście naciskali ale gnieźnianie grali czujnie w obronie, a na wyżyny swych umiejętności wznosił się Dawid Kasprzyk broniąc między innymi strzał Mikołaja Siweckiego w sytuacji „sam na sam” i potężną bombę w wykonaniu Mateusza Jedlińskiego. Mieszkowcy ograniczali się do kontrataków. Między innymi w 35. minucie Marcin Daszczuk po jednej z takich akcji posłał piłkę minimalnie obok lewego słupka bramki gości. Przez ostatnie pięć minut oborniczanie w akcjach ofensywnych zastępowali bramkarza piątym zawodnikiem. Manewr ten przyniósł powodzenie w 37. minucie. Hokejowy zamek w wykonaniu zespołu z Obornik zakończył celnym strzałem Marcin Antczak. Niewiele brakowało, a opuszczenie pozycji bramkarskiej kosztowałoby gości utratę gola. Dawid Kasprzyk strzelając z własnego pola karnego posłał jednak piłkę minimalnie obok lewego słupka i mecz zakończył się zwycięstwem Mieszka 4:2.
Mieszko Gniezno - Futsal Oborniki 4:2 (3:0)
Bramki:
Mieszko Gniezno - Mariusz Sawicki - 2 (5’, 9’), Paweł Kaźmierczak - 1 (4’), Jakub Szydzik - 1 (25’)
Futsal Oborniki - Mikołaj Orczykowski - 1 (30’ - k.), Marcin Antczak - 1 (37’)
Mieszko Gniezno - Dawid Kasprzyk, Maciej Zięba, Mikołaj Bereźnicki, Kamil Karski, Paweł Kaźmierczak, Marcin Greser, Adam Heliasz, Marcin Daszczuk, Szymon Słowiński, Łukasz Chełmikowski, Alan Polus, Szymon Ignaczak, Mariusz Sawicki, Jakub Szydzik
Futsal Oborniki - Daniel Szepczyński, Marek Gonda, Mateusz Jedliński, Robert Korasiak, Mikołaj Wicberger, Tomasz Wicberger, Bartosz Łeszyk, Mikołaj Orczykowski, Marek Majchrzak, Jakub Krzyżanowski, Mikołaj Siwecki, Marcin Antczak, Maciej Antokolski
W innych meczach 8. kolejki padły rezultaty:
Politechnika Gdańska - FC Kartuzy 1:12
Constract Lubawa - LSSS Lębork 1:7
Futsal Leszno - Unisław Team Unisław 9:1
AZS UZ Zielona Góra - Red Devils Chojnice 4:5
Helios Białystok - AZS UW Warszawa 5:3
Zespół Mieszka z dorobkiem 6 punktów zajmuje dziesiątą pozycję w ligowej tabeli. Kolejny mecz gnieźnianie rozegrają w sobotę, 25 listopada. W hali GOSiR przy ul. Paczkowskiego podejmą wicelidera zmagań FC Kartuzy.
Radosław Kossakowski + foto
Liczba komentarzy : 0