Czawrtoligowi piłkarze Mieszka Gniezno, na brak rozgrywanych meczy ligowych w ostatnich czterech dniach nie mogli narzekać.
W sobotę 30 kwietnia podopieczni Mikołaja Tarczyńskiego, o punkty walkę stoczyli na wyjeździe gdzie w ramach derbów powiatu gnieźnieńskiego byli podejmowani przez zespół Zjednoczonych Trzemeszno. Jak pamiętamy z relacji z tego meczu biało-niebiescy ulegli drużynie z Trzemeszna w stosunku 1:0. We wtorek 3 maja mieszkowcy, rozegrali kolejne swoje spotkanie mistrzowskie tej wiosny w ramach trwających zmagań wielkopolskiej IV ligi grupy północnej. Biało-niebiescy tego dnia podejmowali na swoim obiekcie sportowym przy ulicy Strumykowej oraz przed własną publicznością zespół Wełny Skoki.
Przed wtorkowym meczem wszyscy wierni kibice Mieszka Gniezno zadali sobie z pewnością pytanie czy podopiecznym Mikołaja Tarczyńskiego, udało się już otrząsnąć po ostatnim przegranym spotkaniu w Trzemesznie i czy uda im się zrehabilitować za tą porażkę odprawiając po zakończonym wtorkowym spotkaniu z kwitkiem do domu Wełnę Skoki. Faworytem do zainkasowania kompletu trzech punktów przed wtorkowym meczem byli piłkarze z grodu Lecha, którzy byli wyżej sklasyfikowani w ligowej od swojego rywala. Gnieźnianie zajmowali bowiem 12. miejsce z zdobytymi w 24. meczach 26. punktami. Rywal Mieszka Gniezno plasował się natomiast na 14. miejscu z wywalczonymi jak do tej pory zaledwie 18. oczkami. W tym układzie mieszkowcy myślący nadal realnie o poprawieniu swojej pozycji w ligowej tabeli, musieliby by po prostu to spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść. I do tego scenariusza doszło gdyż podopieczni Mikołaja Tarczyńskiego, pokonując na własnym trenie zespół z Skoków w stosunku 1:0, w pełni zrehabilitowali się za sobotni przegrany mecz derbowy w Trzemesznie.
A jak doszło że gnieźnianie zainkasowali po raz czwarty tej wiosny komplet trzech punktów. Wtorkowe spotkanie podobnie jak i to sobotnie w Trzemesznie w wykonaniu zespołu Mieszka Gniezno, nie było porywającym widowiskiem piłkarskim w ich wykonaniu. W pierwszej połowie, która zakończyła się wynikiem bezbramkowym walka od pierwszych minut toczyła się w środkowej części boiska przy ulicy Strumykowej. Oba zespoły w tej części gry wprawdzie stworzyły sobie kilka dogodnych okazji strzeleckich, po których jednej jak i drugiej drużynie nie udało się niestety zdobyć bramki dającej im prowadzenie w meczu. W zespole gnieźnieńskim najdogodniejsze sytuacje do zdobycia gola w tej części gry zmarnowali między innymi – w 7 minucie Adam Konieczny, który posłał z 11. metra po uderzeniu piłki głową po egzekwowanym rzucie wolnym przez Andrzeja Stefańskiego obok lewego słupka bramki gości. W 23 minucie szansę w pokonaniu bramkarza Wełny Skoki – Bartłomieja Działo, zmarnował w szeregach Mieszka Gniezno – Radosław Śmigowski, który w sytuacji sam na sam z nim posłał piłkę z 8. metra wprost w golkipera przyjezdnych. Najlepszą jednak okazję w zdobyci gola oraz objęciu prowadzenia jedną bramką przez zespół z grodu Lecha, w pierwszej połowie zaprzepaścił w 30 minucie Adam Konieczny. Napastnik Mieszka Gniezno, po prostopadłym podaniu piłki p przejęciu jej z lewej strony boiska popędził z nią w stronę bramki gości i po ograniu jednego z obrońców gości oddał strzał na bramkę przyjezdnych z 15. metra. Futbolówka zmierzając w stronę bramki Wełny Skoki, nie znalazła jednak drogi do niej mijając lewy jej słupek.
Jeśli chodzi o gości z Skoków, to w pierwszej połowie na uwagę zasłużyły dwie akcje po których przyjezdni mogli zdobyć gola. Do jednej z takich sytuacji można zaliczyć tą z 11 minuty, po której Mateusz Chachuła posłał piłkę po uderzeniu jej z około 20. metra obok bramki gnieźnieńskiej oraz z 21 minuty kiedy to po strzale z 18. metra Mateusza Forszpaniaka, futbolówka przeszła o centymetry od prawego słupka bramki Mieszka Gniezno.
O czwartej wygranej tej wiosny w dziewiątym spotkaniu z rundy rewanżowej przez podopiecznych Mikołaja Tarczyńskiego, zadecydowały pierwsze minuty drugiej części wtorkowego meczu. W 53 minucie po zamieszaniu w polu karnym gości z Skoków, piłkę do bramki strzeżonej przez Bartłomieja Działo, wpakował po oddanym strzale za pola karnego przyjezdnych w ekipie Mieszka Gniezno junior tego zespołu Adrian Franczak. Tym golem Mieszka Gniezno, wyszło na prowadzenie 1:0, którego jak się później okazało nie oddało do samego końca spotkania. Goście wprawdzie starali się doprowadzić do zmiany niekorzystnego rezultatu, jednak strzały na bramkę gnieźnieńską w wykonaniu Arkadiusza Dereżińskiego w 83 minucie oraz w doliczonym czasie gry Norberta Okonowskiego nie zostały zamienione na bramkę wyrównującą stan meczu. Mimo że Mieszko Gniezno, pokonało u siebie zespół z Skoków w stosunku 1:0 zwycięstwo to nie zmieniło zajmowanego po 25. kolejce ligowej miejsca przez biało-niebieskich. Tak jak przed wtorkowym meczem tak i po jego zakończeniu podopieczni Mikołaja Tarczyńskiego, zajmują nadal 12. miejsce, które nie jest bezpieczną pozycją w utrzymaniu ligowego bytu na sezon 2016/2017 w rozgrywkach czwartoligowych.
Na koniec przypomnijmy że w pierwszym meczu pomiędzy obiema drużynami , do którego doszło jesienią ubiegłego roku w Skokach. Spotkanie tamto nie zostało rozstrzygnięte na korzyść żadnej z drużyn gdyż zakończyło się remisem 2:2 i podziałem punktów przez oba zespoły w ligowej tabeli. Bramki dla obu zespołów w tamtym spotkaniu zdobyli – dla Wełny Skoki : Arkadiusz Dereźiński i Jakub Ślósarczyk a dla Mieszka Gniezno – Daniel Szymański i Krzysztof Jackowiak z rzutu karnego.
Skład Mieszka Gniezno: Patryk Szafran, Mikołaj Zawadka, Adrian Franczak, Krzysztof Jackowiak, Karol Karasiewicz, Patryk Kryszak, Andrzej Stefański, Adam Konieczny, Radosław Śmigowski, Michał Wiśniewski, Wojciech Gąsiorowski (80’ Marcin Nowak II)
Następne spotkanie mistrzowskie zespół Mieszka Gniezno, rozegra w najbliższą sobotę 7 maja kiedy to w meczu wyjazdowym o punkty o godzinie 12.00 powalczy w Szydłowie z miejscową Iskrą.
Wyniki 25 kolejki - 3 maj
Grom Plewiska 0-0 1922 Lechia Kostrzyn
GKS Dopiewo 1-0 Tarnovia Tarnowo Podgórne
Warta Międzychód 2-0 Huragan Pobiedziska
Lubuszanin Trzcianka 2-1 Zjednoczeni Trzemeszno
Mieszko Gniezno 1-0 Wełna Skoki
Sparta Oborniki 2-1 Iskra Szydłowo
Płomień Przyprostynia 0-2 GLKS Wysoka
Mawit Lwówek 0-3 Kotwica Kórnik
Tabela:
1.Warta Międzychód 25 64 69-20 1
2.Iskra Szydłowo 25 56 63-23
3.Lubuszanin Trzcianka 25 53 61-30
4.Grom Plewiska 25 49 70-28
5.GKS Dopiewo 25 47 53-30
6.Sparta Oborniki 25 44 33-25
7.Tarnovia Tarnowo Podgórne 25 40 55-36
8.Kotwica Kórnik 25 33 39-42
9.Zjednoczeni Trzemeszno 25 31 35-54
10.1922 Lechia Kostrzyn 25 31 45-61
11.GLKS Wysoka 25 30 41-56
12.Mieszko Gniezno 25 29 28-38
13.Huragan Pobiedziska 25 265 35-56
14.Wełna Skoki 25 18 27-51
15.Płomień Przyprostynia 25 15 27-60
16.Mawit Lwówek 25 5 9-80
Roman Strugalski + foto
Zobacz również
Galeria