W pierwszym sobotnim meczu turnieju Stella Gniezno zmierzyła się z LKS Gąsawa. Podrażnieni najwyraźniej wysoką porażką ze Startem gąsawianie od początku ruszyli do ataku i w 5. minucie objęli prowadzenie, kiedy to Bartosz Strzemkowski wykorzystał karny strzał rożny. Gnieźnianie wyrównali tuż przed końcem pierwszej kwarty dzięki trafieniu Marcela Jędro. W 30. minucie gąsawianie ponownie objęli prowadzenie i ponownie po krótkim rogu, a na listę strzeców wpisał się Jakub Chumeńczuk ustalając wynik pierwszej połowy na 1:2. Trzecie kwarta nie przyniosła zmiany rezultatu. W czwartej stelliści postawili wszystko na jedną kartę ruszając bardziej zdecydowanie do ataku, ale narazili się na groźne kontrataki. Najpierw, w 59. minucie trzecią bramkę dla LKS zdobył Paweł Antoniewicz, a trzy minuty później wynik meczu na 1:4 ustalił Albert Wrzesiński.
Bardzo podobny przebieg miał mecz Startu 1954 Gniezno z Lipnem Stęszew. Będący faworytami gnieźnianie w 8. minucie objęli prowadzenie. Marcin Grotowski po akcji lewym skrzydłem ni to strzelał, ni zagrywał do zamykającego akcję z prawej strony Macieja Wejerowskiego. Niezdecydowany w interwencji Łukasz Domachowski przepuścił piłkę pod wykopem, a ta wpadła do bramki. Dziesięć minut później stęszewianie wyrównali, kiedy to Robert Braszak zakończył celnym strzałem „krótki róg”. Remis 1:1 utrzymał się aż do 62. minuty. Gnieźnianie bili głową w mur spychając rywali do defensywy, ale nie potrafili pokonać znakomicie dysponowanego Łukasza Domachowskiego. Zespół Lipna swych szans szukał w nielicznych kontratakach, ale również bez powodzenia. Niemoc czerwono-czarnych przełamali juniorzy. Gracjan Jarzyński po dwójkowej akcji z Maksymilianem Pawlakiem dał startowcom prowadzenie. Dwie minuty później ten sam zawodnik wepchnął piłkę do bramki w sporym zamieszaniu, po egzekwowanym przez gnieźnian karnym strzale rożnym. W 68. minucie stęszewianie egzekwowali karny strzał rożny. Nie zdołali jednak zatrzymać skutecznie piłki po podaniu z linii końcowej boiska i startowcy przeprowadzili szybki kontratak. Podanie od Marcina Grotowskiego wykorzystał Aleksy Szymański zamykając akcję z prawej strony i wbijając piłkę do pustej bramki. Ostatecznie Start pokonał Lipno 4:1 i jako pierwszy zespół wywalczył miejsce z Hokej Superlidze prowadząc w tabeli z dorobkiem 6 punktów, przed LKS Gąsawa – 3, Stellą – 2 i Lipnem – 1. W niedzielę ostatnie spotkania turnieju barażowego. O g. 10 Lipno Stęszew zmierzy się z LKS Gąsawa, a o g. 12 w derbach Gniezna Start zagra ze Stellą.
Radosław Kossakowski + foto (fotorelacja dostępna tutaj)
Liczba komentarzy : 0