Prawdziwe piłkarskie święto odbyło się w Trzciance gdzie doszło do derbowej potyczki miejscowego Lubuszanina z Iskrą Szydłowo. Mecze pomiędzy tymi drużynami cieszą się dużym zainteresowaniem kibiców, a w dodatku wywołują wielkie emocje, a także niepotrzebne kontrowersje. Jak zawsze wszystkie przedmeczowe słowne potyczki weryfikuje zielona murawa, a tym razem lepsi okazali się podopieczni Tomasza Kowalskiego dla którego (podobno) był to mecz o posadę. W spotkaniu, którym dominowała walka o każdą piłkę i każdy metr boiska szydłowianie wygrali 2:1 i tym samym potwierdzili, że drzemie w nich naprawdę spory potencjał, który musi poprowadzić na zdecydowanie wyższe miejsce w czwartoligowej tabeli. Tym sposobem Iskra wygrała pierwszy raz w tym roku, natomiast Lubuszanin pierwszy raz przegrał.
W zdecydowanie gorszych nastrojach aniżeli szydłowianie usiądą do stołów wielkanocnych sympatycy Warty Międzychód. Podopieczni Sławomira Dyzerta przegrali drugi mecz z rzędu, tym razem na własnym terenie z Wełną Skoki 1:2 i tym sposobem jeszcze bardziej skomplikowali sobie szansę walki o awans do III ligi. Choć trzeba obiektywnie przyznać, że w sobotnim meczu gospodarze byli piłkarsko lepszym zespołem od beniaminka ze Skoków, jednak przyjezdni popisali się niemal stuprocentową skutecznością. Zwycięski gol dla podopiecznych Krzysztofa Pancewicza padł w momencie kiedy wszyscy pogodzili się już z podziałem punktów.
Wyjątkowego pecha mają w rundzie wiosennej gracze Sparty Szamotuły. Zespół prowadzony przez Damiana Łukasika drugi raz z rzędu traci bezcenne punkty w doliczonym czasie gry. O ile tydzień temu szamotulanie stracili remis w Kostrzynie, tak tym razem stracili komplet "oczek" w konfrontacji ze zdecydowanym faworytem czyli Zjednoczonymi Trzemeszno. Gospodarze prowadzili 2:1 prawie do samego końca, ale w ostatniej minucie, jak twierdzą bezstronni obserwatorzy, z pomocą trzemesznianom przyszła sędzina Katarzyna Lisecka- Sęk dyktując "z kapelusza" rzut karny. Wykorzystał go sam poszkodowany czyli Waldemar Kuczyński i goście uratowali resztki honoru, a spartanie znowu ze spuszczonymi głowami opuszczali boisko. Jedyne pocieszczenie dla miejscowych, to fak że udało się im przerwać passę dziesięciu porażek z rzędu. Pozostaje życzyć ambitnym piłkarzom z Szamotuł, że wkońcu szczęście się do nich uśmiechnie...
Dużą niespodziankę zanotowaliśmy także na boisku w Przyprostni. Miejscowy Płomień notował ostatnio fatalną passę i przegrywał mecz za meczem. Jednak podopieczni Dawida Kaniewskiego znaleźli w wielkanocnym koszyczku także dla siebie prezent i w doliczonym czasie gry wyszarpali jeden punkt w konfrontacji z faworyzowanym GKS-em Dopiewo. Wprawdzie jedno "oczko" może niewiele poprawia sytuację Płomienia w tabeli, ale bez wątpienia ma bardzo duży aspekt psychologiczny przed następnymi bardzo ważnymi, w kontekście walki o utrzymanie, spotkaniami.
Najwięcej bramek w tej kolejce padło w Obornikach Wielkopolskich. Zespół miejscowej Sparty, który beznadziejnie spisuje się na starcie ligowej wiosny, przegrał trzeci raz z rzędu. Tym razem ekipa Mariusza Drewicza poległa Lechii Kostrzyn 3:4. Oborniczanie przypomnieli sobie jak się gra i strzela bramki tylko w pierwszych pięciu i ostatnich dziesięciu minutach, a to było zdecydowanie za mało na podopiecznych Jacka Paska. Tym samym Lechia po słabym występie przeciwko Sparcie Szamotuły wygrała drugi mecz z rzędu. Rozmiary wygranej Lechii mogły być większe gdyby w ostatniej minucie rzut karny na gola zamienił Marcin Stoiński.
Zacięta walka, ale nie poparta finezją, toczyła się na stadionie przy ulicy Strumykowej w Gnieźnie. Mieszko w bardzo ważnym meczu dla układu tabeli w dolnych jej rejonach podejmował Huragan Pobiedziska. Czerwono-czarni przystąpili do tego meczu osłabieni kadrowo, ale bardzo skoncentrowani po ubiegłotygodniowym pogromie. Natomiast gospodarze opromienieni remisem w Szydłowie od samego początku starali "ustawić" sobie ten mecz. Ostatecznie kibice zgromadzeni na trybunach obejrzeli jednego gola, którego na początku drugiej odsłony zdobyli przyjezdni. Tym sposobem Huragan zainkasował kolejne bezcenne punkty w walce o odskoczenie od strefy spadkowej, natomiast gnieźnian czeka naprawdę trudna walka, tym bardziej, że terminarz podopieczni Mikołaja Tarczyńskiego mają niekorzystny.
Po raz drugi w tym sezonie bezbramkowy remis zanotowaliśmy w pojedynku Leśnika Margonin z KS-em 1920 Mosina. Zarówno jesienią w Mosinie, a tym razem w Margoninie, żadna z tych drużyn nie potrafiła znaleźć recepty na bramkarza rywali i tym sposobem obie jedenastki podzieliły się punktami. Chyba wynik ten nie może satysfakcjonować żadnej z drużyn, gdyż aby się utrzymać trzeba mecze wygrywać. Z opinii obserwatorów wynika, że bliżsi wygranej byli goście z Mosiny...
Jak wiemy sobotnia seria składała się tylko z siedmiu meczów, gdyż mecz który najbardziej interesował kibiców naszego Pelikana z Gromem Plewiska został odwołany.
W czołówce tabeli nie nastąpiły praktycznie żadne zmiany. Lideruje Lubuszanin Trzcianka z dorobkiem 45 punktów, przed Pelikanem 42 punkty i GKS-em Dopiewo 40 punktów. Jednak niechanowianie mają dwa mecze rozegrane mniej aniżeli lider, i jeden mniej aniżeli GKS.
W klasyfikacji snajperów niezmiennie prowadzi Wojciech Wypusz (Lubuszanin) mający na swoim koncie 24 bramki, przed Jakubem Ślósarczykiem (Wełna) 19 goli i Robertem Sołowiejem (Sparta Oborniki) 18 trafień.
Podsumowanie XIX kolejki:
Sparta Szamotuły - Zjednoczeni Trzemeszno 2:2 (1:0)
bramki: Dominik Rzeszowski (11), Jakub Paździerski (67) dla Sparty, Grzegorz Meller (50), Waldemar Kuczyński (90+2 z karnego) - dla Zjednoczonych
Leśnik Margonin - KS 1920 Mosina 0:0
Lubuszanin Trzcianka - Iskra Szydłowo 1:2 (0:1)
bramki: Łukasz Broda (70) - dla Lubuszanina, Krzysztof Wojciechowski (17), Kacper Ciupa (71) - dla Iskry
Mieszko Gniezno - Huragan Pobiedziska 0:1 (0:0)
bramka: Patryk Jóźwiak (54 z karnego) - dla Huraganu
Warta Międzychód - Wełna Skoki 1:2 (1:1)
bramki: Jarosław Krysiak (17) - dla Warty, Krzysztof Gryszczyński ( ? ), Radosław Modlibowski (89) - dla Wełny
Sparta Oborniki Wlkp. - Lechia Kostrzyn 3:4 (1:2)
bramki: Filip Trębacz (3), Dawid Dobrzyński (81), Robert Sołowiej (88) - dla Sparty, Marcin Stoiński 2x (73,85), Łukasz Leda (9), Patryk Stawiarski (24) - dla Lechii
Płomień Przyprostynia - GKS Dopiewo 1:1 (0:0)
bramki: Kamil Maciejewski (90+2) - dla Płomienia, Sebastian Polody (72) - dla GKS-u
Grom Plewiska - Pelikan Niechanowo odwołany
Tabela po XIX kolejce
1. Lubuszanin Trzcianka 20 45 60-20
2. Pelikan Niechanowo 18 42 48-11
3. GKS Dopiewo 19 40 50-20
4. Zjednoczeni Trzemeszno 19 39 52-25
5. Wełna Skoki 19 39 51-32
6. Warta Międzychód 19 35 45-28
7. 1922 Lechia Kostrzyn 19 32 40-45
8. Iskra Szydłowo 19 29 29-29
9. Grom Plewiska 18 27 34-34
10. Sparta Oborniki 19 25 41-31
11. Huragan Pobiedziska 19 20 23-36
12. Mieszko Gniezno 19 17 21-39
13. Płomień Przyprostynia 20 14 30-51
14. Leśnik Margonin 19 12 18-77
15. 1920 Mosina 19 9 13-43
16. Sparta Szamotuły 19 3 19-53
Pelikan Niechanowo
Liczba komentarzy : 0