Podopieczni trenera Jacka Adriana dobrze rozpoczęli mistrzostwa pokonując 1:0 Kanadę mającą w składzie kilku naturalizowanych Hindusów. Później było już gorzej. Po porażkach z Francją 1:7 i gospodarzem turnieju - Indiami 2:8. Wiadomo było, że Polacy nie awansują do czołowej "ósemki". W pierwszym spotkaniu o miejsca 9.-16. Biało-Czerwoni po zaciętym meczu pokonali Chile 2:1. Równie wyrównany i dramatyczny był mecz o awans do "dziesiątki" z Koreą - tym razem przegrany 2:3. W meczu o 11. miejsce Polacy, już chyba nieco zrezygnowani, dość łatwo przegrali z Pakistanem 0:5.
Oficjalnie jedynym reprezentantem Gniezna na mistrzostwach w Odishy był Maksymilian Pawlak (Start 1954). W kadrze zagrali jednak także dwaj inni wychowankowie tego klubu Gracjan Jarzyński (obecnie SW Neuss) i Szymon Cyprych (Warta Poznań).
Mistrzem świata juniorów został zespół Argentyny, który w finale pokonał Niemcy 4:2. Brąz wywalczyła Francja wygrywając z Indiami 3:1.
W związku z wyjazdem reprezentacji Polski juniorów na mistrzostwa świata do Indii przesunięta została inauguracja sezonu halowego mężczyzn w naszym kraju. Rozgrywki rozpoczną się jednak już w najbliższy weekend. Zespół Stelli Gniezno podejmie Wartę Poznań, a Start wyjedzie do Gąsawy na mecz z tamtejszym LKS.
Radosław Kossakowski / foto mykhel.com
Liczba komentarzy : 0