Obie drużyny sąsiadowały w ligowej tabeli. Start był szósty z dorobkiem 3 punktów, a punkt więcej mieli akademicy. Zanosi się więc na ciekawe, wyrównane spotkanie. I tak rzeczywiście było, chociaż początek meczu należał do zespołu gości, którzy już w 5. minucie objęli prowadzenie dzięki trafieniu Jakuba Deniza. Pierwsza kwarta zakończyła się rezultatem 0:1. Od początku drugiej startowcy starali się odrobić stratę, Mieli optyczną przewagę, ale dopiero przed przerwą zdołali doprowadzić do remisu. W 28. minucie gnieźnianie egzekwowali "krótki róg". Piłka ze szczytu półkola strzałowego została cofnięta do padającego Damiana Szymańskiego a ten z ostrego kąta pokonał bramkarza akademików. W trzeciej kwarcie gnieźnianie nadal naciskali, ale bez powodzenia. Od początku czwartej odsłony spotkania akademicy ponownie przejęli inicjatywę. Wykonywali kilka karnych strzałów rożnych. Skutecznymi interwencjami przy ich obronie popisywał się Marcin Trzaskawka, ale w jednym przypadku skuteczna dobitka bekhendem w wykonaniu Łukasza Kosmaczewskiego przyniosła gościom zwycięskiego gola. W końcówce gospodarze rzucili się jeszcze do ataku. W 58. minucie w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem AZS AWF znalazł się Dominik Małecki, ale nie zdołał doprowadzić do remisu. W ostatnich sekundach startowcy zamknęli rywali w obrębie ich półkola strzałowego i bliski szczęścia był Mateusz Tomczak, ale piłeczka po jego uderzeniu trafiła tylko w słupek. Ostatecznie ten emocjonujący i prowadzony w szybkim tempie mecz zakończył się minimalną porażką gnieźnian 1:2.
Radosław Kossakowski + foto (fotorelacja z meczu)
Liczba komentarzy : 0