Spotkanie było bardzo ważne dla obu drużyn w kontekście walki o utrzymanie w gronie czołowych zespołów w kraju. Początkowo zanosiło się na wygraną gospodarzy którzy w 22. minucie prowadzili już 4:1. Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Korneliusz Nitka, a po jednej Michał Nowakowski i Paweł Antoniewicz. Wyrównującego gola na 1:1 dla Startu strzelił Gracjan Jarzyński. Jeszcze przed przerwą ten sam zawodnik zdobył drugą bramkę i po pierwszej połowie było 4:2. Po zmianie stron gnieźnianie sukcesywnie odrabiali straty. W 32. minucie kontaktową bramkę zdobył Maciej Wejerowski, a cztery minuty później ten sam zawodnik doprowadził do remisu 4:4. Kluczową dla losów tego spotkania wydaje się być czerwona kartka dla Pawła Antoniewicza w 41. minucie. Grający w przewadze gnieźnianie okazali się skuteczni obejmując prowadzenie jeszcze pod koniec trzeciej kwarty po trafieniu Błażeja Zielińskiego. W czwartej dorzucili jeszcze trzy trafienia. Rzut karny w 54. minucie wykorzystał Maciej Wejerowski, a później dwie bramki z „krótkich rogów” zdobył jeszcze Gracjan Jarzyński i ostatecznie mecz zakończył sie rezultatem 4:8. Wygrana ta wyraźnie przybliżyła startowców do utrzymania się w Superlidze. W ostatnim meczu z LKS Rogowo podopiecznym trenera Jakuba Stranza wystarczy remis, choć może okazać się, że nawet w przypadku porażki cel zostanie osiągnięty - o ile Grunwald Poznań pokona LKS Gąsawa, a wydaje się to niemal pewne.
Radosław Kossakowski / foto archiwum
Liczba komentarzy : 0