Gospodarze już w 4. minucie objęli prowadzenie. Ali Gholizadeh wykorzystał prostopadłe podanie w pole karne na prawym skrzydle i uderzył lewą nogą w kierunku dalszego słupka w taki sposób, że Kewin Komar nie miał żadnych szans na obronę. Po kwadransie gry było już 2:0. a Irańczyk po raz kolejny wpisał się na listę strzelców. Tym razem zdecydował się na indywidualną akcję w polu karnym i po minucie dwóch rywali uderzył po ziemi w kierunku dalszego słupka. Minutę później Ali Gholizadeh do dwóch bramek dołożył asystę zagrywając prostopadle do wpadającego z prawej strony w pole karne Mikael Ishaka, który strzałem bez przyjęcia w kierunku dalszego słupka podwyższył na 3:0. W 22. minucie goście odpowiedzieli trafieniem Jani Aanasova, który przechwycił przed polem karnym piłkę wybitą przez poznańskich obrońców i silnym strzałem lewą nogą skierował ją do bramki gospodarzy tuż przy prawym słupku. Dziesięć minut później ponownie do głosu doszli lechici. Szybka akcja przeprowadzona środkiem boiska zakończyła się podaniem na lewą stronę do niepilnowanego na lewej stronie Afonso Sousy, który uderzył z linii pola karnego trafiając w lewe okienko bramki gości. Cztery minuty później ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie gospodarzy wykorzystując podanie z prawej strony od Aliego Gholizadeha i strzałem głową z piątego metra pokonując Kewina Komara. Do przerwy było 5:1. Po zmianie stron lechici nadal dominowali. W 56. minucie zagranie piłki lobem z głębi boiska ponad linią obrony wykorzystał Mikael Ishak, który przechwycił futbolówkę na linii pola karnego i w sytuacji „sam na sam” pokonał bezradnego Kewina Komara. Osiem minut później szybki kontratak gospodarzy 3 na 1zakończył się kolejną bramką. W ostatniej fazie Daniel Haakans przesunął piłkę do nadbiegającego z lewej strony Kornela Lismana, który strzałem do pustej bramki podwyższył na 7:1. Wynik spotkania na 8:1 w 82. minucie ustalił Dino Hotić. Bośniak zdecydował się na niesygnalizowane uderzenie lobem z niespełna dwudziestu metrów, a opadająca piłka wpadła niemalże w samo okienko bramki gości.
Lech Poznań - Puszcza Niepołomice 8:1 (5:1)
Bramki:
Lech – Ali Gholizadeh – 2 (3’, 14’), Mikael Ishak – (16’, 56’), Afonso Sousa – (32’, 35’), Kornel Lisman – 1 (64’), Dino Hotić – 1 (82’)
Puszcza - Jani Atanasov – 1 (21’)
Mimo wysokiej wygranej lechici nadal tracą dwa punkty do liderującego Rakowa Częstochowa, który wygrał w Mielcu 0:2. Kolejny mecz lechici rozegrają w Warszawie z Legią, która w miniony piątek zdobyła Puchar Polski. Spotkanie przy Łazienkowskiej odbędzie się w niedzielę, 11 maja, o g. 17.30.
Radosław Kossakowski / foto Przemysław Szyszka
Liczba komentarzy : 0